: 04.07.2009 18:58:09
Trasa kiepsko przygotowana pod zawody idąc od dołu gdzieś do połowy wszędzie luźne kamienie , patyki , sucha trawa jak po koszeniu. Trasa faktycznie przecinała sie z orczykiem i to nawet 3 razy , raz na górze i 2 razy na dole. Wyciąg orczykowy to też kiepski patent , pare osób zleciało z niego i musiało sobie prowadzić rower do góry. Wyciąg chodził na tyle szybko że mieli trudności na niego wsiąść zaczepiając orczyk pod siodełkiem , który targał tak że mniej zmęczenia było przy zjeździe. Ja osobiscie z kolegami wychodziliśmy pieszo , troche pośmigaliśmy i olewamy jutrzejsze zawody. Jedyne co mi sie podobało to ostatnia hopa , naprawde miodzio 
Fotki ostatniej hopy :
http://www.pinkbike.com/photo/3671039/
http://www.pinkbike.com/photo/3671041/

Fotki ostatniej hopy :
http://www.pinkbike.com/photo/3671039/
http://www.pinkbike.com/photo/3671041/