: 19.03.2011 10:29:58
Miałem swego czasu Glorke FR z Totemem, rower ważył około 20 kg, teraz przesiadłem się na SX Traila, 2 cm skoku mniej z przodu, 3 cm mniej z tyłu, ponad 2 kg mniej niżeli Glorka i jakoś nie obawiam się, że mi rama walnie na jakiej hopie/dropie... Z chęcią bym sobie złożył rower pokroju Karpiela Apocalypse z Super Monsterem, ale raczej do pojedynczych wypadów żeby poczuć się tak jak mogli się czuć raiderzy kilka lat temu, nie sądzę żeby taka maszyna nadawała się do normalnej jazdy i dawała mi tyle przyjemności, co obecny rower. Mój SX jest w stanie raczej wszystko ogarnąć i to dużo lepiej
Podsumowując, Scream z Monsterem albo coś innego tego typu dla zapaleńca, który koniecznie chce coś oldschoolowego i nie nastawia się na jazdę w takim wymiarze jak większość ludzi teraz, bo na obecne czasu zdecydowanie lepiej nadaje się maszynka pokroju SX Traila/Voltage fr 

