FORUM DH-zone.com

Hemp pisze:- droga zawodowa

Czyli?

(rozjaśnij moją niewiedzę jak możesz )

Droga zawodowa jest najprosciej mowiąc Twoj staz pracy, lista firm gdzie pracowalas
i to jest w ogole mega smiech bo jak w wieku 23 lat mozna miec bogata droge zawodowa :/

No ale niestety tak to dzisiaj wyglada

Na tej podstawie mozna ocenic czy np. jestes odpowiedzialny :D:D:D

Hemp nie mozna. Znam przypadki ludzi, którzy nic w firmach nie robili i "polubownie" sie z nich wynosili kiedy sie szefostwo orientowało, ze sa bezwartosciowi i pomimo tego dalej znajodowali prace w branży na tych samych stanowiskach. Srednio odpowiedzialnie.

kamillr co drugi magister pracuje na zmywaku bo skończył słaby kierunek. Obecnie tytuł magistra bardzo stracił na wartości przez wiele szkół prywatnych produkujących magistrów od byle czego na potęgę. Mimo wszystko ja nie wyobrażam sobie nie mieć ukończonych studiów i marzyć o wybudowaniu domu czy spokojnym życiu. Moim zdaniem wystarczy wybrać ciekawy kierunek, który gwarantuje po jego ukończeniu pracę. Mi się udało, bo po budownictwie schodzisz na rynku pracy na pniu. Jeszcze nie skończyłem studiów a już miałem pracę.

KaKTuSSS pisze:co drugi magister pracuje na zmywaku bo skończył słaby kierunek

Bo nie ma praktyki/stażu.
Przez okres około roku w firmie w której pracuję przewinęło się kilka osób świeżo po studiach zero umiejętności praktycznych i bogata wiedza teoretyczna. 3-6 miesięcy i delikwent dostawał wypowiedzenie

easy_rider to też, ale to już wina studenta że nie dba o staż ...

i tak wiedza nie idzie z wynagrodzeniem
np. taka prostytuka - w ciagu dnia potrafi zarobic wiecej niz 1 czlowiek przez miesiac... akurat znam taka jedna i od 18 roku siedzi w tym fachu to na dzien srednio 800zl...
i sama sie utrzymuje , wlasne mieszkanie i po 25 roku zycia chce zalozyc rodzine - jakby to powiedziec Good luck & HAVE FUN w jej przypadku

To tylko jako ciekawostka o ktorej ludzie wiedza a zapominaja

A tak z pobliskich przykladow - kuzyn ktory nie skonczyl studiow - jest dyrektorem tesco na opole... i tez ladna kase wyciaga tylko tyle co on sie najebie to ta praca jak i kasa nie jest zbyt mila...

Studia - czy mają sens?

Jeżeli zdobytą wiedzę będziesz potrafił wykorzystać praktycznie to oczywiście studia mają sens a jeżeli chodzi tylko o "papier" to nie warto tracić czasu.

Jak powyżej, dla samego papierka to szkoda się stresować tyle. Przebrnąłem przez studia mechaniczne, dorabiając jednocześnie w zawodzie i dzięki temu teraz, po prawie 3 latach zarabiam znaaacznie powyżej średniej krajowej, nigdy nie dostając pracy przez znajomości tylko własną inicjatywę. To jedna z bolączek z ludzi w obecnych czasach, chcieliby mieć wszystko na tacy... Fakt, z pustego Salomon nie naleje, ale starajcie się chłopaki, to będzie dobrze

aenim otóż i sedno.

mnie jeszcze tylko ciekawi czy na forum jest duzo osob ktore pokonczyly studia na NORMALNYCH uczelniach i znalazla dobra prace w nieswoim zawodzie
Ja jestem na 2gim roku na polibudzie na gigu - chcialem isc na geodezje (jeszcze nie wiadomo jak dlugo bede tam chodzil - niby lajtowo tam jest , ale czy ja wiem..)
I i mysle czy dalej warto to ciagnac... czy nie lepiej bedzie sobie znalezc teraz jakas prace i z biegiem czasu wkrecic sie w rodzinny interes lub stopniowo isc po szczeblach kariery (wczesniej wspomnianej pracy- jezeli ta daje taka mozliwosc )

Moze to zabrzmi glupio ale nie mam zdrowia do szkoly - mam cukrzyce i moj dzien wyglada tak - wstaje codziennie o 5.30 i wracam do domu po 11-12h... z czego na polowy zajec siedze pol przytomny (nie kontaktuje) i po powrocie ze szkoly klade sie spac po 1 w nocy... czasami o 12 jak sie uda i tak dzien w dzien... z czego 1 weekendu mam przeznaczony na dziewczyne ( i to nie zawsze ) - to wszystko potrafi zdemotywowac czlowieka...

Ja mam w dupie cały ten ******* polski system edukacyjny. Tu sie nic nie opłaca, ani nic nie warto.

Hemp odwołam się do tego co napisałeś wcześniej:
Pierwsze na co patrzy to :
- droga zawodowa
- doswiadczenie
- znajomosc jezykow obcych
wcale nie. wszędzie gdzie szedłem na rozmowę lub wstępnie się pytałem o prace. To najpierw pytali się jakie studia ukończyłem i przede wszystkim gdzie!!
o staż( którego zresztą w momencie podejmowania nie miałem dopiero później). Fakt pracuje w zawodzie w którym nie studiując daleko nie zajdziesz, na dodatek musisz mieć skończoną odpowiednia specjalizacje.
Ja się bardzo cieszę ze moich studiów. Były wymagające, trzeba było włożyć dużo wysiłku ale za to przygotował do pracy i przede wszystkim mają renomę wśród pracodawców.
Słyszałem od moich znajomych bardzo dużo przypadków, że wygrywali konkursy na dane stanowiska, deklasując rywali tym, że są po moim kierunku i uczelni.
Wybierając kierunek studiów warto zorientować się jaką dana uczelnie ma opinie na rynku pracy.

pplaymo zdradz szkołe i kierunek.

budownictwo: drogi, ulice i autostrady na polibudzie k.

LestatBiker współczuję Tobie ... czeka Cię w takim układzie brak perspektyw.

pplaymo pierwsze slysze, ze macie taka renome Przeciez konkurencja powazna to chyba tylko PW i AGH. To raczej wynika z braku dobrych szkół niz z turbo renomy.

Spaced tu chodzi o sam kierunek. Akurat w dziedzinie budownictwa PK jest jedna z lepszych w Polsce. Właśnie tylko ten kierunek reszta jest tak jak napisałeś po stronie PW i AGH.

A zresztą uczelnia daje Ci podstawy, ty sam się musisz nauczyć wykorzystywać wiedzę, którą nabyłeś przez lata studiowania( jakoś tego okresu zależny od ciebie).

pplaymo ciekawe bo ja słyszałem że czołówka budownictwa jest na Polibudzie w Poznaniu