: 26.01.2011 10:46:08
Przeczytaj jeszcze raz mojego pierwszego posta... Nie oceniłem jazdy, tylko wrażenie, jakie ta jazda na mnie wywarła...
To czemu się tak napinasz, gdy ktoś (ja?) wyraził niepochlebną opinię nt. tej produkcji? Może dlatego, że jest tam logo Stożka, twojego "dziecka"...?
To pokaż mi proszę, gdzie w Euforii są te cechy, o których piszę...? Ależ oczywiście, że masz wpływ na sprzęt. Z resztą, chyba Twoje GoPro zostało tam użyte. Zawsze mogłeś powiedzieć "Hej chłopaki, jak przyjedziecie, to załatwię wam fajny sprzęt, by to, co tu na Stożku nakręcicie, wyglądało super"
Chyba ty nie kumasz... Jeżeli decydujesz się pokazać coś publicznie to musisz liczyć się z tym, że komuś się to może nie spodobać. Nawet produkcje za grubą kasę, typu NWD czy LC nie wszystkim się podobają.
Ja nie mam żadnej firmy, ja tylko pracuję w jednej.
Zaraz, zaraz... wcześniej napisałeś, że
Coś ty się przypiął do tego reżysera? Nie ma w Polsce profesjonalnych reżyserów zajmujących się filmami rowerowymi. Ani też sportowymi. Wszyscy to amatorzy. Tylko jedni mają do tego dryg, a inni nie. Jedni mają więcej doświadczenia, a inni mniej. I ci, którzy dopiero zaczynają się w to bawić, czasami wypuszczają, wg. mnie, kiepskie filmy.
Ale co? Ma być mi przykro, że stać mnie na drogi rower? Mam go trzymać w domu, by ktoś nie poczuł się zazdrosny? Litości!
Ależ zrozum, temat nie jest o mnie, tylko o filmie.
Jak się potrafisz nimi posłużyć, to nie kłamią. Powinieneś wiedzieć to z fotografii.
To jakieś wyzwanie!? Buahhaha
To czemu się tak napinasz, gdy ktoś (ja?) wyraził niepochlebną opinię nt. tej produkcji? Może dlatego, że jest tam logo Stożka, twojego "dziecka"...?
To pokaż mi proszę, gdzie w Euforii są te cechy, o których piszę...? Ależ oczywiście, że masz wpływ na sprzęt. Z resztą, chyba Twoje GoPro zostało tam użyte. Zawsze mogłeś powiedzieć "Hej chłopaki, jak przyjedziecie, to załatwię wam fajny sprzęt, by to, co tu na Stożku nakręcicie, wyglądało super"
Chyba ty nie kumasz... Jeżeli decydujesz się pokazać coś publicznie to musisz liczyć się z tym, że komuś się to może nie spodobać. Nawet produkcje za grubą kasę, typu NWD czy LC nie wszystkim się podobają.
Ja nie mam żadnej firmy, ja tylko pracuję w jednej.
Zaraz, zaraz... wcześniej napisałeś, że
a teraz piszesz, że to jednak nie zawodnicy... to jak w końcu z tym jest?Schodek pisze:wiec nie oceniaj jazdy kolegów co potrafią stawać na pudle w zawodach albo być w wysoko w generalce.
Coś ty się przypiął do tego reżysera? Nie ma w Polsce profesjonalnych reżyserów zajmujących się filmami rowerowymi. Ani też sportowymi. Wszyscy to amatorzy. Tylko jedni mają do tego dryg, a inni nie. Jedni mają więcej doświadczenia, a inni mniej. I ci, którzy dopiero zaczynają się w to bawić, czasami wypuszczają, wg. mnie, kiepskie filmy.
Ale co? Ma być mi przykro, że stać mnie na drogi rower? Mam go trzymać w domu, by ktoś nie poczuł się zazdrosny? Litości!
Ależ zrozum, temat nie jest o mnie, tylko o filmie.
Jak się potrafisz nimi posłużyć, to nie kłamią. Powinieneś wiedzieć to z fotografii.
To jakieś wyzwanie!? Buahhaha
wyrazy współczucia ! ; )
