Strona 4 z 4

: 09.11.2009 21:31:16
autor: artek700
KFP
mysle ze peat hill i athertonowie jezdzą dla fun'u ;)
ale nie sprecyzowałem - chodzi mi o te że jesli ktos robi to tylko dla kasy to niech sobie daruje. Bo jeśli można te dwie rzeczy łączyć to super ;)

Spaced troche dalej ludzie mają na węgry niż do wisły np :P Tam też pewnie trudniej pozbierać te punkty.

: 09.11.2009 21:36:02
autor: KFP
im trudniej tym lepiej, uczysz się czegoś i poziom rośnie

: 09.11.2009 22:48:54
autor: wujekeman
Co do zakładania polskiego zwiazku sportowego.... to jest odpowiedź na mojego mejla do Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Polecam też dyskusje na stronie co zaczyna sie na H a kończy na R ... :)

"
Szanowny Panie,
Warunki założenia polskiego związku sportowego precyzuje ustawa z dnia 29
lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (Dz.U. z 2005 r. Nr 155, poz. 1298),
a w szczególności artykuł 8 ww. ustawy.

Jak stanowią ust. 1 i 2 art. 8 wspomnianej ustawy, wniosek o wyrażenie
zgody na utworzenie polskiego związku sportowego (pzs) należy złożyć do
Ministra Sportu i Turystyki, dołączając do wniosku:
1) projekt statutu polskiego związku sportowego;
2) wyciąg z Krajowego Rejestru Sądowego albo z innego rejestru, albo z
ewidencji właściwych dla formy organizacyjnej danego założyciela;
3) protokół zebrania założycielskiego, podpisany przez wszystkich
założycieli;
4) wykaz klubów sportowych, wraz z adresami, prowadzących działalność
w danej dyscyplinie sportu;
5) szczegółowy opis dyscypliny sportu;
6) informację o prowadzonych rozgrywkach lub systemie współzawodnictwa
sportowego w danej dyscyplinie sportu;
7) informację o międzynarodowej organizacji danej dyscypliny sportu,
systemie
międzynarodowego współzawodnictwa sportowego oraz działających
w tej dyscyplinie sportu międzynarodowych organizacjach sportowych;
8) zaświadczenie potwierdzające przynależność związku sportowego do
międzynarodowej organizacji sportowej właściwej dla danej dyscypliny
sportu, zrzeszającej krajowe organizacje sportowe co najmniej z 40
państw i co najmniej z 3 kontynentów, albo pisemne przyrzeczenie takiej
międzynarodowej organizacji sportowej uzyskania przynależności do
niej po utworzeniu polskiego związku sportowego;
9) informację o warunkach organizacyjnych i materialnych umożliwiających
wykonywanie zadań polskiego związku sportowego.

Należy pamiętać, że Minister Sportu i Turystyki odmawia wyrażenia zgody
na utworzenie pzs, gdy w danej dyscyplinie sportu działa już polski
związek sportowy lub gdy nie zostanie spełniony chociaż jeden z powyżej
wymienionych dziewięciu warunków. Opisywane przez Pana konkurencje kolarskie
należą do dyscypliny sportu KOLARSTWO, a więc mogą jedynie stanowić sekcje
Polskiego Związku Kolarskiego. Co więcej, obawiam się, że będzie Pan miał
poważny problem ze spełnieniem wszystkich warunków zawartych w ust. 2
art. 8 ustawy o sporcie kwalifikowanym, a w szczególności w pkt. 8, tj. z
przedłożeniem zaświadczenia potwierdzającego przynależność Pańskiego
(projektowanego) związku do międzynarodowej organizacji sportowej właściwej
dla danej DYSCYPLINY SPORTU, zrzeszającej krajowe organizacje sportowe z CO
NAJMNIEJ 40 państw i CO NAJMNIEJ 3 kontynentów.

Ponadto dyscyplina sportu MUSI znajdować się w wykazie dyscyplin sportu, w
których mogą działać polskie związki sportowe (rozporządzenie Ministra
Sportu i Turystyki). Opisywane przez Pana konkurencje kolarskie, czy też
ich zbiorcza nazwa "kolarstwo grawitacyjne" nie figuruje we wspomnianym
wykazie, co oznacza automatyczne odrzucenie przez Ministra Pańskiego wniosku o
założenie Polskiego Związku Kolarstwa Grawitacyjnego.

Natomiast zawsze może Pan założyć Związek Kolarstwa Grawitacyjnego jako
zwykłe stowarzyszenie, które jednak nie będzie miało praw polskiego
związku sportowego, tj. nie będzie korzystało ze środków Ministerstwa Sportu
i Turystyki przeznaczonych na realizację przez polskie związki sportowe
zadań zleconych (jak np. organizowanie Mistrzostw Świata czy Europy,
przygotowanie kadry narodowej na ww. mistrzostwa itd.). Sposób założenia
stowarzyszenia (stowarzyszeniami są również polskie związki sportowe) precyzuje
ustawa z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (Dz.U. z 1989 r. Nr
20, poz. 104).

Z wyrazami szacunku

Sławomir Krasucki
główny specjalista
Biuro Dyrektora Generalnego
Ministerstwo Sportu i Turystyki
"

: 09.11.2009 22:58:39
autor: Weploch
Mam takie pytanie kto faktycznie chciał by wyrobić licencję u Czechów?! Proszę o odpowiedź na maila p.dawczak@parkrowerowy.pl ponieważ właśnie są w tej sprawie prowadzone rozmowy z Czechami

: 10.11.2009 08:16:12
autor: KaKTuSSS
wujekeman no i wszystko jasne. Obwarowane konkretnie. Leśne dziadki siedzą w konkretnym okopie. Jestem ciekaw czy jest jakiś myk dzięki któremu można by się dobrać do tyłków "od du*y strony" ... Pomysł z czeską licencją jest całkiem ciekawy. Można by napisać petycję do PZKolu że większość polskich zawodników ze względu na postawę związku przeniosło się do Czech. Ciekawe co oni na to?

A swoją drogą to wracając do pamiętnego zebrania to myślę że działacze i tak szeroko pojęte "kolarstwo grawitacyjne" traktują z przymrużeniem oka, bo dla nich to jest raczej dość egzotyczny sport. Zebrania są, bo muszą być.

: 10.11.2009 09:21:36
autor: Schodek
chłopaki sprawa nabiera rumieńców i wygląda to tak...

chcesz się ścigać i zbierac pkt legalnie i oficjalnie ??? to pisz do Weploch bo istnieje możliwość wyrobienia licencji u sąsiadów !!! ciekawe jakie miny będą działaczy gdy z 90 krajowych licencji 80 wyrobimu u sąsiadów ??? Można też wystosować oficjalne pismo do ministerstwa sportu o mediacje w naszej sprawie bo tak się dziwnie składa że grawitacja to bardziej progresywna dziedzina niz torowe czy szosowe kręcenie na sterydach !!

: 10.11.2009 10:43:41
autor: 21#
Pomysł z Czechami może i jest dobry, ale zależy dla kogo. Zrobi sobie licencje 100 osób, to nie będzie komu przyjechać na zawody w Polsce, poziom całkowicie upadnie. Młodzi nie będą mieli gdzie się ścigać (raczej ciężko żeby 15 czy 14 latek jeździł do Czech bez żadnego teamu czy klubu, a tylko dla nich nikt imprez nie będzie robić). Kto będzie miał się ścigać u nas za kilkanaście lat? Sytuacja tym bardziej się nie zmieni, PZKol tym bardziej sobie oleje DH/4X/BMX... Po prostu tam nie zmieni się nic, jeżeli my też ich będziemy olewać. W tym roku właśnie udało mi się wywalczyć MP BMX junior młodszy, oczywiście nie obyło się bez problemów z sędziami (bardzo zabawni ludzie), oczywiście wspominana była olimpiada (niestety to tylko plany), ale raczej powstanie kadra (widziałem dokument, w którym napisane było jak będzie wyłaniana). Z racji że mieszkam na lubelszczyźnie nie będę jeździł kilka razy w roku na Czechy: 1. kasa, 2. transport.
:roll:

: 10.11.2009 11:15:50
autor: KaKTuSSS
21# a dlaczego nie możesz ścigać się na czeskiej licencji w polskich zawodach?

: 10.11.2009 11:26:45
autor: 21#
W sumie czego nie. Po prostu rozumiałem czeska licencja = starty w Czechach, nie czytałem dokładnie wszystkiego, a ktoś coś pisał o startach właśnie za granicą. :)

: 10.11.2009 11:52:59
autor: quilong
coraz bardziej mi sie to podoba, widac ze pomysl sie rozrasta. Wysyłajcie znajomym linka zeby jak najwiecej ludzi dowiedzialo sie o stronie i jak najwiecej sie wpisalo. Pomysl z czeska licencja swietny!

: 10.11.2009 15:27:20
autor: Weploch
21#
Wspólnie ze Schodkiem jest plan robienia imprez dla amatorów, młodych zdolnych dzieciaków, żeby im pomagać i motywować. Pomysł z licencjami czeskimi polega na tym żeby polscy zawodnicy wyrobili licencje w Czechach, są w tej chwili prowadzone rozmowy z CSC- Czeski odpowiednik PZKol, jednak do tej chwili pomysł poparł 1 zawodnik..

: 10.11.2009 16:11:29
autor: artek700
prawdopodobnie punkty zdobyte na czeskiej licencji będą pomijane w klasyfikacji generalnej pucharu polski. = jeżdżenie po nic (tzn wyłącznie dla zdobycia umiejętności i doświadczenia). Tak właśnie jest ogranizowana Festina Night Race w szczawnie . Startują ludzie z całego świata, a że jest to również edycja pucharu polski, to do generalki liczy się tylko punkty osób z polską licencją. To akurat dobre zasady. Nie wiem jak jest w dh, ale nie przypominam sobie Czechów w generalce.

Powtarzam też jeszcze raz, że czeska licencja uniemożliwia start w Mistrzostwach Polski.
Możemy z nią natomiast szukać szczęścia w czeskich mistrzostwach, ale nie wiem czy możemy zdobyć oficjalnie tytuł Mistrza Czech.

: 11.11.2009 14:25:22
autor: nikom
Jesli mozna dodac swoje kilka groszy, nie sadze zeby bojkot MP, wyrabianie licencji w Czechach itp posuniecia mialy w jakims stopniu uleczyc polska scene DH. Nie chce mi sie wierzyc ze PZKOL ugnie sie pod ktoryms z powyzszych czynnikow.

Mysle, ze aby rozpoczynac rozmowe ktore mialaby dac jakies wnioski, przydaloby sie przeanalizowac sytuacje zjazdu w PZKOLu, a wiec dokladnie dowiedziec sie co sie robi w tej sprawie, chocby po to aby miec jakies realne odniesienie do innych dyscyplin kolarskich i sensowne argumenty. Wiadomo jak jest, ale w tej chwili wiekszosc kombinuje jak ominac PZKOL albo jak sie na nich obrazić (takie odnosze wrazenie). Nie wydaje mi sie ze tedy droga. Jestesmy na siebie raczej wskazani, i wypadaloby najpierw dobrze sie zastanowic czego chcemy od PZKOLu i zaczac sie o to kulturalnie i "medialnie" upominac.

Zastanawiam sie, czy PZKOL ma obowiazek wspierac dane konkurencje w jakis zasadniczy sposob, czy kieruja tym jakies inne czynniki?

Jak dla mnie, najbardziej istotne dla zjazdu/4x w Polsce byloby:
- staranie sie o wsparcie u wladz Lasow Panstwowych przy budowie tras i ich wytyczaniu na terenie lasow (dla przykladu - w angli ta sama instytucja pomaga w budowie bikeparkow, a z pieniedzy unijnych stworzono projekt 7stanes a wiec kompleksu 7 miejscowosci z trasami DH, FR, ktory podobno jest jednym z lepszych miejsc w europie!)
- wsparcie PZKOLu dla klubow DH/4X
- dofinansowanie na budowe bikeparkow od PZKOL
- nie mowiac o wsparciu PZKOL dla czolowych zawodnikow DH/4X w Polsce (wyjazdy, wsparcie finansowe)

Tak z innej beczki...zastanawiam sie czy w Polsce jest jakis trener specjalizujacy sie w DH? Jakis klub (moze poza MTB Wieza) ktory zrzesza zawodnikow DH? Specjalny bikepark z przeszkodami ze zroznicowanym poziomem trudnosci? Bez takich podstaw jeszcze dlugo bedziemy stac w miejscu, takie moje zdanie.

: 11.11.2009 14:39:56
autor: Schodek
nikom PZKol daje kasę tylko na dyscypliny OLIMPIJSKIE !! koniec tematu !!!

jaki trener ?? jaki klub dh ?? jaki bike park ??

nie mamy obowiązku posiadać sędizego z PZKol na zawodach, chyba ze to PP lub MP !!

: 11.11.2009 14:51:38
autor: owczar
Betonu z PZkol`u raczej nie będziemy w stanie ruszyć z różnych przyczyn, ale nie o to mi chodzi...
Czy nie dało by rady zrobić nie tyle osobny związek co założyć związek autonomiczny - częściowo podległy PZkolowi, na zasadzie PZkol bawi się kolarstwem niegrawitacyjnym, a autonomiczny związek X bawi się DH, 4X, BMX łącznie z PP, MP itd.
Dlaczego takie rozwiązanie jest lepsze?
Oprócz oczywistych:
Po pierwsze punkty zarobione w związku X były by tak samo ważne jak te w starym systemie, licencje zostają a kasa z licencji zostaje w związku X, Od Pzkolu można by próbować coś wydębić nie jako banda dziwaków, a autonomiczny związek. Można by starać się o jakieś dziwne dotacje (o ile istnieją) jako związek X. Do tego dochodzą rozmowy z nadleśnictwem itd w sprawie tras - nie jako banda dzieciaków, a np sekcja PZkolu. Każdy leśnik poczuł by się dowartościowany bo w końcu ktoś ważny go o coś prosi.
A z czasem gdyby sport się rozwinął można by żądać coraz więcej od PZkolu przejąć XC i wtedy kto od kogo byłby zależny? Wiem, że to dłuższa droga, ale wszystkiego siłą się nie da lub czasem nie warto...
Moje zdanie, ale nie znam środowiska PZkolu, nie wiem czy w ogóle poszli by na coś takiego i czy warto próbować się z nimi układać. Jedno jest pewne coś musi się ruszyć.

: 11.11.2009 15:18:20
autor: wujekeman
owczar przeczytaj dokładnie mejla z ministerstwa....