Strona 3 z 3

: 23.03.2013 08:25:50
autor: nukianuki0
Polecam to:
http://allegro.pl/silikonowy-zel-do-sto ... 44813.html
Daje na 100% mega poślizg i gluty też się nie robią :twisted:

: 23.03.2013 11:18:48
autor: Ron2013
mówisz to z praktyki czy neta wyczytałeś? Bo ja mam odmienne doświadczenia ze stalą nierdzewną +aluminium - elektrozawory w wyspach zaworowych cholernie się potrafią blokować i to pomimo dawania smaru (tego co wyżej albo pasty miedzianej), mam nawet specjalne imbusy Wery tylko do tego celu.
Wyobraź sobie Kolego, że jest taka nauka jak materiałoznawstwo, czyli odpowiadając wprost z praktyki!

A co do utleniania to ani stal nierdzewna ani tytanowe stopy się nie utleniają.

: 23.03.2013 16:16:07
autor: Schokowafel
1. Loctite stosuje się do połączeń narażonych na ciągłe wstrząsy i zmiany naprężenia, lub śruby regulacyjne/ustalające. Wymagany w rowerze jest tylko w śrubach od zawieszenia i hamplach.

2. mostek, półki amora, pinch bolty korby tym bardziej isis albo howitzer, bolty piast, jarzma sztycy itp. powinny byc posmarowane. Gwint w śrubach jest samohamowny. Kiedy śruba jest nieposmarowana potrzeba znacznie większej siły obrotu do uzyskania danego momentu dociągnięcia. Smarując śruby mamy lepszą kontrole nad siłą i zazwyczaj zalecane jest to do pomiarów kluczem dynanometrycznym.

3. Zapiekanie wystepuje tylko między takimi samymi lub podobnymi materiałami. Głównie mozna spotkać w: sztycy, misek suportu, sterów, przedniej osi amora, boltów zawieszenia, przerzutki w haku.

4. Wazelina KOSMETYCZNA jest genialna do stosowania pod uszczelkami. Przy kolejnym serwisie nadal tam jest a wlasciwosci poślizgowe sa chyba najlepsze sposród wszystkich specyfików na rynku. Co lepsza jest do niektorych tak podobna (byly nawet testy doustne) ze nie zdziwilbym sie jakby to było to samo.

: 23.03.2013 16:41:52
autor: SeraaX
Ron2013 nauka może i jest (sam też miałem na studiach, jeden z tych przedmiotów którego mogło by nie być), ale gdzie tu praktyka? Jedynie teoria jak widać z praktyką się mija - połączenie alu i nierdzewki koroduje, chcesz mogę Ci porobić zdjęcia...

: 23.03.2013 19:57:49
autor: djwiocha
Dobra to może wypowiem się troszkę odnośnie elektrochemii. Może i nie jestem jeszcze chemikiem, no ale się tym interesuję, a i praktyka to potwierdza.

Jeśli chodzi o zapiekanie się gwintów lub innych połączeń, to należy pamiętać że jeśli łączymy elementy z tych samych materiałów (np. alu-alu, stal-stal, Ti-Ti) to nie zapieką się nam one chemicznie.

Dzieje się tak, ponieważ sam proces zapiekania jest wynikiem powstania ogniwa między metalami, gdzie elektrolitem jest woda z jonami różnych soli. Jeśli ktoś zastanawiałby się skąd woda w gwincie to przypomnę ze czasem jeździ się w deszczu, a i w powietrzu też jest para wodna.

Tak więc te same metale mają ten sam standardowy potencjał elektrodowy i ogniwo się nie tworzy. Gdy jednak połączymy inne metale których potencjały się różnią, z czasem wpłynie tam woda i stworzy się nam ogniwo, w którym jeden z metali utlenia się a drugi redukuje. Jony przepływają i tworzy się tzw. zimny spaw.

Oto tabela z szeregiem napięciowym metali:
http://open.agh.edu.pl/file.php/17/rozd ... bela_2.jpg

Jak łatwo zauważyć, glin (dla przypomnienia potocznie aluminium) i żelazo (dla przypomnienia główny składnik stali) są w nim troszkę oddalone od siebie. Tak wiec powstaje ogniwo o większej sile elektromotorycznej (SEM) niż na przykład w przypadku połączenia Al-Ti, a to powoduje szybsze "zespawanie" się gwintu lub innego połączenia.

Teraz trochę praktyki. Nikt mi nie wmówi ze to bzdury, no chyba że na moich oczach wyciągnie bez problemu zapieczona aluminiową sztycę ze stalowego Bitcha mojego kolegi. Tak samo, można zauważyć że bardzo zaniedbane gwinty np. stery w Wigry 3, mimo wszystko dało się odkręcić. Co prawda przy użyciu niemałej siły, ale dało się. A to dlatego że materiały nie przeniknęły przez siebie tylko zwyczajnie gwint był zasyfiony rdzą i innym syfem.

Jak chcesz to nie smaruj połączeń stal-alu i potem płacz na forum że ci się zapiekło. Twój wybór.

---------------------------------------------

Wracając do tematu (smarowania uszczelek). Ja polecam najzwyklejszą wazelinę. I dodam też że też nie rozumiem jak niby wazelina ma przeniknąć do oleju w amorze. Teleportacja? Nie wiem. Smarując uszczelki kurzowe i ew. olejowe, smarujemy przecież uszczelki a nie tuleje ślizgowe, tak więc olej jest sobie spokojnie z jednej strony gumy z wazelinka z drugiej. Jeśli komuś się teleportowała, to oznacza to tylko to że czas uszczelek powoli dobiega końca.

Tak samo jeśli ktoś się zastanawia nad sensem smarowania uszczelek w amorze z kąpielą olejową to przypomnę że uszczelki nie są smarowane przez olej z kąpieli, bo albo to właśnie one go odgradzają od świata, albo są odgrodzone tymi niżej. To prowadzi do tego że pracują na sucho. Jeśli są w dobrym stanie, to nie wpuszczą syfu do środka i nie wyposzczą wazeliny z środka.

To tyle.

: 23.03.2013 20:45:25
autor: MUSZEL
co do powyższej wypowiedzi: zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Efekt zapieczenia tłumaczy również zjawisko dyfuzji. Gdy położymy na sobie 2 różne metale, i gdy przerwy międzycząsteczkowe będą wystarczająco małe, atomy będą dyfundować ze stężenia większego do mniejszego. Zjawisko zachodzi tym szybciej, im wyższa temperatura materiałów. Jeżeli np element alu i stalowy są ściśnięte ze sobą przez np rok, to te elementy się po prostu połączą - "zespawają". 2 takie same materiały się nie łączą, ponieważ stężenie składników po obu stronach jest takie samo i dyfuzja nie występuje. Nie raz po rozdzieleniu widzi się drobiny alu w stali czy odwrotnie (np stalowa miska sterów w alu ramie itp). Również jestem zdania, że trzeba smarować ;)

Co do smarów, raczej sie nie wypowiem, bo nigdy nie smarowałem JB tylko Polylube 1000 używałem, i to do Marzo.

: 23.03.2013 21:22:24
autor: EZrider
Dziękuję za przypomnienie co miałem w podręczniku do chemii w liceum, ach piękne czasy to były. :)

Na gwinty - ŁT albo Shimano Anti-Seize ze smarowniczki-strzykawki.
Do uszczelek - albo wazelina, albo ParkTool PPL1.

: 24.03.2013 01:12:29
autor: GgG
djwiocha, MUSZEL A teraz puście hamulce... :D

Dzięki za przystępny opis tych reakcji, myślę że to wystarczy na wytłumaczenie czemu trzeba jednak więcej a nie mniej smarować.

: 24.03.2013 19:16:55
autor: DAMIAN24
Ja do smarowania uszczelek polecam PM600 military grease od Rock Shoxa. Jest go dużo więcej niż JB a na prawdę daje rade. Niby nawet RS zaleca go do serwisów.