kasa od rodzicow

Paul
Posty: 3656
Rejestracja: 07.07.2004 05:21:01
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Paul »

Piotrex Dokładnie tak jak mówisz.

Ale naprawde mi nie chodzi o kase jakby nie było jakaś trudna sutuacja finansowa -nic nie mówie ale MAM SWOJA a na poprzedni kask też swoja dawałem rower poprzedni za swoje kupiłem poprostu jeszcze na rower nie dostałem od nich wiecej jak 100zł (od roku) i tego poprostu nie jestem w stanie zrozumieć.
bzp
Posty: 1514
Rejestracja: 19.04.2004 13:02:02
Lokalizacja: Warszwszawa
Kontakt:

Post autor: bzp »

elot: tylko, że ja pale na sępa :D
grohu
Posty: 68
Rejestracja: 27.06.2004 19:26:29
Kontakt:

Post autor: grohu »

kurwa ,, ja ucze sie dobrze , robie wszystko w chacie za rodzicow ,nie wiem kurde co mam zmienic, no mily za bardzo nie jestem, ale wez i bądz mil jak robisz wszystko a nic nie dostajesz w zamian
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=667158
Paul
Posty: 3656
Rejestracja: 07.07.2004 05:21:01
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Paul »

Grochu nie nic nie dostajesz w zamian bo nie masz umowy ze starymi ze musisz coś za cos dostać to niestety tranzakcja GRZECZNOŚCIOWA czyli: "jak nam sie zechce to Ci kupimy (albo pozwolimy na coś) "
Ale ja mam pretensje o co innego i mysle ze po czesci o to Ci chodzi:
"ja robie wszystko, a oni mnie w dupie maja byle bym sie dobrze uczył i nie używał sobie za duży bo nie ja od tego jestem".

PS Mi w szkole tez źle nie idzieale ale i tak nic nie zrobie. :[
pull
Posty: 43
Rejestracja: 17.11.2004 21:15:35
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: pull »

Ja siedze w Irlandii i zbieram na nowy rower bo stary sie czesciowo rozsypal. jestem tu juz jakies 3 miesiace i troche siana udalo mi sie odlozyc, a zostaje tu jeszcze na siedem miesiecy. Jesli macie szanse takiego wyjazdu to polecam. Ja prace znalazlem tu po 2 tygodniach praktycznie bez znajomosci angielskiego. Moja rada jest taka,a mianowicie sépcie siano na bilet i na start tutaj, a na rower zarobicie szybciej niz mogloby sie Wam to wydawac...
rapmen
Posty: 117
Rejestracja: 29.07.2004 19:30:24
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: rapmen »

Ja jak skladalem rower to wlozylem ze swoich w niego az 500-600zl :) Reszte dolozyl tata!!! Chwała mu za to;] Tylko dzieki niemu mam na czym jezdzic :D i skakac :D
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=542356
QbaqBA
Posty: 544
Rejestracja: 08.10.2004 19:26:41
Kontakt:

Post autor: QbaqBA »

Ja mam podobnie do [b]Paul_ems[/b]. Tez sie wkurzaja ze chce sobie cos qpic nawet (prawie zawsze) jak sam daje na to kase...
Ale cóz. Trzeba sie podporzadkowac... Ja tam jakos sobie radze... Meczyłem meczyłem i w koncu mam. Ale długo to trwało...
A kasy zarobiłem troche w wakacje pomagajac starym itp a reszte dostałem (urodzinki, imieninki, swieta, wizyty u babc, wójków których widuje raz na rok itp)
Faja^^
Posty: 46
Rejestracja: 02.10.2004 09:59:45
Lokalizacja: PsK
Kontakt:

Post autor: Faja^^ »

jak chcesz mieć kase to zajrzyj do piwnicy czy na strych może znajdzie sie pare gratów ktore upchniesz gówniarzom z osiedla za wygórowaną cene :D:>
ja np. pół piwnicy sprzedałem wędke, deskorolke , butle do będzenia wina(żąłuje :P^^) jakieś cięzarki :) i jakoś sie na kupke zbiera :)
Faja^^
GÓRNIK
Posty: 4327
Rejestracja: 07.06.2004 22:38:47
Lokalizacja: WuWuA
Kontakt:

Post autor: GÓRNIK »

powidz im,że masz zajebisty rower,kochasz śmigać, a miałeś do dupy amor,który poszedł i potrzebujesz nowego.

UWAGA: Zapewnij ich również, że jest to Twój ostatni wydatek do roweru!!!

To działa:-)
www.cykloza.pl

ave na przetrwanie | amen

http://www.pinkbike.com/photo/2300621/
dualboy
Posty: 1750
Rejestracja: 23.04.2004 13:30:53
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: dualboy »

na tej zasadzie to działa

Taaaaatoo : jest w kanadzie dorado do kupienia i to za taka cene chodz i patrz

i mam dorado a że stary jest inżynierem to tesh lubi mi kupowac zabawki

potem

tatooooooo potrzebuje fulla bo na ht mam bóle w kolanach

looz właśnie wybieram fulla


tatooooo kupiłem koło na e bayu tylko trzebab by zapłacić
dobrze ile no 170 euro
- a to za jedno czy za 2 no za jedno no ale to wiesz atomlab dhr super koło oś 12 mm


poprostu takie lekkie wkręcanie starych ale tylko lekkie

no i oczywiście wyniki w szkole są najważniejsze

i tesh troche handluje to tesh pomaga

moi starsi na brak kasy nie narzekają ani troche
ale jednak za rower oczekuja czegoś odemnie .. wyników w nauce !!

najważniejsza jest nauka !!!!!!!!!
A tam
Urban
Posty: 70
Rejestracja: 06.11.2004 08:46:19
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Urban »

Mi ojciec mówi "ucz się synu ucz" ja go słucham i daje mi kase i jest wszystko spoko::>>>>>>>>>>>>>gg.3927868
ByDgOsKi TEAM 4X & DH 'UnItEd GrAvItY RaCiNg'' >>>> www.ugr.toxic.pl <<<<
mlynooo
Posty: 1171
Rejestracja: 07.08.2004 11:47:51
Kontakt:

Post autor: mlynooo »

qwa jak ja bym mial srednia 4.4 w ogolniaku to bym jezdzil chyba na jakims zeznia roweze z monsterem i jeszcze jakimis zeznia czesciami :)) a narazie katuje lunete ale nie nazekam bo co roku mam rower dorzszy o jakies 2000zl
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

eh dualboy :) widzisz moi starsi mimo tego ze w szkole loozik pelny, zero problmoew to mi kaski nie daja ;) w sumie nie maja za duzo, i nie mam im tego za zle. czekam tylko az zdam matrure i zapierdalalm do roboty to bede mial... narazie trza kombinowac :)

mam optymistyczny nastroj, bo moj rowerek jezdzi i moge zbierac na nowe fajne czesci i jest zajebiscie ^^

co do zakupow to juz dawno starsi przestali sie wtracac. tam sie dziwii ze mam sztywny widelec "gdzie amor" - "popsul sie" ale jak to pol roku temu go kupiles... no i potem wyklad o cenach amortyzatorow i dlaczego nie mam kasy... oni "aha" i tyle bylebym sobie nadgarstkow nie rozjebal. ogolnie jak cos se kupuje to maja w dupie, jak moja kasa.

a co do piwnicy to jeszcze zostal mi tylni blotnik the, przerzutka przod acera i chyba anrazie to tyle... :) 50 zeta w portfelu a do kupienia kolo, tarcza, lancuch, opony i pare pierdolek o ktorych nie pamietam... licze na przylyw hajsu na urodziny, zwrot dlugow, i takie tam duperaly :P i mam andzieje ze sie wyrobie

lece spac bo mam szlaban na kompa, poza tym jutro na rowerek

narazie. i ludzie! nie buntowac sie za bardzo, pogadajcie ze starymi po prostu. a najl;epiej po prsotu przemilczcie i im nie mowcie o wydatkach - chcesz kask, masz kase, kup go. a potem powiedz ze 150 zeta kozstowal czy cos :) ja tak robie, bo czasem sa pytania "a skad ta kasa" ... itp
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
bicer
Posty: 354
Rejestracja: 13.06.2004 08:34:30
Kontakt:

Post autor: bicer »

hahahaha...
ale wy macie przejebane w domu...masakra...zeby starzy po rozsybce na rowerze zabraniali jezdzic na rowerze...masakra , jak ja po rozsypce na dircie lezalem tydzien w szpitalu to codziennie na obiad mialem pizze zamiast chujowego szpitalnego jedzenia. Wogule ze starszymi mam looz , wsumie dobrze wiedze ze jak bym na rowerze nie jezdzil to bym sie bujal po miescie zjarany z buta.(a tak sie bujam zjarany rowerem , ale cicho).
cos sie ******* to :
-mamo , amortyzator mi pęka pod koroną patrz(dj3 2003)
-o jezu , wybijesz sobie zęby jak ci to pęknie. Zamów sobie nowy.

i jest zajebiscie:)
ja mam ****** szczescie do starych!;P
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

jak to sie mowi "rodziny sie nie wybiera"

ale moglobyc gorzej wiec nei narzekam :] jakos se radze.
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
_Outsider
Posty: 327
Rejestracja: 18.04.2004 23:18:12
Lokalizacja: Kielce, a w weekendy Wolbrom tudzież Kraków... światowy człowiek jestem:P
Kontakt:

Post autor: _Outsider »

...zamiast siedzieć i narzekć trzeba brać sprawy w swoje ręcę:P ja w sumie nigdy (prawie) nie narzekałem na brak kasy na rower, a wspomnieć muszę, że od starych nie dostałem ani grosza (noo 2 lata temu kupili mi pedałka - pointy alieny II do dziś na nich śmigam:D), ale nie mam im tego w ogóle za złe, wręcz przeciwnie dziekuje za to co mam:)... jakoś tak było, że zawsze umiałem sobie kase wykombinować... Nałogów większych nie mam (fajek nieznosze, imprezki owszem, ale umiarkowanie:P)... poznałem wielu ludzi "z brażny" w wakacje pracowałem w serwisie, zacząłem sprzedawać nowe częsci przez internet, a i uzywanymi często handulje (głównie allegro, poza tym giełdy na stronkach www) i jakoś sie to kręci... tym oto sposobem dorobiłem sie amastaff`a z DJ3 na niezłym osprzęcie, na wiosne może bedzie jakiś full:) w naszym kochanym kraju liczy się to jak kto umie kombinowac... poza tym jak zaczynałem jeździć na rowerze wcale nie miałem niewiadomo ile lat i nie myślałem wcale o zatrudnianiu się gdziekolwiek... chodziłem do szkoły (1kl LO, jakoś tak), a jednak zawsze udawało sie wykombinować forse. Kochani rodzice się na mnie troszkę ze zdziwieniem patrzeli jak im mówiłem ile dałem za to czy za tamto, dziwili się skąd ja na to forse biore, a panie na poczcie znają mnie już po imieniu i jak jest jakiś przekaz to dzwonią do domu:P teraz studia niebardzo pozwalają mi na zarabianie ani też na jazdę... jedynie w weekendy jak jestem w domku:P (i to nie kazde):P

dobra troche sie rozpisałem, ale to pewnie dlatego że ostatnio na forum byłem ze 2 miesiące temu:P
Rozyeb Team Wolbrom | Extreme-Bike shop Wolbrom
-=GrindeR=-
Posty: 509
Rejestracja: 10.05.2004 16:18:08
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: -=GrindeR=- »

[quote="grohu"]***** ,, ja ucze sie dobrze , robie wszystko w chacie za rodzicow ,nie wiem kurde co mam zmienic, no mily za bardzo nie jestem, ale wez i bądz mil jak robisz wszystko a nic nie dostajesz w zamian[/quote]

a moze kur.wa Cie utrzymuja? O_o
http://pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=532557
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości