FORUM DH-zone.com

"kupie ci ochraniacze, jak nauczysz sie jezdzic"

kiedys w smyku to uslyszalem jak matka kupowala synkowi/corce rolki :D

elnarielno dokladnie jak nie walisz jakis stairgapow ani tego typu trickow wstreecie to ci ozrech wystarcza...

...ja tam smigam w kasku,tylko nie zakladam kasku jak smigam z miejsca na miejjsce tylko wo wykonywania trickow...

...tu nasuwa sie na usta haslo ktore swojego zcasu widnialo na skateparku wroclaw pl.wolnosci
"GŁOWA DWA RAZY NIE ROŚNIE..."

Wlasnie zbieram na kask, i skoro sie juz na tym forum wypowiadam to nie wiem co zrobic mianowicie czy kupic 661 full bravo czy zbierac na mad maxa 2 czyli jakies 400 zl (ten 661 to jakies 250)
mozecie mi pomoc w dok. wyboru
Z gory THX
NARQ I POZDRO

Kupojcie kaski ludzie. Jakies 2 miesiace temu mialem lot ze scianki na glowke na korzen. Kask byl taki lipny ff za 120 zl na allegro popekal w 5 miejscach ale gdybym go nie mial .....

Pucek_fr

po obejżeniu tego flimiku zdecydowałem się na ff : )

i dobry wybór zawsze jezdzie wkasku najlepiej ff (polecam mad maxII)

Tak ku przestrodze http://www.gkkg.pl/photogallery.php?photo=627

heh Bombell wyprzedziles mnie
Switchblade sie przydal- szczeke mam cala tylko pocieta troche

ALWAYS WEAR HELMET !

Pucek_fr to chyba nie ty jesteś na tym filmiku?? Ale kurde gościu nieżle się zajebał. I kabat zamast zapiedalać do szpitala to jescze się śmiał i gadał z drugim gostkiem. Ja kurde nie jeżdże w kasku ale już zbieram na ff'a. Raz se jechałem z kumplem bez kasków na streecie i sie zajebał na prostej drodze. I masakra qrwa mać. Qrwa ten nie wie co się dzieje, cały ryj zakrwawiony i go qrwa za fraki na rower i d domu i do wa-wy na nikłańską. I miał 5 szwów na łuku i całą gębę zjebaną. A więc trzeba rtaczej jezić w kasku i to w FF'ie

mam pytanie odnosnie kaskw. Czy w full face'ie rowerowym mozna jezdzic na nartach/snowboardzie?

hmm to taka historyjka, była sobie ulica na podwyższeniu tak 30 cm - dziwne, nie ?:| i po bokach byl taki podjazd jakby 45 stopni. koleś chcial się rozpędzić za murkiem i przeskoczyć na skateboardzie przez ulicę, niestety zamiast oklasków usłyszał pisk hamulców samochodu, odziwo skakałw kasku i miałtylko złamany tylko nos i szczękę, a przelecial z 10 metrów

wojtek1506 tak ale bedzie troche zimno wiec musisz zkladac jakąś czapkę pod spód,

KuMiK pisze:kask w sumie jest zawssze potrzebny, bo nie znasz dnia, ani godziny :/
ale przyznaje się, że nie zawsze ubieram go na łeb... czasem się poprostu nie chce, ostatnio praktyczniejsza jest czapka czy kominiarka...

"myjcie się dziewczyny "bo nie znacie dnia, ani godziny"" :D i pamiętajcie o kasku :P

wojtek1506 Zalerzy do czego, do fr może by się sprawdził ale na stoku raczej nie, przez ciężar, taki sprzęt ma swoją specjalizacje i określone parametry, lepiej nie kombinować.

zawsze full face, nawet przy zwykłym manualu można rozpiepszyć czache. Ludzi ktorzy jeżdżą wyczynowo bez kasków spokojnie moge nazwać idiotami.

jeżdze bez kasku, bez ochraniaczy dopiero od pół roku w rękawicach. niema kasy na takie rzeczy. latam 6 metrowe chopy i podejzewam ze jak porządnie walne głową w ziemie to od razu kase na ful face znajde. o ile przezyje :]