FORUM DH-zone.com

Wojtekrk Mlekovita troche ciezko udokumentowac wieloletnimi badaniami wplyw na organizm czegos co jest prawem zakazane,nie uwazacie?

piotrex Trudno jest udokumentowac przypadki spowodowanie uzywaniem np. kokainy?

Wojtekrk zdaje sie ze mowimy tu o marihuanie,czyz nie?

Wojtekrk Mlekovita troche ciezko udokumentowac wieloletnimi badaniami wplyw na organizm czegos co jest prawem zakazane,nie uwazacie?

Zwłaszcza że ludzkość używa konopi od kilku tysięcy lat. Faktycznie ciężko to udokumentować... A na bardziej poważnie, przecież jest wiele krajów w których prowadzi się badania nad wpływem konopi i nadal nie znaleziony podstaw żeby uważać marihuanę za niebezpieczną.

piotrex Tak, ale jedna i druga jest prawem zakazana.

Wojtekrk heh,stary,po co chwytasz za slowka?przeciez wiadomym jest ze np.kokaina wywoluje skutki juz po pierwszym uzyciu,a my tu rozmawiamy o czyms co takich skutkow nie daje.
ja nie mowie ze trawa jest mega szkodliwa-jestem na drugim biegunie.
Na ta chwile jedynym (dla mnie) sensownym argumentem (przeciw marihuanie) zdrowotnym jest to,ze dym zalepia pecherzyki plucne w duzo wiekszym stopniu niz w przypadku tytoniu.Tyle ze zeby z tego powodu miec jakies konkretne problemy zdrowotne to trzeba by palic pare razy w tygodniu przez pare lat...
Mlekovita z tego co sie orientuje to prowadzi sie glownie badania nad mozliwosciami uzycia konopii w medycynie, nie konkretnie nad jej wplywem na organizm.

waga tytoniu w jednym papierosie to cos okolo 1g palacz tytoniu pali okolo paczki dziennie czyli jakies 20g ... nie moge wyobrazic sobie czlowieka ktory by spalal tyle marihuany dziennie , wiec nie jestem przekonany co do tego ze bardziej zalepia pecherzyki w plucach od tytoniu .

wojtec chodzi o to ze jeden gram trawy bardziej zalepia niz jeden gram tytoniu.

Że niby co taki gram zalepia ?xD

Po 1. MJ w odroznieniu do alkoholu nie stajesz sie jakis szalony, nie potrafisz stac rowno czy isc.. niewiem jak to opisac, podczas palenia czuje luz.. mam spokoj ktorego nie moge zaznac podczas np. picia. Dlatego pale, nie pije.
Po 2. Nie ma okreslonej smiertelnej dawki MJ sa to tak duze ilosci ze.. a alkoholu natomiast jest..
Po 3. Watpie zebys po 2g mial sily podniesc reki z lolkiem jeszcze

Pozdrawiam
Nie jedzcie po mnie : <

@edit : aaa zapomnialem, nie pale papierosow

zizus pisze:Po 1. MJ w odroznieniu do alkoholu nie stajesz sie jakis szalony, nie potrafisz stac rowno czy isc..

Co nie znaczy, ze się kontrolujesz w 100%

Ja z kolei piję, ale nie palę i nie ćpam. Ale nikomu nigdy nie powiem że alkohol jest świetnym stymulantem - nie jest, chociaż niektórzy pod jego wpływem tworzyli różne rzeczy.

Każda używka która nie niesie ze sobą ryzyka łatwego przedawkowania jest dla ludzi, ale żadna z nich nie jest obojęnta dla zdrowia. Nawet głupia kawa powoduje nadcisnienie. Marycha przekłamuje kod genetyczny - cóż, trzeba się z tym liczyć, alkohol powoduje uszkodzenia wątroby i mózgu, ale jeśli się tego nie nadużywa to nie pozostawia trwałych śladów.

Pomijając szkodliwość zielska trzeba odrzucić wszelkie koncepcje co powinno się zrobić zeby stworzyć świat idealny. Nie da się zakazać palenia zielska, trzeba zatem wymyśleć sposób jak najlepszej kontroli. Tak jak burdele - u nas są nielegalne, więc dwa domy obok ciebie otwierają "night club", nie ma żadnych ograniczeń, jak by się ktoś uparł to moze coś takiego otworzyć nawet vis-a-vis przedszkola. Gdyby zalegalizować, sformalizować to można narzucić odpowiednie lokalizacje. Wyplenić tego i tak się nie wypleni, będzie popyt, będzie też podaż, przekonali się o tym Amerykańce w czasach Ala Capone...

Rozumiem fakt ze palac sobie trawke na dluzsza mete szkodze sobie nieznacznie, ale dlaczego ktos ma mi tego zakazac?? Albo niech wprowadza zakaz picia alkoholu.. ktory bardzo szkodzi nie tylko "spozywaczom" (:P) ale i ludzia w ich kregu kazdy wie do czego zdolny jest np. 18latek po parunastu piwach.. juz o wodce nie wspominajac. Tak samo z papierosami.. zakazac ich wkoncu sa rakotworcze i wydzielaja dym itp itd.

Za to jak mam czuc sie ja ?! :P zwykly palacz Marihuany siedzacy w restauracji gdzie ktos przy stoliku obok pali sobie fajke lub popija piwko, a ja nie moge wyciagnac sobie woreczka i nabic dupy

pozdro

ej chlopaki ! narkotyki sa zajebiste !

B.Z. gdyby to zalegalizowac i opodatkowac byla by tu ameryka z podatkow ...

Sa narkotyki miekkie i twarde .. pisanie ze palacze MJ sa cpunami jest grubo przesadzone to tak jakby porownac piccollo do szampana czy redd'sa do debowego mocnego.. zalegalizowac! :P a jesli nie, to napiszcie w czym wam to przeszkadza ze ktos sobie zapali blanta a nie papierosa?

narkotyk jest narkotykiem nie ważne czy "twardym" czy "miękkim" jeśli Cie to boli to stary masz problem - jeśli palisz to tak czy inaczej jesteś ćpunem, a pieprzenie o działaniach leczniczych też mnie bawi bo to co oni chcą wykorzystywać czy nawet wykorzystują w farmaceutyce założę się że ma zupełnie inny skład niż to co kupujecie za 30zł od lokalnego dilera nafaszerowane chemią "aby lepiej klepało"

KFP, no racja porównujmy heroinę do marihuany, to ma sens. Z tego co widze to Ciebie boli że jest podział na narkotyki twarde i miękkie, bo z punktu widzenia działania na organizm i psychikę, jak najbardziej występuje takowy podział.

Co do działań leczniczych to gówno o tym wiesz z tego co widzę...

KFP w dupie byles gowno widziales, bez urazy : / jak mozna mj porownac do np. amfetaminy heroiny czy innego gowna na kable czy cos to tak jakby dac synowi lyka piwa albo co tam, odrazu mu kieliszek naleje przeciesz to nie roznica, ale nie czystej co tam czysta.. niech sie spyrolu napije bo jest legalne i nie ma na to podzialu.
skoro mozna palic papierosy to czemu nie marihuane? podobnie zwiniete tylkoczyms innym wypelnione, nie zauwazylbys roznicy, a kto inny by byl za to skazany na 3 lata.. ^^ kurwa pomysl

Mlekovita a czemu nie? Bronisz zaciekle czegoś bez zbyt konkretnych argumentów i to zasadniczo jest dla sprawy gorsze. Bo wniosek mogę wyciągnąć jeden:
Mlekovita pali trawę i wyżarła mu na tyle mózg że nie potrafi podać konkretnego argumentu.
Pisanie o tym, że marihuana jest super i nie słychać przypadków o np: o raku płuc spowodowanym paleniu trawki jest raczej bezmyślnością lub ignorancją osób zażywających.

Załóżmy że kolega Mlekovita pali tylko trawkę. No i idzie na rutynowe badania z pracy. Robią prześwietlenie i okazuje się, że ma nowotór złośliwy płuca. I teraz czy Mlekovita powie w tym kraju do lekarza że palił marihuanę czy powie że nic nie palił lub palił tytoń? Domyślam się, że nie przyzna się do palenia trawki.... Ja przynajmniej gdybym palił trawkę bym się nie przyznał.

Zgadzam się na opodatkowanie trawki bo wiele dobrego za tę kasę można zrobić zamiast nabijać kasę dilerom/przemytnikom/innym

Mlekovita dobrze że ty wiesz, ja nie napisałem że wiem ale że jestem pewien że skład chemiczny jest inny bo nie od dzisiaj wiadomo że to wasze gówno jest czystą chemią bo się lepiej sprzedaje i lepiej wam w dynie klepie

a jeszcze argument że od setek czy tam tysięcy lat ludzie to palą i im nic nie jest, nie jest argumentem za zalegalizowaniem - opium i inne narkotyki są też znane od setek lat

zizus fajnie że wiesz lepiej gdzie byłem i co widziałem, ile ty masz w ogóle lat?