Strona 4 z 4
: 18.05.2010 23:01:17
autor: KaKTuSSS
polecam sprawdzić czy sztyca wejdzie bez problemu ...
: 18.05.2010 23:27:03
autor: tytan
Szczerze współczuję wszystkim użytkownikom ZUMBI oraz jego przyszłym klientom.
Opisywany przypadek jest na prawdę ciężki, ja również miałem nie miłą przygodę z tą firmą. Chronologicznie: oczekiwanie na zamówioną przeze mnie ramę zumbi f44 ti przedłużyło o 2 miesiące. Po 2 miechach rama przyszła ale mogłem sobie ją wsadzic w dupe bo nie było do niej dampera avalanche na którego czekałem jeszcze ponad miesiąc. W między czasie pożyczyłem od kolegi damper, poprawiłem gwint w suporcie (było źle nagwintowane) przystąpiłem do testów. Pierwsze wrażenia z jazdy pozytywne lecz moja euforia trwała nie zbyt długo ponieważ zauważyłem, że rama jest krzywa, damper ociera o krzywki podczas jazdy w zakrętach no i największy problem to, że wahacz napieprza w damper. Po paru dniach..stało się...wahacz pieprznoł w damper i damper kaput-złamany. Pieknie! musiałem koledze odkupić nowy. Po 1,5 miesiąca dzwonienia do Paaana Pawła damper avalanche z mega ustawieniami z USA i za miękką sprężyną (miała być 550 przyszła 450) dotarł...ufff (a niby docierał już pare razy w między czasie, niestety bezskutecznie). Pierwsze co to problem z zamontowaniem dampera, musiałem poluzować na maxa sprężynę żeby się zmieścił-podobnie było z pożyczonym damperem. Zawody, treningi i dalej problem bo rama krzywa, wahacz w damper leje, a przy głowce i sztycy podsiodłowej pojawiły się uśmiechy. Odysłam ramę, ble ble ble będzie pan miał jak najszybciej...Minęło kupę czasu( albo farby nie było albo spawacz zachorował albo jego pies) pa jakimś czasie przyszła nowa rama. Wszystko fajnie super ale ten sam rozmiar ramy miał już inną geometrię ale mniejsza oto bo ona mi akurat bardziej odpowiadała. Po jakimś czasie (ten sam sezon) pojawiły się pęknięcia w okoliach sztycy podsiodłowej, wahacz dalej delikatnie obijał damper przy maxymalnym ugięciu zawiechy. Wysłałem ramę kolejny raz na reklamację, znów przyszła po cholera wie jakim czasie i straconych nerwach.
Postanowiłem sprzedać ramę bo więcej było użerania się z tym niż jazdy.
Jeśli chodzi o samo działanie ramy f44 to oceniam pozytywnie ale jeśli chodzi o sposób działania firmy zumbi to jest tragedia. Pawełek to osoba totalnie nie słowna, składa te ramy bardzo nie precyzyjnie, nie dba o szczegóły, olewa sprawe. Nie warto z tym pajacem robić jakich kolwiek interesów -pozdrawiam Łukasz Wieczorek
Oby jak najmniej takich niedopracowanych polskich produktów i takich nie odpowiedzialnych producentów...amen
: 01.06.2010 13:36:18
autor: groochas
mysle ze to tylko kwestia czasu kiedy te pseudofirmy typu zumbi czy duncon umra smiercia naturalna a wlasciwie to samobojcza...
: 01.06.2010 14:28:42
autor: joncek
groochas przecież Ty sam miałeś niedawno nowe Cane Corso. To aż taka straszna lipa, że tak na dupcona najeżdżasz?
Sorry wszystkim za off top, ale pytam bo nie wiem już... ja słyszałem, że te nowe CC to chyba nie takie złe?
: 01.06.2010 14:44:27
autor: Pablo666
Ja mam VooDoo Street, swoje lata ma i trzyma się dobrze.
A tak poza tym, widział ktoś może połamane VooDoo/VooDoo Street?

: 06.06.2010 00:51:18
autor: Inur
Gdyby ktoś był spragniony podobnych historyjek to niech się wczyta w to:
http://www.choody.com/artykuly.htm,5312
W miarę podobna sytuacja ale przerastająca ludzkie pojęcie. I jak najbardziej pasuje do tematu, w końcu Zumbi robione jest w Mielcu.
: 06.06.2010 01:20:45
autor: avg
http://www.pinkbike.com/photo/3345602/ Inur a karton na dole ładnie to obrazuje

: 06.06.2010 10:20:06
autor: GgG
Inur Z tym mielcem też była spora sprawa, na dhz chyba też był temat.
: 06.06.2010 16:23:08
autor: inq
Marudzicie jak cioty z tym mielcem, napewno lepsi fachowcy niz jakis frakek w swoim warsztacie. Myslicie ze w innych firmach spawajacych ramki (z swiatowej czołówki) nie ma reklamacji ?
: 06.06.2010 16:46:10
autor: SegatiV
inq hehehe - Pink - Tarnowskie Góry - Foty z Anałaną - Vigo spawany w Mielcu - niee, to w ogóle nie zalatuje demagogią :P.
Tak Btw. Kumpel jeździ na tym zumbi jednak, naklejki po 2 jazdach zdarte, ale "na razie" trzyma się, była na zawodach na Żarze jak na razie, i na local trial.
http://www.pinkbike.com/photo/5136503/
: 06.06.2010 17:09:25
autor: dhcyc
sztywny to sztywny a full to full Pablo666, w polsce z tego co obserwuje wykonanie fulla który nie byłby w jakimś stopniu wtopą graniczy z cudem
: 06.06.2010 17:22:49
autor: SegatiV
dhcyc o voodoo też już gdzieś ktoś pisał (kilka str. wcześniej), tak więc też różowo niema.
: 06.06.2010 22:04:02
autor: groochas
joncek cane corso jest bardzo fajna ramą. Wymaga kilku poprawek czego w tej firmie nie ma kto niestety zrobić. Sam produkt jest w/g mnie bardzo ok, problem lezy w sposobie prowadzenia firmy, podejsciu do klienta.
: 11.07.2010 00:42:07
autor: szymon102
Witam
Mam kilka pytań trochę z ciekawości (no może na nowy sezon coś z tego wyjdzie).
Otóż wysłałem kilka dni temu e-mail z kilkoma pytaniami do firmy Zumbi lecz odpowiedzi jak na razie się nie doczekałem więc pytam Was:
jaka jest aktualna cena ramy Zumbi F-44 Ti i zwykłej,
jak wygląda sprawa z "specjalnymi" malowaniami (kilka takich ujrzałem na pb),
gdzie spawana jest rama? (z jednej strony widzę jakieś zdjęcia z kartonem zaadresowanym na Mielec, z drugiej zdjęcia z "fabryki" Zumbi z członkami teamu 4Mountains - chyba że to właśnie Mielec i jeszcze co ciekawe "Precyzyjnie wykonane w małej krakowskiej manufakturze." - mowa o sterach).
z góry dzięki na wszystkie odpowiedzi
: 14.07.2010 02:23:59
autor: ArthurGreen
Nici z tych najazdów .. Naprawdę jestem obiektywny w tej sprawie, ale skoro przez tyle lat firma nadal się rozwija, właściciel nadal ma się dobrze plus ekspansja na nowe rynki... Czy to znaczy, że produkt jest aż tak dobry? Może tani ? A może ludzie w UK, Germanny, U.S nie mają gór, lub są tak głupi że kupują produkt spawany w Mielcu??
Mielec = tandeta ?? Nie kumam, bo w przemyśle lotniczym ten rejon jest bardzo ceniony, co potwierdzają sami Amerykanie..
Podkreślam, że personalnie jedynie znam Karolinę i Pawła.. Nie mam żadnych powiązań z firmą.. Ale jeśli produkt nie odpowiada, to nie kupujcie...