Strona 4 z 8

: 25.07.2007 12:03:12
autor: Steel
Przepisy te nie dotyczą sprzedaży między dwiema osobami fizycznymi. Przy transakcji firma > klient masz rację. Przy transakcji pan x > pan y przepisy te nie mają zastosowania


A z tym połamaniem, to czasem wystarczy 1 nie trafione lądowanie i nawet super ramka się posypie i nie ważne czy nowa, czy używana

: 25.07.2007 12:14:09
autor: rav4868

: 25.07.2007 12:19:17
autor: Steel
Jak nie ma oficjalnie działalności to nie podlega tym przepisom ( zawodowo w pl znaczy prowadzi działalność ). Jak prowadzi działalność ( wg oceny US ) bez rejestracji to ma dopiero przechlapane US takich lubi.

: 25.07.2007 12:30:13
autor: rav4868
Spory między osobami fizycznymi

Osoby fizyczne również mogą stosować arbitraż do rozstrzygania sporów dotyczących własności. Szczegółowe informacje na temat tej metody ARS znajdują się poniżej.

http://ec.europa.eu/civiljustice/adr/ad ... .htm#2.1.1.

Przepisy te nie dotyczą sprzedaży między dwiema osobami fizycznymi. -> a jednak podlegają ;)

a tutaj podobny przypadek:
http://forum.infojama.pl/viewtopic.php?t=67747
sprzęt nie zgodny z opisem , kupujący domaga sie rekompensaty - czyli prawo działa pomiędzy osobami fizycznymi - allegro jest chyba dobrym przykładem. umowa cywilnoprawna kupna-sprzedaży

: 25.07.2007 12:43:02
autor: DonJuan
Rękojmia jest zawsze aktualna, niezależnie od tego czy mówimy o linii os. fizyczna - os.prawna czy wszelkich kombinacjach.

To już drugi temat związany z Maxem (wczesniej było o tym jak to pruł się do kolesia, który przelicytował go na ebay-u).

temat kolejny... i jak zwykle wspomniany osobnik "trzyma poziom"...

Na jego miejscu zrobiłbym wszystko by wątek nie powstał, ale jak widać on woli inaczej... poświęciłbym cały zysk żeby pomóc kupującemu, bo chyba by mi bokiem wyszlo wydanie tych pieniędzy na własne potrzeby przy zaistniałej sytuacji.

Jak widać kontakt z Maxem jest zawsze bardzo dobry i zawsze można liczyć na pomoc z jego strony... ale jedynie do czasu aż coś pęknie. SUPER!

: 25.07.2007 12:49:58
autor: mxmisiek
bodzio2k "Doktorze Madeju: Kur.wa a mogłeś pójść do Ojca i Radacza... Dobrzy ziomale z Twojego miasta a nie jacyś oszuści z Pyrlandii..."

- zgadza sie, mogl, ale nie mielismy w tym czasie zadnej ramy i poszedl do maxa bo potrzebowal ramy szybko.
- widzialem rame w pierwszy dzien po zlozeniu, wahacz byl mocno sklepany ( co widac na fotach) i ciezko wypatrzec tam pekniecie ( zakladam, ze obaj nie widzieli ze wzgledu na stan wahacza ). Powiedzialem wtedy zeby sie kontaktowal z maxem bo rama nie jest taka jak powinna BYC ZA TA KASE CO ZA NIA DAL! Powiedzial mi , ze max wogole mu nie odpisuje, powiedzialem zadzwon , jak bylo dalej nie wiem .
Moim zdaniem nie powinien na ramie jezdzic i dogadac sie z maxem co do zwrotu czesci kasy, lub oddania ramy. Z drugiej strony nie dziwie sie, ze zaczal jezdzic skoro nie otrzymywal odpowiedzi ( tez bym pomyslal, ze nic sie nie da z gosciem zalatwic wiecej, pojezdze troche i sprzedam ).
....rama rozwalona i jest problem.... mysle, ze jedynym i rozsadnym rozwiazaniem jest zakupienie przez maxa nowego wahacza, jesli sie nie da to ostatecznie naprawa i albo zwrot czesci kasy, albo pomoc maxa w sprzedazy tej ramy i dogadania sie ile za nia madej wtedy dostanie ( rama bedzie slawna po tym temacie i madej jakby ja chcial sprzedac wiele straci )
Sami sprzedajemy uzywane czesci i wiem, ze mozna czegos nie zauwazyc. Dziwi mnie tylko fakt, ze madej i max, nie zalatwili tej sprawy miedzy soba i potrzebny byl az temat na dh-zone.
Pozdrawiam ociec

p.s. jechalem w wierchomli i widzialem cale zajscie, rama pekla na trawersie przed sama meta ( nie po zadnym skoku ), zreszta ktos to nagral zaraz po fakcie na kamerke. Moge uczciwie zaswiadczyc, ze zadnego katowania ramy nie bylo bo widzialem i jezdzilem w pulawach i w wierchomli, poza tym, kto skacze mega skoki na nie objezdzonym sprzecie? -wiec rama musiala byc peknieta, wahacz naprawde wygladal bardzo nieciekawie zaraz po kupnie, haki kola byly duzo mocniej rozwarte niz 150mm.

: 25.07.2007 12:52:45
autor: wfl
rav4868 Zwróć uwagę na to, jakiego kraju dotyczy ten artykuł , który podałeś
"Alternatywne sposoby rozwiązywania sporów - Czechy" ...

Nie będe się mieszał, bo prawa nie znam, a wydawało mi się że rękojmia od jakiegoś czasu jest już zniesiona.

: 25.07.2007 13:01:35
autor: mxmisiek
mysle, ze nie chodzi tu o prawne zalatwianie sprawy, wszyscy jezdzimy i wiemy co to rower, chodzi o to , zeby zalatwic sprawe najlepiej jak sie da dla obu stron.

: 25.07.2007 13:10:35
autor: rav4868
rav4868 Zwróć uwagę na to, jakiego kraju dotyczy ten artykuł , który podałeś
"Alternatywne sposoby rozwiązywania sporów - Czechy" ...

O sory. spora wtopa..

: 25.07.2007 16:39:41
autor: motomysz
Rękojmia funkcjonuje nadal.

"Firma", to także osoba fizyczna, tylko że prowadząca działalność gospodarczą. Wiec nie ma różnicy, w świetle przepisów, czy mówimy o transakcjach "firma-firma" czy "firma-pan X" czy "panX-panY". Wszystkie te przykłady to relacje "osoba fizyczna - osoba fizyczna".

Osoba prawna to - http://pl.wikipedia.org/wiki/Osoba_prawna

I my ciągle mówimy o wadach ukrytych ! To, ze kupisz samochód a po 4 tyg. zepsuje Ci sie pompa paliwa ze starości to co innego. Tutaj chodzi o to, ze rama była pęknięta w momencie dokonywania transakcji - dlatego tez była wadliwa.

A tak wogole to:

SPRAWY BY NIE BYŁO, GDYBY MAX MIAŁ ODROBINĘ HONORU !!!!!!!!

: 25.07.2007 16:47:54
autor: MaxDamageDA
Ja jednak wiem, ze nie byla. Teraz to sobie mozna spekulowac. Polamanej ramy bym nie sprzedal, a jesli kupujacy uwazal, ze z rama bylo cos nie tak to mogl ja oddac w dniu odebrania.

Mimo wszystko moge pojsc na reke i podzielic koszt kupna nowego wahacza na pol.

: 25.07.2007 16:56:55
autor: xxxxxx
MaxDamageDA nie znam ciebie, ani osoby która kupiła tą rame.

ALE...


KURWA CZEMU ON MA ZAPŁACIĆ 50% , SKORO KURWA KUPOWAŁ RAME KTÓRA MIAŁA BYĆ W STANIE IDEALNYM ??????????????? WEŹ NIE ******* , BO TO AŻ ŻAL!!!! NA JEGO MIEJSCU JUŻ DAWNO BYM TO ZAŁATWIŁ, WIDAĆ ŻE AUTOR TEMATU CHCE POKOJOWO ROZWIĄCAĆ PROBLEM.



duże litery, tylko dlatego, że mnie nosi jak czytam takie rzeczy. "pojsc na reke i podzielic koszt kupna nowego wahacza na pol."


WSTYD, ŚMIECH, ROZPACZ.

Biker, bikerowi... I sie dziwić, że ludzie na allegro sie boją kupować...


" ze z rama bylo cos nie tak to mogl ja oddac w dniu odebrania."
Ramka mogła (IMHO -była) być przesilona, a przy takiej ilości rys nawet można nie zwrócić uwagi.

: 25.07.2007 16:57:37
autor: mxmisiek
wiesz co max, malo Cie znam, ale twierdzenie "ja jednak wiem, ze nie byla" stawia Cie w zalosnym swietle.
-jesli jak twierdzisz miales rame w reku przed wyslaniem, to dlaczego nie powiedziales w jakim stanie jest wahacz??? -kurde byl megaskatowany!!! dlaczego nie pokazales jego zdjec (nawet tych z aukcji na jebaju), tylko odpisales gosciowi, ze nie masz wiecej fot???
- rama nie peknieta, lub nieskatowana (mikroprkniecia) A TAKA PRZECIEZ MIALA BYC ( stan idealny jak twierdziles) nie peka nagle sama na zakrecie!!!
TO NIE SA SPEKULACJE TYLKO FAKTY!

....JAK GOSC MIAL JA ODDAC JAK NIE ODPISYWALES PRZEZ KILKA DNI??????

: 25.07.2007 17:00:46
autor: mxmisiek
wiecej sie nie wypowiadam bo szkoda sensu ....

: 25.07.2007 17:10:52
autor: MaxDamageDA
"kurde byl megaskatowany" - tia... bo troche obity od lancucha i ma pare rys to juz mega skatowany? Ludzie litosci, to jest uzywka...
Ja nie wiem jak ty bys ocenil sprzet, ktory u nas jezdzi.

Ja zadnej gwarancji na sprzet nie daje, a mimo to chce pomoc w rozwiazaniu sprawy i odciazyc kupujacego.

Moim zdaniem to jest uczciwe posuniecie, bo moglbym powiedziec - masz pecha...

Co do kontaktu na gg. Ja tez mam zycie, nie przesiaduje na gg calymi dniami, a bywa ze po kilka dni wogole nie ma mnie w domu ( wtedy tez nie odbieram tel, bo nie ma mnie w Jeleniej, a gsm wylaczam. )

Zrobil sie z tego maly teatrzyk. Ja sprawe zamierzam zalatwic z kupujacym, a reszcie dziekuje.

: 25.07.2007 17:23:23
autor: wookie85
ale to nie pierwsza sytuacja kiedy ty max oceniasz cos stane bdb a jest inaczej to tak a propo tego wyzej i ogolnie

mam nadzieje ze sprawe jakos sobie zalatwisz z nim

: 25.07.2007 18:22:27
autor: PlanetX
Myślę, ze Max powinien kupić nowy wahacz, wtedy przynajmniej wyszedl by z calej sprawy jak człowiek z twarzą...

: 25.07.2007 18:59:39
autor: morthias
A ja mysle ze Max niczego nie musi. Nikt do konca nie wie, w jaki sposob Madej uzytkowal ta rame. To tak samo jakby kupic nowke i w taki sposob polamac w te 6 dni - to, czy gwarancja bylaby uznana, zalezaloby tylko i wylacznie od dobrej woli tego, kto o tym decyduje. Jak dla mnie Max wyszedl z dobra propozycja - pokrywa polowe kosztow nowego wahacza, a NIE MUSI tego robic, bo nie wie po czyjej stronie lezy wina.

: 25.07.2007 19:17:36
autor: Rod
Mylisz sie Morthias wedle prawa on jest normalnym sprzedawca itd a po drugie jest cos takiego jak Umowa slowna nie potrzeba ci paragonow itd 3k za ramke to malo nie jest a to co sie stalo po 6 dniach jazdy to nawet w makro szitach sie nie zdarza szczegolnie wiedzac jakiej budowy i postury jest DR (oczywiscie nie obrazajac) jest typowym kolesiem ktory nie wazy 100 kg ++
Wiec jesli ta rama rozwalila sie na trawersie na ktorym np SIGN fr 2 daje rady to chyba cos nie HALO jest!
Oby wszystko zakonczylo sie ok :)
Do obaczyska w Pulawach :)