FORUM DH-zone.com

A jeszcze jedno mówisz że wypychasz tzn. chodzi ci o to że pewnie szarpiesz mocno za kiere i odrazu lecisz do tyłu na nogi tak???? Jezeli tak to spróbuj troche lzej z kierą a jak już lecisz do tyłu to ugnij nogi w kolanach bo jak masz cały czas na hama wyprostowane to pewnie ledwo co szarpniesz za kiere to rower zaczyna stawać pionowo. Musisz to wyczuć kiedy trzeba zgiąc nogi a kiedy sprostować a kiedy koniczne jest lekkie wcisniecie hampla.

Ja uczac sie manuala robilem wlasnie tak jak radzi adibest stalem prawie pionowo ale z czasem wychylalem sie bardziej do tylu teraz umiem do tego stopnia ze przycieram sobie dupsko nieraz... mysle ,ze manual z takim wychyleniem jest duzo ciekawszy nizeli ten pionowo no i baniaka mozna sieknac lepszego...

PS. Manuala umiem miesiac... jade ze 100metrow

a no i palce z hebla nie zdejmuje wcale...
na poczatku manuala robilem z predkosci do 10km/h z obowom stykniecia sie z chodnikiem a w tej chwyli to jade z gorki ze 40km/h i manual :D

Silent pisze:1-8 robie z 2 kolek. a manuala tez pizgam dokad mi sil starcza :P

wiadomo ze jak bymznalazl zjazd 1 km tez bym moze zaliczyl :d ... jak mial bym łapy pudziana :D ... hmmm chociaz ... nie no 1km to chyba by rece nie wytrzymały :D a na plaskim jak dale to tez juz prawie bez hampla :) jedzieszi i jedziesz ... mistrz ;)

adibest mowiac o wypychaniu mialem na mysli, ze juz uginam kolana i wyciagam przod do gory, no i potem od razu uginam kolana bo ide do tylu :P (wczesniej nie moglem wogole podniesc"wypchnac" przodu do gory)

co do pozycji to probowalem z tym tylkiem nad kolem, mowili mi, ze tak latwiej, sproboje tak jak mowisz, choc nie bardzo kurde czaje jak to robic, czy bedac bardziej pionowo dam rady wyciagnac przod? hmm... moze to tylko moje glupie domysly, sprubuje to powiem co i jak, mimo wszytsko dzieki za podpowiedzi, znajac zycie to sie naucze, zreszta zawsze jak tlumaczysz mi to robisz to dokladnie:) zaraz cisne pocwiczyc:D

Ja chciałbym zmienic na chwole temacik ;). Bo chodzi mi o to jak zrobic manuala z jazdy tzn. jedziesz podrywasz kolo i jedziesz dalej

Jozan Manuala z jazdy?????? Chyba czegoś tu ja nierozumiem, a jak można inaczej niż z jazdy, z miejsca czy co????

adibest hehehe smiesznie to brzmi
"manual z jazdy" :D
troszke pocwiczylem dzis i jakos cienko mi idzie, do gory mi wywala przod jak mam dupe nad kolem ale pionowo to nie bardzo:/

Jedziesz i przed samym wybiciem roweru do góry lekko przeginasz sie w przeciwna strone co 180,robisz cos w rodzaju banego tylko ze od razu szarpiesz nogami i ręcami najpierw recami,głowa tez trza prekrecic tylko UWAGA NIE SKRĘĆ KARKU

FREEBIKEDH chodzi Ci o to, ze jak robie 180 w prawo to przed tym mam sie odgiac w lewo?

na pocżatke proóbuj z jakeigoś podjazdy 180:) bo śa 2 180 z baniaka i z dwóch kół a różni sie to tymze z baniaka zmieniasz tor jazdy
a z dówch kół jedziesz ciegle w tej samej lini..:)
narazie

a ma ktos jakis link do filmiku na ktorym jest pokazana jakas fajna 180 z baniaka?

180 czasem wychodzi tak ze piknie na fakie ze 2m i dokrecam jeszcze jedno 180 na tylnim kole i jade dalej normalnie (prozdem) manual mi tak ze 100m z gorki lagodnej a tak moze do 70-60 na plaskim

[]_ ([]) []_ aj ten manual :D
ale codziennie staram sie trenowac :)

Słuchaj Lankru nie wiem jak u ciebie z wheelie ale możliwe że pomogło by ci w tym manualu jak byś np. robiąc wheelie odchylał sie troche bardziej i popróbował manuala siedząć, chodzi mi o to że ja np. na samym poczatku miałem zajawke na wheelie (ćwiczyłem jeszcze na starym biku) i potem jak już sie naprawde dobrze nauczyłem to sobie kombinowałem że np. robiłem wheelie a potem sie troche bardziej odchylałem i wychodziłmi dosyć długi manual siedząc na siodle.Potem kombinujesz i jak widzisz że powiedzmy przejechałes 10m na siedzący i już nie utrzymujesz równowagi (przód opada) to lekko podnosisz dupe i odruchowo zaczynasz kombinowac nogami. Chodzi mi o to że może ci bedzie łatwiej niz tak odrazu sie uczyć zwykłego manuala, jednym jest łatwiej a dla innych to może nie mieć nic wspólnego, ja w każdym razie jak juz mowiłem np. nawet nie myslalem o manualu tylko poprostu bardzo dobrze nauczyłem sie wheelie bo mnie to kręciło, potem, w każdym razie nauczenie sie manuala zwykłego nie było problemem ale różnie to bywa.

adibest hehe co do wheelie to tez nie umiem :) ale z manyalaem jest juz lepiej :) wiesz na czym polega glownie moj problem z manualem? na tym, ze ja mimo odchylania sie do tylu, gdy czuje ze polece na plecy to nie zaciskam hampla, nawet mocno tylko od razu pochylam sie do przodu:) poprostu chyba jescze sie boje:/ staram sie jak moge zeby to pokonac ale jest ciezko :/ chyba musze specjalnie sie wyjeb.ac na plecy zeby potem zaczaic w ktorym momencie lapac hampel, nie wiem :)

No to ćwicz dalej, a co do wyjebki na plery to raczej sie specjalnie nie przewracaj, jeżeli nigdy nie robiłes wheelie to moze dlatego masz takie lęki przed tym manualem. Ja jak na początku sie wheelie uczyłem to żeby było śmieszniej wogóle nie trzymałem palca na klamce i np na początku jechałem pare metrów i hop na nogi i w sumie nawet bez hampla przejeżdzałem ze 200m ale to stare czasy dzis chyba bez hampla bym sie obawiał hehe
W każdym razie może dlatego że byłem przyzwyczajony że zdąze nogi wystawić a nie glebne na plecy to jakoś mi sie potem manuala łatwo i bezboleśnie uczyło.

adibest pisze:...robiłem wheelie a potem sie troche bardziej odchylałem i wychodziłmi dosyć długi manual siedząc na siodle.Potem kombinujesz i jak widzisz że powiedzmy przejechałes 10m na siedzący i już nie utrzymujesz równowagi (przód opada) to lekko podnosisz dupe i odruchowo zaczynasz kombinowac nogami. Chodzi mi o to że może ci bedzie łatwiej niz tak odrazu sie uczyć zwykłego manuala, jednym jest łatwiej a dla innych to może nie mieć nic wspólnego, ja w każdym razie jak juz mowiłem np. nawet nie myslalem o manualu tylko poprostu bardzo dobrze nauczyłem sie wheelie bo mnie to kręciło, potem, w każdym razie nauczenie sie manuala zwykłego nie było problemem ale różnie to bywa.

dokladnie tak samo bylo zemna. uczylem sie wheelie, czasem przestaawlem pedalowac i przejechalem kilka metrow, i zaczalem cwiczyc na poczatku na siedzaco, a teraz juz na stojaco bo jest troche trudniej wedlug mnie.

nie no i tak widze duzy postep, wczesniej nie moglem nawet za bardzo podniesc przodu do gory bo jakies takie dziwne geo a teraz robie to bez problemu i bez hamulca tam podjezdzam maly kawaleczek manualem
jak ide do tylu to jeszcze za bardzo sie pochylam i potem juz nie zdazam wypchnac opadajacego przodu do gory
w kazdym badz razie narazie jestem na dobrej drosze, co do wheelie to chcialem sie nauczyc ale mam singla i jakos ciezko mi podniesc przod:/

lankruda sie tez na singlu robic wheelie spokojnie. ja mam przelozenie 32/14 t i jest ok. na poczatq tez myslalem ze nie da rady. a teraz nawet nawet idzie.