FORUM DH-zone.com

Widzę, że w mostku zastosowano rowek teowy - mocowanie kierownicy. No i to raczej nie kwestia zabezpieczenia na wypadek puszczenia/niedokręcenia śrub mocujących, bo byłoby to co najmniej dziwne... Najpewniej w celu właściwego ustalenia pozycji przedniego panelu względem reszty podczas przykręcania. Czy może się mylę...? Jeśli tak, to niech ktoś mnie oświeci

Slizeer pisze:Najpewniej w celu właściwego ustalenia pozycji przedniego panelu względem reszty podczas przykręcania. Czy może się mylę...?

Nie. Służy to oszczędzeniu masy na śrubkach - są tylko dwie, na dole. Górę trzymają te "rowki". No i zwiększa to "efekt wow" - oryginalność to podstawa

Wiency: http://www.descent-world.co.uk/index.ph ... &Itemid=82

ten tłoczek obok dampera o jakaś zminimalizowana wersja pływającego zacisku ? Nieh ktoś mnie oświeci :P

Raczej element sprzętu pomiarowego - to jest rower eksperymentalny, zobacz ile elektronicznego stuffu ma zawieszonego na kierownicy.

Mi się bardziej podoba kółeczko prowadzące łańcuch - prawie jak w Balfie

Wooyek pisze:Raczej element sprzętu pomiarowego - to jest rower eksperymentalny

dla mnie kiepska reklama, osobiście oczekiwał bym "real-ego" roweru a wypicowanego rowerka z wąsikami na oponach - przynajmniej wiadomo by, że rower jednoznacznie jeździł ...

Dla tych co zastanawiali sie co za bike na komponentach bosa był ładny :

http://www.cope-cycles.de/index.php?id=6

snizy rower z wąsikami na oponach? Swoja droga jak mozna dwuznacznie jezdzic? Inna sprawa, ze jesli chodzi ci o to, ze 225 nie jezdzi to poczytaj na temat bo juz chłopaki z teamu mojo i pare innych osób na swiecie od jakiegos czasu ten bike katuje. Akurat ten bike jest tak obwieszony sprzetem bo jak ktos ładnie na rm powiedział "mojo jest skrzywione na pkt. wykresów". Do tego orange rózne opcje w biku testuje i ja wole dobrze przetestowany bike niz wynalazek wrzucony szybko do sklepów i na pokaz po to by "jednoznacznie jezdził".

No i jeszcze ta carbonowa sprężyna:

ArthurGreen pisze:No i jeszcze ta carbonowa sprężyna:

Yyy... A do czego to? Jedyne co mi się kojarzy w podobnych gabarytach to Magic Link Kony (ale już "Kona" i "carbonowa sprężyna" słabo mi się ze sobą kojarzą)

Wooyek normalnie do damperów. Pewnie drogie oporowo bedzie biorac pod uwage potencjalne koszty produkcji ale jesli bedzie lzejsze od ti to szanse na rynek zbytu ma.

Spaced pisze:Wooyek normalnie do damperów. Pewnie drogie oporowo bedzie biorac pod uwage potencjalne koszty produkcji ale jesli bedzie lzejsze od ti to szanse na rynek zbytu ma.

Trochę dziwny pomysł... Niska masa to nie jedyna zaleta tytanowych sprężyn.

Przydało by się jakieś dodatkowe info na jej temat - tzn. materiału. Taki "zwykły" carbon, tzn. włókna węglowe + żywica epoksydowa, to to na pewno nie jest, bo elastyczność włókien jest prawie zerowa. Stawiałbym raczej na jakiś inny metal zbrojony krótkimi włóknami węglowymi, albo nawet (nano?)cząstkami.

Wooyek kompozyt eastona np. ładnie pracuje wiec bez metalu tez sie da A poza masa to zaleta w troche innej char./pracy jest pomijalna.

Witam więcej informacji na temat spręzyny można dowiedzieć się u polskiego dystrybutora Reversa - bicyklon.pl . Przedstawicielem firmy jest znany z formu Eddie-Jordan ...tak ten na appalachu/balfie. Z tego co udało mi się dowiedzieć to cena spręzyny przekroczy cene niejdnego nowego dampera , ale mysle ze warto , to jednak nowy rozdział w amortyzacji alternatywa dla ti/fe.

Ma ktos specyfikacje tej bestii od gatorbrakes?Ciekawi mnie głównie amor,ale rama też wygląda interesująco:)