TRENER! 1000 kcal ?? Dla zdrowego sportowca ?? Hym...dziękuję za takie porady,innym też polecam omijać szerokim łukiem diety cud na poziomie 1000kcal. Można zredukować masę ale nie jeśli ktoś uprawia sport.
Tłuszcz zaczynamy spalać po 25-30 minucie wysiłku, jeśli nie dostarczasz odpowiedniej ilości paliwa do rakiety to słabniesz i organizm zaczyna zjadać swoje ciało- czyli mięśnie!!
jak czytam że zbiłeś na takiej diecie masę, to współczuję twoim mięśniom...a to że biegasz i się dobrze czujesz to wspaniale, ale biegacze to szkielety...sprinterzy to mają wygląd ale maratończycy to skóra i kości..więc dziękuję za takie porady.
I chętnie zobaczę jak cały dzień naszmacasz w sezonie na 1000kcal !! Nie ma takiej opcji abyś miał siłę i wytrzymałość, to że zjedziesz w Młynie na raz nic nie pokazuje,świadczy tylko że masz wytrzymałe przedramiona...
Trener poczytaj na jakiej diecie skoczkowie narciarscy w sezonie byli...300kcal na dzień i słabli,anoreksja,siada psychika i padasz na ryj...a oni tam tylko kilka podskoków robili..więc raczej słabo w grawitacji na takiej cienkiej paszy wytrzymać i prawidłowo trenować...
podam przykład z życia - Budowa tras w górach, 4 osoby kilkanaście dni
śniadanie 8 rano - do oporu,kanapki,płatki,jajecznica,ciasteczko - pod sufit !! wychodzimy ledwo się ruszając, wbijamy do lasu i pracujemy, mamy drugie śniadanie ze sobą wyniesione z pierwszego
obiad 14 - a my od 12 wyssani do cna i czekamy kiedy będzie pora, po 3 dokładki zupy, dwa dania drugie,deserek, wracamy do lasu na kopanie
kolacja 18 a my głodni jak dzikie psy, siekamy podwójne porcje,dojadamy chlebek plus dodatki...
...o 21-22 każdy głodny i się wierci i rozkminia co ma schowane i co może zjeść...
Już widze Pudzianowskiego jak 1000kcal zjada na turnieju siłaczy
Redukcja masy u każdego nastąpiła ale z wysiłku fizycznego, organizm spalał wszystko i nadal potrzebował energii, my raz na 5 dni potrzebowaliśmy korzystać z kibelka,tak praca była wielka że wszystko spalaliśmy, a do pieca dostarczaliśmy z 5000kcal na relaksie jak nie więcej!!
100kckal to jest dieta dla modelek a nie dla sportowców.
pozdrawiam i udanego sezony
myśl co jesz a dupa nie urośnie w zimie..masa takich co niby się odchudzają ale 4 browarki wieczo w wieczo siorbią i dziwią się że nie spada masa...u grubasa
