Ceny, ceny, chore ceny

[Spaced]

KFP no niestety

A co do analiz naprezen i typ podobnych to prototypowania ostrego to nie wyklucza Mysle, ze dojdzie to tez i tutaj o ile chlopaki z tajwanu nie zorientuja sie, ze maja mnóstwo dobrych inzynierów na miejscu i moga bawic sie w direct order z rowerami na naprawde dobrym poziomie

[B.Z.]

Nigdy Mercedes E nie będzie kosztował tyle co Nubira !! A jak jakiś rower za drogi to można kupić innej marki - tańszy...

W Polsce zarabiamy średnio 500 euro a w Niemczech 2000 euro !!

No, z tym prawie się zgadzam. Prawie, dlatego że faktycznie nie ma nic nienormalnego w tym, że produkty wszelkiej maści dzielą się na pospolite i ekskluzywne. IWC nie będzie odmierzał czasu lepiej niż kwarcówka za 50 złotych, ale na rynku potrzebne jest jedno i drugie i na IWC też są klienci. Problem w tym, że nie ma tanich zjazdówek. Pewnie, nie wszystkie kosztują 20-30 koła, ale nie ma sensownych ofert poniżej 8-10 kPLN. Ja bym chciał żeby można było kupić mało zaawansowaną zjazdówkę za 4-5 koła. Mało zaawansowaną czyli z prostym zawieszeniem, niezbyt lekką, ale z odpowiednią geometrią i z pewnym zapasem wytrzymałości. Takich ram własnie brakuje mi na rynku. Do FR kilka takich propozycji się jeszcze znajdzie, ale do DH jakoś nie kojarzę.

[szymon102]

Nie przeczytałem jeszcze wszystkich postów ale napiszę:
w BA pisali i firmie blackspire (czy jakoś ), tam dokładnie jest napisane, że niemal wszyscy producenci robią rzeczy w Tajwanie a potem to kupują i sprzedają drożej, potem od nich kupują to następni pośrednicy aż towar dojdzie do sklepu. Każdy chce zarobić więc każdy jakieś 7% ma + koszty przesyłek, cła oraz różne opłaty dochodzą co w sumie daje cenę rynkową. Najlepiej kupić prosto od producenta lub z Tajwanu (nie wiem czy się da, ale na to wychodzi) Jamis 1999% + koszt przesyłki, cło, vat... troszkę nam wychodzi ale w dalszym ciągu się nieco opłaca.

Dodam jeszcze, że w jakimś sklepie w USA (internetowym) była obniżka intensa socoma, wychodziło ok 3000zł a i tak nikt tego nie chciał kupić za taką cenę.
Co do jakości, miałem kiedyś (z 3 lata temu) jakąś korbę shimano (niestety nie pamietam nazwy, była srebrna, i miała 3blaty, na kwadrat) i nic się z nią nie działo, kwadrat był bardzo dobry, nie było luzów etc. Potem pojawił się isis. Oczywiście wymieniłem suport, korbę. Od tego czasu zniszczyłem 2 ramienia korb i 3 suporty rzekomo do jazdy ekstremalnej.
Jak już ktoś pisał każdy chce mieć najlepsze, najnowsze części więc średni żywot ramy to z 2 lata. Popatrzmy na produkty z roku 2000 i kilka lat później. Do dziś na nich się jeździ i nie ma żadnych problemów a cena się utrzymuję. Fakt, mieć shivera to nie to samo co nowe 888. Nie twierdze, że wszystkie produkty takie są, ale nie rozumiem sensu robienia syfu( w niektórych wypadkach). Co do jakiś prototypów i opłacenia inżynierów to nie wiem jak to jest ale słyszałem, że na jakaś tam platformę wiertniczą wydano 25mld dolarów a wróciło się to po 3 latach. Nie to samo co rower ale producenci też jakoś myślą.
Nie wiem dlaczego niektórzy najeżdżają na założyciela tematu jest wiele gorszych a jakoś nikt się nie denerwuję. Dyskusja fajna.

[Spaced]

szymon102 to co mowisz to sa produkty katalogowe i troche firm tak robi ale to jest tak 30% rynku i to sa tansze firmy. Drozsze firmy projektuja to same, czesc (Coraz mniejsza) spawa u siebie.

A co do kupna z tajwanu prosto to na razie tylko 1 firma oferuje taka opcje i ma super ceny ale troche nie sprawdzone rowery. Wiem tez, ze jeszcze jedna firma klocki tak wysyla.