: 23.11.2011 12:41:58
Wadliwy egzemplarz? Jak wadliwy? Gdzie mogła być wada? Był prosty... i to w sumie tyle bo więcej wad tam raczej nie mogło być.
Z resztą z mojej strony też można ten temat zakończyć bo szkoda gadać. Wyszło protone, jest elo lekkie jest elo powietrze, musi być dobre, musi być lepsze od sprężyny. 3/4 osób nawet tego na oczy pewnie nie widziało ale jak jest drogie i lekkie i w ogóle to musi być dobre.
Przy całej mojej niechęci do produktów RSa muszę powiedzieć że dowolne ich powietrze dostępne obecnie jest lepsze od protona. Powietrze MZ też jest lepsze mimo że niepotrzebnie tak ciężkie.
To samo się tyczy avida wspomnianego powyżej jako przykład że hateuje. Moje pierwsze hydrauliki to były J5. Cud miód. Jak to działało jak było nowe. Z czasem było coraz gorzej, plastikowy kapsel zaczął się sypać(vide newralgiczne elementy zrobione z gówna - gdzieś taką wypowiedź o avidzie też czytałem), odpowietrzanie, jak by nie było zrobione, nic nie dawało. Hamulec wpadał ugotowany w kierę i mnie nie zatrzymywał jak tylko zacząłem jeździć trochę szybciej. Zmiana na code. OMG to może zatrzymać koło w miejscu jak jadę, wypas i im dalej tym gorzej w sumie. Regulator z masła, można go zerwać bez wysiłku w sumie(poprzedni właściciel to zrobił - wymieniłem tłok), klamka zaczyna cieknąć spod kapselka który tym razem jest alu ale niewiele to zmienia. Uszczelka puszcza nie pokazując dlaczego(wyglądała jak nówka...). Zmiana na gustava. Niemożliwe że hamulec może być tak prosty a zarazem tak skuteczny. Uszczelki tylko tam gdzie są niezbędnie konieczne(tam gdzie coś się rusza), nic nie cieknie bez powodu mimo że hamulec był starszy od coda o 5 a drugi o 4 lata(w tej chwili mają po 9 i 8 lat i nadal chodzą idealnie). Widać da się zrobić hamulec który działa dobrze przez długi czas... ale to kosztuje. Komplet gustavów kosztował tyle co 2 komplety code.
No ale cóż. To ja jestem haterem mimo doświadczenia jakie zebrałem przez parę lat używania różnych rzeczy różnych firm. Hatuje bo mówię że najpopularniejsze obecnie wynalazki i firmy de facto są kiepskie i nieprzemyślane, i można znaleźć dużo lepszych rzeczy... I nie mówię tego patrząc się na zdjęcia, a mając faktycznie doświadczenie w użytkowaniu jak i serwisowaniu tego całego gówna... Ale nie... jestem haterem.
Z resztą z mojej strony też można ten temat zakończyć bo szkoda gadać. Wyszło protone, jest elo lekkie jest elo powietrze, musi być dobre, musi być lepsze od sprężyny. 3/4 osób nawet tego na oczy pewnie nie widziało ale jak jest drogie i lekkie i w ogóle to musi być dobre.
Przy całej mojej niechęci do produktów RSa muszę powiedzieć że dowolne ich powietrze dostępne obecnie jest lepsze od protona. Powietrze MZ też jest lepsze mimo że niepotrzebnie tak ciężkie.
To samo się tyczy avida wspomnianego powyżej jako przykład że hateuje. Moje pierwsze hydrauliki to były J5. Cud miód. Jak to działało jak było nowe. Z czasem było coraz gorzej, plastikowy kapsel zaczął się sypać(vide newralgiczne elementy zrobione z gówna - gdzieś taką wypowiedź o avidzie też czytałem), odpowietrzanie, jak by nie było zrobione, nic nie dawało. Hamulec wpadał ugotowany w kierę i mnie nie zatrzymywał jak tylko zacząłem jeździć trochę szybciej. Zmiana na code. OMG to może zatrzymać koło w miejscu jak jadę, wypas i im dalej tym gorzej w sumie. Regulator z masła, można go zerwać bez wysiłku w sumie(poprzedni właściciel to zrobił - wymieniłem tłok), klamka zaczyna cieknąć spod kapselka który tym razem jest alu ale niewiele to zmienia. Uszczelka puszcza nie pokazując dlaczego(wyglądała jak nówka...). Zmiana na gustava. Niemożliwe że hamulec może być tak prosty a zarazem tak skuteczny. Uszczelki tylko tam gdzie są niezbędnie konieczne(tam gdzie coś się rusza), nic nie cieknie bez powodu mimo że hamulec był starszy od coda o 5 a drugi o 4 lata(w tej chwili mają po 9 i 8 lat i nadal chodzą idealnie). Widać da się zrobić hamulec który działa dobrze przez długi czas... ale to kosztuje. Komplet gustavów kosztował tyle co 2 komplety code.
No ale cóż. To ja jestem haterem mimo doświadczenia jakie zebrałem przez parę lat używania różnych rzeczy różnych firm. Hatuje bo mówię że najpopularniejsze obecnie wynalazki i firmy de facto są kiepskie i nieprzemyślane, i można znaleźć dużo lepszych rzeczy... I nie mówię tego patrząc się na zdjęcia, a mając faktycznie doświadczenie w użytkowaniu jak i serwisowaniu tego całego gówna... Ale nie... jestem haterem.