FORUM DH-zone.com

Powietrze ma znaczenie takie, ze im wiecej napompujesz tym bedziesz mial twardziej. Co do ceny, patrz, czatuj, ja swoje kupilem za 850pln w poniedzialek, byly w licytacji od 900 i kup teraz 1100 wiec hartkorowo napisalem do goscia, ze daje 800 i "biere". Na 2 dzien byl odzew o danej cenie, wiec sie nie zastanawialem, stan taki jaki byl wrecz idealny, zadnych rys na goleniach, nawet na dolnych, oryginalne malowanie, naklejki wiec uważam ze bylo warto i da sie znalesc. Na prawie "pustych" uginal go moj 35kg brat i bylo mu dobrze Duzej roznicy pomiedzy rc2x chyba nie bedzie, w koncu to 2 bardzo podobne tlumiki, praca chyba nie ustepuja sobie. Wracajac do tematu nawet jak ci bedzie twardo, albo za miekko a raczej nie bedzie, to regulacja tlumienia kompresji dziala znakomicie ustawisz idealnie jak chcesz.

Czyli ostatecznie czatować na Sl? Czy brać RC2X?
I czy przypadkiem nie ma rożnych wersji Sl tzn jakieś AtA czy coś tam....

A dasz link do tych twoich jeżeli jeszcze będą abym zobaczył jaki model?

sa, moje to 2006r. a w 2007 wychodzily 66sl ata ktore mialy regulacje 140-180. http://allegro.pl/marzocchi-66-sl-tanio ... 92998.html w sumie ja swoje reguluje wg upodoban wyruszam w miasto na jakis dirt pompuje na 110mm, na zjazd 140 i jest git.

andrziDH Miałem 66 sl1 ata 07r. dość nie dawno, bardzo źle je wspominam.. non stop z par-em były problemy, zapadały się, skręcały się nawet na 50mm CIŚNIENIE WE WSZYSTKICH KOMORACH WCIĄŻ BYŁO TAKIE SAME , autoryzowany serwis marzocchi w katowicach rozłożył ręce chociaż że słono sobie cenili porady (prawie 150zł za nie zrobienie niczego) czego skutkiem było sprzedanie go jako uszkodzonego...
Ja bym się w sl1 ata nie bawił, sl z 06 roku to inna bajka i godny amortyzator nabycia

Bartson, ale chrzanisz głupoty że aż mi sie smiać chce....

F4rr3ll pisze:http://allegro.pl/marzocchi-55-tst-2-16 ... ml#gallery

Nie bierz 55 jeśli chcesz mieć amora na dość długi czas.
Kolega kupił praktycznie nowego, chyba to był 2008 albo 2009 i po 2 mies
już coś wadzi. 66 są nie zniszczalne.
Waże ok.60kg.
A co do nich powiem tak
kolega ma 66 rc2 2007 - zawaliście chodzi kwestia ustawienia
2 kolega ma 66 VF 2005 - w sumie można go tylko pompować ale chodzi tez super, także nie boj się.

dziwne, że nikt nie wspomniał o 66 RC3...
Mam tego amorka z 2008 - ten niby kijowy rocznik z tajwanu.
Po wymianie sprężyny na bardziej miękką (w standardzie są dosyć twarde) amorek chodzi pięknie i finezyjnie - prawie jak rc2x z 2007. Nowy kosztował 1800 zł.
A podciśnienie jak najbardziej da się zrobić

diesel2117 pisze:andrziDH Miałem 66 sl1 ata 07r. dość nie dawno, bardzo źle je wspominam.. non stop z par-em były problemy, zapadały się, skręcały się nawet na 50mm CIŚNIENIE WE WSZYSTKICH KOMORACH WCIĄŻ BYŁO TAKIE SAME , autoryzowany serwis marzocchi w katowicach rozłożył ręce chociaż że słono sobie cenili porady (prawie 150zł za nie zrobienie niczego) czego skutkiem było sprzedanie go jako uszkodzonego...
Ja bym się w sl1 ata nie bawił, sl z 06 roku to inna bajka i godny amortyzator nabycia

Poszukałbys znalazłbys DWIE metody na naprawe tego problemu. Ludzie na mtbr ogarneli co zrobic jakis czas temu.