FORUM DH-zone.com

Muszel miałeś wtedy fajną dziure na szluge bez tych jedynek :P

da się żyć bez górnej jedynki :P ja jedną straciłem mając 15 lat czyli już 20 lat temu i jakoś da się żyć ze sztuczną. jednego kła też straciłem ale to osobna historia

A właśnie. Słyszałem, że na Stożku na a-line jest chopa spieprzona i idzie przelecieć przez kiere. Która to jest bo ja przeleciałem na 2 albo 1 i miałem wstrząs mózgu dlatego nie pamiętam na której. Nawet nie pamiętam jak i gdzie zjężdrzałem na dół a teraz leżę w szpitalu

największa pod wyciągiem, ale nie pamiętam czy teraz jest na nią sensowny najazd. Chodzi mi o tą, na której np. gość połamał 888 na słynnym filmiku. Jest jeszcze kładka stosunkowo blisko podnóża (prostopadle do góry), więc mogłeś też tam coś popsuć

Jemu chodzi o A-Line. Pewnie ta zupełnie po prawej po pierwszych 2 bandach. Też mnie kiedyś dziwnie wybiła, paru kolegów również. Jak najbardziej można tam glebnąć.

Na A-line nie spotkałem się z żadną źle wybijającą hopą, po dużej hopie i 2 bandach jest sekcja za małych stolików które trzeba strasznie tłumić bo za każdym razem się przelatuje na płaskie co nie jest dobre.

aaa... nie dojrzałem że o aline chodzi

na aline jedyna niebiezpieczna to ta duża po prawej po pierwszym zakręcie w prawo...

P.S. Stoliki są super, nie wiem co od nich chcesz Segativ ja osobiście nie jeżdżę szybko jak pros i na moje umiejętności idzie idealnie na nie rozpęd złapać choć fakt, pierwszą z (pomijając te na wyjściu z łuku) też przelatuje

Też nie jeżdżę jak pros, ale nieźle trzeba się nasilić żeby przy prędkości jakie tam uzyskuję nie przelecieć ich za daleko, bo na upartego można by przodem wylądować na wybiciu następnej.

Chodzi mi o tą jak się wyjeżdża z drugiej bandy to jedzie się cały czas prosto. Jest pierwsza i druga hopa na którejś z nich się wywaliłem.


edit: który kask lepszy?
-http://olx.pl/oferta/kask-661-evolution ... 6SikX.html

-http://olx.pl/oferta/kask-dh-fr-sixsixo ... 6A2rR.html

To jest ten sam kask, różni się kolorem.

No to szału gleba nie zrobiła, po prostu zwykły niefart, no chyba, że bez kasku byłeś (bo szukasz teraz) to głupota, a nie niefart.

BYŁEM W KASKU, ZBROI, OCRANIACZACH I RĘKAWICACH !
Po prostu kask mam do dupy, bo jest za cienki i szukam lepszego.

Pomijając ochraniacze i kaski......
Wróćmy do rzeczonej hopki - została poprawiona, czy dalej funkcjonuje jako "niespodzianka dla nieświadomych" ?
W końcu warto wiedzieć "co, gdzie i jak"

Teraz na pewno ją sobie za pamiętam bo przez to gówno miesiąc nie mogę jeździć na rowerze

Czyli wnioskuję ,że nadal jest..........

Tak, niestety tak.

hopy są dobre, szerokie, z lądowaniem. Musiałeś coś nieudolnie zrobić, a teraz psioczysz że hopa zła

Wcale nie są dobre. A już na pewno nie szerokie (mówiąc o pierwszej sekcji, po 2 pierwszych bandach). A-Line na Stożku jest źle zrobioną trasą. Dodajmy jej opłakany stan i nie jest trudno się uszkodzić.

Trasa jak trasa, są lepsze i gorsze, da się ją przejechać i to bez żadnych problemów, ale jak ze wszystkim trzeba - a). wiedzieć co się robi b). nie jechać na pałę.

Jak mówi historia mojego obojczyka, połamać się można na największej pierdołce. Stożkowy A-line daje mi dużo frajdy, chociaż hopy są za malutkie, ale i takie latać trzeba umieć, bo nigdy nie wiadomo co i gdzie nas spotka na nowych trasach, tłumienie lotu też jest ważnym elementem ścigania się.