: 21.01.2011 22:35:11
Ajz Usunąłem Twój kretyński post który nic nie wnosi do tematu, pod względem treści jak i budowy zdania...
tiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, sam cukier, masz pojęcie.....Ajz pisze: no i oczywiście jogurty!
Utracony glikogen w mięśniach też należy uzupełnićtiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, sam cukier, masz pojęcie.....
Nie wiem kto Ci to powiedział ale wg mnie ( a mam solidne podstawy do tego by tak twierdzić) to bzdura totalna. Zakwasy spowodowane są obecnością mleczanów w mięśniach - Zatem z glukozy wytwarzany jest pirogronian , ale musi NAD zostać przeniesiony na górę cyklu aby znowu glukoza mogła być rozłożona. Do przenisienia NAD potrzebny jest tlen . Gdy długo ćwiczymy brakuje nam tego tlenu. Organizm musi sobie jakoś z tym poradzić. Aby zniwelować obecność pirogronianu włączny jest enzym dehydrogenzy mleczanowej, który tworzy nasz nieszczęsny mleczan ale za to cykl jest zamknięty. Na mleczan już nie ma sposobu , nim musi się zająć wątroba.... a to trwaravfr pisze:Ajz "zakwasy" to ból wywołany uszkodzeniem włókien mięśniowych
Hmmmm..... święte słowa, nie można rezygnować z węglowodanów.brooce pisze:Utracony glikogen w mięśniach też należy uzupełnić Wink
Jestem FarmaceutąHubert80 pisze:Nie słuchaj tych dietetyków od 7 boleści,bo zostanie z ciebie skóra i kości.
Nigdy się poważnie biologii nie uczyłem więc nie chcę się wdawać w wielką polemikę, ale ostatnio powstaje coraz więcej artykułów głoszących właśnie to, co napisał ravfr.mitoza-mejoza pisze:Nie wiem kto Ci to powiedział ale wg mnie ( a mam solidne podstawy do tego by tak twierdzić) to bzdura totalna. Zakwasy spowodowane są obecnością mleczanów w mięśniach
Nie wiem kto Cie uczył polskiego ale nie słyszałem jeszcze o zasadzie dużych liter na końcu zdania. No chyba, że lubisz pokemonowy styl (sory, nie moje klimatyGgG pisze:Napisz to normalnie, bez przekleństw, z przecinkami, kropkami, dużymi literami na końcu zdania
Aż polecę na wydział w tygodniu i być może coś profesorowie o tym słyszeli . Z chęcią podłapię temat . Człowiek uczy się całe życiebrooce pisze:"jest to jeszcze bardzo młoda teoria i wymaga wielu badań, żeby została udowodniona"
Też nie wiem o co chodzi ale sam tak robię, na siłę próbuję ,,rozćwiczyć " mięśnie . Pomaga.Ajz pisze:lekką przejażdżkę
Też tego nie rozumiemmitoza-mejoza pisze:Swoją drogą to zastanawiam się jak to jest. Przyjmijmy , że teoria ranek jako ,,zakwasów" jest prawdziwa. Na drugi dzień rozruszasz się i jest lepiej. Zakwas jest mniejszy. Ale przy teorii ,,ran" na drugi dzień powinno być jeszcze gorzej - coraz więcej ranek etc. Ciekawy temat . Może by tak założyć kącik przyrodniczy na forum :P
kącik przyrodniczy nie jest potrzebny , tu wszystko jest "wyłożone" http://www.kfd.pl/mitoza-mejoza pisze:Swoją drogą to zastanawiam się jak to jest. Przyjmijmy , że teoria ranek jako ,,zakwasów" jest prawdziwa. Na drugi dzień rozruszasz się i jest lepiej. Zakwas jest mniejszy. Ale przy teorii ,,ran" na drugi dzień powinno być jeszcze gorzej - coraz więcej ranek etc. Ciekawy temat . Może by tak założyć kącik przyrodniczy na forum :P
Nie wiem czy o to Ci chodzi właśnie. Odpowiedź jest taka , że cykl trwa do momentu ,aż go nie przerwiesz (pisałem o beztlenowej pracy mięśni, na początku wykorzystujemy ATP [kilka sek.], później glukozę, która zamienia się na ATP , glikogen z mięśni [ i tutaj kolejne potwierdzenie dla spożywania węglowodanów - węglowodany zamieniane są m.in. w glikogen, zatem czym więcej go mamy tym później dorwie nas okres beztlenowy] , i etap beztlenowy. Nie wiem natomiast ile trwa sam proces regeneracji ( nawet w takiej wielkiej książce nie ma o tym słowa . Wywnioskowałem natomiast kilka rzeczy po jej wyczytaniu ---> mleczan jest błędnym kołem ale org. potrafi sobie z nim poradzić, transportując go do wątroby bo tylko tam może on zostać rozłożony z powrotem do glukozy. Jak długo to trwa ? Pewnie zależy to od naszej wątroby.... 3 godz ? 1 godz. jak ktoś pisał ... nie wiem ale sprobuję u źródła dociekać :Pravfr pisze:Ile trwa cykl, który opisałeś?
No właśnie może , rozgrzanie mięśni przyśpiesza usuwanie mleczanu do wątroby ;>ravfr pisze:mięsień rozgrzany boli mniej,