Re: Cortina DH8 - opinie
: 20.09.2011 21:45:18
Faith i BH to bardzo sympatyczne ramy. Osobiście mając fundusze polowałbym na "starą" Glorkę. Co do Hitów do "nowego" i nowszych nie jestem zbytnio przekonany. Może dla tego że mi się nie podobają. Jakoś wolę starsze z kołem 24' i kilkoma regulacjami. Na bank co wybierzesz będzie to bardzo dobry wybór. Z Norco też znajdzie się kilka sympatycznych ramek. Z ciężkich systemów to można polecić Tobie Banshee Scream V2 ale to już jest ciężki "schemat" nie koniecznie nie zbędny do egzystencji, aczkolwiek do szeroko pojętego FR idealny!
Spaced spoko! Mało mamy ze sobą kontaktu to i może dlatego odbierasz mnie za totalnego radykalnego fanatyka starej szkoły. Jednak jak spojrzysz na mój rower stwierdzisz że lubię niepowtarzalne, unikalne maszyny i odniesiesz jednak trochę inne wrażenie. Póki co nie powala częściami, ale stopniowo się zmieniają i raczej nie należą do półki "oldschool".
Lisu jeśli chodzi o mnie to wątpię bym szybko zmienił zdanie. Staram się łączyć wszystko w jedną kupę i powoli staram się wejść na wyższą półkę sprzętową. Jedyne co u mnie jest "stare" rocznikowo to Monster. Reszta to już jak najbardziej nowe części z jak najbardziej "aktualnymi" wagami.
off_road nie ma co się oszukiwać 5.5kg robi swoje. Mając tego potwora z przodu części małych przeszkód po prostu nie rejestrujesz, a resztę olewasz, z resztą miałeś, jeździłeś, znasz to =) Co do stabilności zgodzę się całkowicie, co do table topów w moim odczuciu na wszystkim idzie tak samo zrobić, kwestia techniki:)
Wydaje mi się że wycofanie monstera było również związane ze zmianami na rynku. Zmniejszyło się zapotrzebowanie na tego typu amorki. Fakt faktem był za dobry i gdyby się nasycił rynek Marzocchi musiałoby zacząć sprzedawać tylko uszczelki, nic więcej
Ja go lubię za tą sztywność i pracę! Trochę się go jeszcze poprawi i będzie idealny.
Spaced spoko! Mało mamy ze sobą kontaktu to i może dlatego odbierasz mnie za totalnego radykalnego fanatyka starej szkoły. Jednak jak spojrzysz na mój rower stwierdzisz że lubię niepowtarzalne, unikalne maszyny i odniesiesz jednak trochę inne wrażenie. Póki co nie powala częściami, ale stopniowo się zmieniają i raczej nie należą do półki "oldschool".
Lisu jeśli chodzi o mnie to wątpię bym szybko zmienił zdanie. Staram się łączyć wszystko w jedną kupę i powoli staram się wejść na wyższą półkę sprzętową. Jedyne co u mnie jest "stare" rocznikowo to Monster. Reszta to już jak najbardziej nowe części z jak najbardziej "aktualnymi" wagami.
off_road nie ma co się oszukiwać 5.5kg robi swoje. Mając tego potwora z przodu części małych przeszkód po prostu nie rejestrujesz, a resztę olewasz, z resztą miałeś, jeździłeś, znasz to =) Co do stabilności zgodzę się całkowicie, co do table topów w moim odczuciu na wszystkim idzie tak samo zrobić, kwestia techniki:)
Wydaje mi się że wycofanie monstera było również związane ze zmianami na rynku. Zmniejszyło się zapotrzebowanie na tego typu amorki. Fakt faktem był za dobry i gdyby się nasycił rynek Marzocchi musiałoby zacząć sprzedawać tylko uszczelki, nic więcej
