Mosquito 2 - nie sugeruję na nim skakać, ale szybko go nie rozwalisz. Geometria typowo XC i do tego ten rower się świetnie sprawdzi - lasy, bezdroża, asfalt, itp.
Pelicancan - geo. bardziej dirtowe, dochodzi napinacz łańcucha, niżej siodełko (musisz sprawdzić czy odpowiada Ci jazda na czymś niższym), bardzo mocny amor na oś 20mm, a co do ramy trudno powiedzieć, czy jest wytrzymała.
Obydwie opcje godne rozważenia
