Strona 4 z 12
: 25.10.2008 15:04:33
autor: kajdan
Naprawde niezla opcja z tym boxxerkiem, ja mam boxxerka z 2005 r czyli katowany jest juz 3 latka amor zyje nic sie nie leje nie zacina nie ma luzow jest w stanie b.d.,
w aukcji jest amor z 2007 r stan idealny...
Biker mowisz ze amorek byl caly w oleju, moze to bylo tak specjalnie wyslane, wiesz tak zakonserwowany byl poprostu
Zarcik
Dla mnie sprawa jest jasna amor do zwrotu badz do naprawy, jezeli do naprawy to musisz sie spotkac z wlscicielem (bylym) amora i razem dojsc do porozumienia w sprawie kosztow naprawy.
: 25.10.2008 15:29:16
autor: konewka
tk kreci, nie chce sie dogadac, widac z kim cos tu jest nie tak...
: 25.10.2008 15:37:43
autor: war23
lol a ile niby byla ta cena jego... czlowieku jeżeli kupileś amorek za tak smieszne pieniądze to mogles sie domyśleć że albo ma coś walniete albo hoohh... przeciez jeżeli koleś nie robil wątów typu: ej bo ja właściwie nie moge go sprzedać bo za taka cene ... albo coś wtym stylu:),,
ps no co sie wszyscy tak wkur.. co ja powiedzialem:PP
: 25.10.2008 15:43:08
autor: morthias
war23, aukcja byla za 10 zl, zeby sprzedajacy zaplacil mala prowizje, umowili sie poza aukcja na jakas okreslona kwote (dajmy na to... 1500 zl) i za ta kwote amor zostal sprzedany.
: 25.10.2008 15:47:06
autor: ArthurGreen
war23 - nie wiem czy jest to celowa prowokacja, czy naprawdę jesteś tak głupi ?? (bez obrazy)
Za 10zł to można sobie paczkę fajek kupić, nie BoXXera WC..
: 25.10.2008 16:07:25
autor: kajdan
za 10 zl to mozna kupic sznurek do snopowiazalki zeby Boxera (boksera) na spacer wyprowadzic, tylko trzeba uwazac bo moze sie zerwac, bo to z reguly silne psy
war23 czytaj poprzednie posty bo bylo juz o tym na pierwszej stronie ze AMOR nie kosztowal 10 zl !!!
: 25.10.2008 16:10:29
autor: konewka
war23 co za d.ebil, z urazą, przeciez ty czlowieku nie myslisz... idz stad najlepiej
: 25.10.2008 16:11:17
autor: Steel2
Formalnie to ma rację. Jeżeli ktoś wylicytuje Boxxera WC za 10 zł i aukcja się skończy to wygrał i sprzedający ma obowiązek sprzedać. Była głośna sprawa i wygrywający aukcję wygrał również w sądzie.
I nawet mimo takiej ceny wygrywający ma prawo żądać sprzedaży sprzętu zgodnego z opisem.
Zakończenie aukcji jest równoznaczne z podpisaniem umowy kupna/sprzedaży.
: 25.10.2008 16:40:47
autor: dedek FR
Chłopie ty się ciesz że wogóle masz kontakt ze sprzedawcą i kupiłeś to za pobraniem. Ponad półtora temu kupiłem jurka t za 820zł, wpłaciłem gościowi kase na konto i potem wszystko, cały kontakt h*j strzelił. Sprawa na policji była i umorzyli po ponad pół roku to, bo nie znaleźli gościa. Drugi raz sie tak z telefonem wyłożyłem, pojechałem już wtedy pod adres z allegro i taki gość co w danych allegro był NIE ISTNIAŁ!!! Żeby odsyskać rekompensatę z allegro trzeba mieć jakieś chore numerki sprawy co ich wogóle na pismach z policji nie było!! Trzeba strasznie uważać bo oszustów pełno a policja ci tyle może pomóc że od razu można pogodzić się ze stratą kasy jak nie masz innych wyjść . W moich przypadkach to chciałbym być chociaż na twoim miejscu.
: 25.10.2008 16:48:40
autor: wojtec
to co ze za 10 zl jesli dogadywali sie przez gg lub emai to sa dowody na to ze kosztowal xxxx do tego przelew w banku mozna by uznac za pomylke i TK musial by oddac kase a zostawic 10 zl sprawa w sadzie to nic dobrego . skoro jest niezadowolony to poprostu odsyla ci amor a ty odajesz mu kase wyjda mniejsze koszta niz rozwiazanie sadowe. badz czlowiekiem a nie h..em panie TK ...
: 25.10.2008 18:17:48
autor: war23
haha ale po mnie jedziecie:) robie sobie jaja jak nic... jesteście porypani że gadacie nie wiedząc co w końcu uzgodnili!! Przecież jeżeli wygralem aukcje to mam prawo na zwrot jeżli towar mi sie nie podoba!!! a pozatym gdy wylictiwalem za dyche to kupuje za dyche! takie jest prawo allegro... niby dlaczego byly sytuacje że facet kupil auto jakiejś glupie blondynki co nie podala minimalną cene... i kupił za 100 zl?? W takiej sytuacji masz przerąbane bo wygralem i kupuje za tyle ile ci dalem!!
: 25.10.2008 18:19:27
autor: Steel2
war23 pisze:Przecież jeżeli wygralem aukcje to mam prawo na zwrot jeżli towar mi sie nie podoba
Jesteś tego pewien ?
: 25.10.2008 18:23:30
autor: war23
tak jestem tego pewien ponieważ sam mialem taka sytuacje że przyszla mi ramka wygrana na LICYTACJi i mialem prawo ją wzrócić ! Tylko opcja KUP TERAZ tego nie daje!
: 25.10.2008 18:29:40
autor: Steel2
Zwrócić możesz jedynie jeśli uważasz, że towar nie jest zgodny z treścią aukcji i sprzedający uzna Twoje racje i/lub zgodzi się na zwrot. Inaczej to możesz sobie co najwyżej pogwizdać.
: 25.10.2008 18:32:46
autor: war23
no pweno tak jest... w takim razie rajder ma przerąbane:) jak sie dogada to bd spoko ale wątpie żeby to bylo dla niego zadawalające! Ja bym to zrobil inaczej...

: 25.10.2008 18:43:08
autor: konewka
war23 wszystcy juz mamy dosyc twoich uwag wiec idz gdzie indziej
: 25.10.2008 18:54:53
autor: war23
najlepiej to ty nic nie pisz bo zamiast cos dodac od siebie to tylko potrafisz powiedzieć :
wiesz, staram sie zrozumiec Wasze racje ale czemu nie chcesz tego normalnie zalatwic? czemu sie nie dogadacie? albo gadać na ludzi !!!
: 25.10.2008 19:03:28
autor: konewka
chłopczyku pisze do ciebie ostatni raz, zauwaz ze moje posty wniosly do tej sprawy wiecej niz twoje.
: 25.10.2008 19:37:05
autor: TK
ArthurGreen Ty widziałeś amor u Winceniaków... widziałeś jaki jest stan(to były moje ostatnie zawody a u mnie nie jezdze na nim), zawsze golenia są wilgotne od smarow i oleju to normalna sprawa. Reszcie użytkowników nie odpowiem bo są śmieszni, konewka to ewidętnie ktoś od bikerjg bo nie wierze, że ktoś może przesądzać fakty i to obrażając nie tą strone.
Jest to sprzęt używany, więc mógłbym olać taką sprawę. Policja także nic nie zrobi bo ktoś różnie może oceniać stany, jednak jest używany, co świadczy, że NOWY nie jest.
Jednak zaporoponowałem kupującemu uczciwy deal, przysyła mi amora, ja ide z nim na seriws, jesli serio cos nie tak (chociaż był serwisowany) oddam na serwis i odesle na moj koszt. Ale bikerJG był mądrzejszy po odebraniu przesyłki nie konsultując tego ze mną wysłał za pobraniem i dodał jeszcze cene wysyłki, śmiech.