Strona 4 z 5
: 31.05.2008 17:15:00
autor: krycham
nie ma co wkładac do signa wiecej jak 200mm bo potem geo z dupy jest. a i tak 160mm to nie mało i mozna posmigac ostro sory bardzo PL to nie kanada i trasy typu a line dropy giganty itp
a sign i tak ładnie lata

tylko trzeba pilota oblatywacza do niej dobrego ;d
http://www.pinkbike.com/photo/1155701/
: 31.05.2008 19:56:08
autor: Steel2
Dropik może i fajny, tyle, że on 5 m nie ma. Nie wiem gdzie wybicie ale zakłając najwyższy punkt to on ma 2 m.
I to, że ktoś nie skacze to nie znaczy, że nie ma doświadczenia. Mam zbyt poważna pracę by ryzykować skakanie a i nie bawi mnie to. Jak dla mnie skakanie jest nudne, liczy się technika
jazdy a nie sztuczki cyrkowe ( zaraz ktoś napadnie, ale co tam ).
: 31.05.2008 21:30:18
autor: klexuh
krycham pisze:a sign i tak ładnie lata tylko trzeba pilota oblatywacza do niej dobrego ;d
jakis ty skromny...

: 01.06.2008 13:52:31
autor: krycham
Kurna jak cie nie bawi skakanie to po co sie tu wypowiadasz ?? i robisz mętlik jezdziłes moze na signie raz czy dwa po płaskim i stękasz ogarnij sie
: 01.06.2008 16:54:11
autor: Steel2
Widać prawda boli. Napisałeś, że drop ma 5 m, na zdjęciu ewidentnie widać zupelnie coś innego. Nie wciskaj więcej kitu i tyle.
Do Twojej wiadomości jeździłem na porządnie poskładanym signie w górach. Wystarczy, skakać na tym złomie nie muszę.
: 01.06.2008 17:50:55
autor: SeraaX
Steel2 pisze:SeraaX napisał:
to chyba ta
http://www.pinkbike.com/photo/1289387/ Wink
i o tej mówiłem wcześniej. Fajny dropik
Dropik może i fajny, tyle, że on 5 m nie ma. Nie wiem gdzie wybicie ale zakłając najwyższy punkt to on ma 2 m.
hehe
jak to jest 2m to Ty musisz wzrok zbadać

koło 2m to może mieć rider z rowerem, a to będzie parę razy tyle
Na innym zdjęciu widać gdzie dokładnie ląduje i jest to naprawdę sporo.
od wybicia miedzy drzewami na samej górze do lądowania przednim kołem spokojnie może być 5m
Nie żebym jakoś tutaj bronił, ale ewidentni pierdzielisz.
Steel2 pisze:skakać na tym złomie nie muszę
już wspominałem ze napisałeś ze na niczym nie latasz, więc czy to sign czy intensik to dalej niczego nie prezentujesz w tym względzie i:
SeraaX pisze:Co by nie skoczył w tym wypadku to i tak będzie więcej od Ciebie
Steel2 pisze:I to, że ktoś nie skacze to nie znaczy, że nie ma doświadczenia. Mam zbyt poważna pracę by ryzykować skakanie a i nie bawi mnie to. Jak dla mnie skakanie jest nudne, liczy się technika jazdy a nie sztuczki cyrkowe ( zaraz ktoś napadnie, ale co tam
też ma pracę i swoje lata, ale nie widzę w tym problemu. Ogólnie lubię bardziej FR, ale nawet mówiąc o DH to ciężko znaleźć zawody bez jakichkolwiek przeszkód przelotowych (no chyba ze wszystko objeżdżasz)
"sztuczki cyrkowe" ciężko tak powiedzieć o dropie czy gapie, bez trików. Nieważne zresztą.
Ważne ze
krycham najprawdopodobniej prezentuje więcej od Ciebie i na zawodach mógłby Cię objechać "ch...ym" signem

: 01.06.2008 18:15:04
autor: Steel2
SeraaX pisze:hehe
jak to jest 2m to Ty musisz wzrok zbadać Wink koło 2m to może mieć rider z rowerem, a to będzie parę razy tyle
Na innym zdjęciu widać gdzie dokładnie ląduje i jest to naprawdę sporo.
od wybicia miedzy drzewami na samej górze do lądowania przednim kołem spokojnie może być 5m
Nie żebym jakoś tutaj bronił, ale ewidentni pierdzielisz.
Sugeruję nauczyć się jak się dropy mierzy. Już dawno zostało to uzgodnione. Wypadało by znać podstawy.
Rozumiem, że jak kolega skacze 5 m to drop ma 5 m, a jak inny skoczy 6 to ma 6 ? Urósł ? LOL
SeraaX pisze:też ma pracę i swoje lata, ale nie widzę w tym problemu. Ogólnie lubię bardziej FR, ale nawet mówiąc o DH to ciężko znaleźć zawody bez jakichkolwiek przeszkód przelotowych (no chyba ze wszystko objeżdżasz)
"sztuczki cyrkowe" ciężko tak powiedzieć o dropie czy gapie, bez trików. Nieważne zresztą.
Ważne ze krycham najprawdopodobniej prezentuje więcej od Ciebie i na zawodach mógłby Cię objechać "ch...ym" signem Wink
Obecnie pewnie by mnie objechał. 2 lata leczenia po kontuzji robią swoje. Tylko co z tego ? Ja się już nie ścigam ( mam 32 lata i z zawodami skończyłem po kontuzji kolana ). Skakać już nie muszę i nie lubię (jak musiałem to skakałem, ale nigdy tego nie lubiłem ). A o rowerach wiem sporo bo mnie to od lat interesuje.
Zresztą zwisa mi to, mam prawo mieć swoje zdanie i mam prawo je wypowiedzieć. Sign do dobrej ramy ma tyle samo co maluch do S80. I to, że ktoś na tym coś robi nie czyni tego dobrą ramą.
: 01.06.2008 18:38:45
autor: krycham
liczy sie prosze pana róznicę poziomów a tam roznica poziomów jest około 5m - ja mam 195cm a to jest wiecej niz 2 razy ja. przy czym nie wylatuje w dal wiecej niz 1-1.5m
ale przed tobą nie musze sie tłumaczyć. tak do twojej wiadomości to.
Powiem ci ze jezdziłem na wielu rowerach począwszy od zwykłej stinky ( która praca z dhx sie chowa przy signie z 5th ) skonczywszy na giancie gliory wiec mam do czego porównywać dziadek. A ze należysz do ludzi którzy sadzą ze cena zawsze idzie w parze z jakościa to nie moja wina
Zegnam
: 03.06.2008 21:15:32
autor: =disbrainer=
wypowiem sie raz jeszcze. sign JEST dobra rama. po prostu trzeba miec wyobraznie jak go uzywac i jesli potrafi sie to robic, to potrafi na prawde pozytywnie uzytkownika zaskoczyc. ale powtarzam, z wyobraznia i z poprawkami na to jak np rama jest zbudowana. jak ktos nie umie jezdzic, to i 10" skoku ramy nie wystarczy. ja bylem z niej bardzo zadowolony, nie oszczedzajac jej, a po prostu dbajac o nia, nie zlapala nigdy zadnego luzu na wachaczu, nie pekl mi hak ani nic sie nie stalo. i niech nikt nie porownuje lub dyskredytuje jej przez porownanie ceny z innymi (ze drozsza, to na pewno lepsza) bo nie ma to sensu. w swojej klasie nie ma sobie rownych i tyle. idealna na poczatek po prostu.
: 04.06.2008 07:06:26
autor: Vergil
Nigdy sie nie zgodze z tym że Sign to złom. Wiem że do Gianta Glory czy Santa Cruza v10 ma daleeeko, ale ta rama kosztuje okolo 700 zł !! Jak ktoś jeździł na KindShocku to wiadomo że bedzie mówił że to złom, bo ten damper NIE PRACUJE. Wystarczy włożyć coś porządniejszego na tył i rama CAŁKOWICIE zmienia swe oblicze!!
Kąty faktycznie ma ZRYTE totalnie, ale tylko wtedy gdy ktoś ma w nim dwupółke (tak jak ja na przykład :P). Wcześniej jeździłem na PIKE-u i było bardzo przyjemnie
Gdyby ktoś włożył damper 190mm do amorka a la Junior, to już byłoby bardzo ładnie.
Z wytrzymałością też aż tak źle nie ma. Ja do tej pory urwałem tylko hak (w pierwszych dniach egzystencji tej ramy w rowerze) a w sumie aż tak bardzo jej nie oszczędzam. Najbardziej moge sie przyczepić do lakieru, bo bardzo łatwo odpryskuje.
No to by było na tyle.
: 04.06.2008 07:45:48
autor: snizy
CO do tematu to najlepiej pasowała by dwupółka albo 66. Polecam Jurka albo Super T z 2003 - super sprzęt za nieduże pieniądze.
Co do ramy to mam same bardzo miłe wspomnienia, jeździłem na damperze Fox Vanilli RC z odpowiednią sprężyną - super płynne zawieszenie, wybierała dosłownie wszystko:)
Naprawdę SUPER ramka, a mam odniesienie do wielu innych droższych ram. Jedynym minusem jest kat główki - przy wysokim amorze problem nieodczuwalny. Problem łamiących haków wyeliminowałem definitywnie montażem napinacza i szosowej przerzutki.
: 04.06.2008 11:32:01
autor: margos21
jak nie robisz 2 m hopki to duro 130 najtaniej

, a Tak to Polecam Pike RockShox z U-turnem 95-140

: 04.06.2008 14:22:30
autor: Vergil
Pike nie bardzo bo troche awaryjny jest . Z tego co widze to dużo lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o dosyć niskie amortyzatory jest Z150 HSCV. Całkiem fajnie pracuje i wcale nie jest drogi.
: 05.06.2008 21:53:32
autor: puszu888
junior i super t bedzie gitara. co do 888 i boxxer to nie wiem czy nie za wysokie. chodzi głownie o geo. wytrzymałoscia bym sie nie martwił.
/ jesli temat juz zmienił kierunek to sie nie denerwowac... nie chce mi sie wszystkiego czytac... za bardzo sie rozpisaliscie

: 05.06.2008 22:03:39
autor: Spaced
Steel2 to troche złudne zdjecie jest ale ten drop ma gdzies koło 4m. Czy 5 to nie wiem ale pewnie z 4 ma.
puszu888 boxxer nie jest taki wysoki chociaz do signa najlepszy bedzie Z1 czy cos podobnego.
: 05.06.2008 22:27:36
autor: SeraaX
Spaced pisze:najlepszy bedzie Z1 czy cos podobnego.
do enduro tak
Wg mnie nie ma czegoś takiego jak za duży amor do fr2. Wysoki amor, koło 24" i standardowa długość dampera daje najlepszą geometrię.
Poniżej 570mm jest tak sobie. Czyli myślę że 575 nawet do 600mm to najlepszy amor.
Czyli podpasują monstery, shivery i 888 z każdego rocznika.
I każda wyższa jednopółka
: 07.08.2008 20:35:17
autor: Szaraq12
Ja do swojej FR1, zmontowalem 24" na tyl, damper dhx 3.0 222mm, jurek 2004 do przodu i geo jest 20 mm gorsze ( tyl jest tylko 2 cm wyzej ) niz w wersji z kolem 26" tyl, 200 mm damper i ten sam jurek z przodu. W najblizszych dniach kupuje Monstera ktory wszystko wyrowna i geo bedzie git gitara. Ktos pisal ze tlok w KSie ma 55 mm, tak naprawde w KSie jest 200/50, przelozenie ramy na gornej dziurze jest 1:2,8 a na dolnej 1:3,2, ( dane wedlug konstruktora ramy i mierzone za pomoca F1*r1 = F2 * r2

) przy skoku tloka 50 mm na dolnej dziurze rama ma 160 mm skoku, na gornej 140 mm. Przy damperze 222/73 na dolnej jest ~224 mm co jest bardzo odczuwalne po przesiadce z 200/50. I geo ramy wcale sie nie pogarsza przy odpowiednim skonfigurowaniu reszty czesci przy damperze 222mm. Kolo 24" na tyl, wysoki amor i szafa gra. Sprawdzilem wszystko jak to kiedys ktos powiedzial "organoleptycznie". Poszukalem troche informacji, pomierzylem i jest. Praktycznie tez sprawdzone, bo jezdzi sie moodzio, zadnych gorszych odczuc co do jazdy, tylko plywalnia.
Ogolnie, do dampera 200mm polecam cos a'la Junior, Drop off, Super T, do 216 i 222 mm dobrym wyborem byloby 888, 66 rocznik 05, Shiver badz Monster. No ale im dluzszy damper wybieramy tym wiecej kasy trzeba potem dolozyc do odpowiedniego amora. Ja tak wlasnie wybralem, 222mm 24" kolo i monster

Pozdro, mam nadzieje ze cos wyjasnilem, mozecie krytykowac :P
: 07.08.2008 22:09:43
autor: Slopstyler
JAK SIE MIERZY DROPY I KTO TO UZGODNIL?
: 07.08.2008 22:33:48
autor: Szaraq12
Bierzesz zapalke i odmierzasz. Dokladnosc co do kilku centymetrow.