=Pietr3k= - jak na razie rzucasz tylko inwektywy pod moim adresem. Rozwiąż postawione (trywialne) zdanie lub odnieś się do konkretnych twierdzeń z mojego arta. Inaczej kończymy rozmowę.
Poza tym nie jesteś jedyna osobą która usiłuje z tym artem polemizować, ani niespecjalnie oryginalną.
pietryna - energia ta wynosi E i zostanie jak zauważyłeś zmagazynowana w kole jako energia kinetyczna. I nic więcej, bo w zadaniu nic o tarciu nie było.
Ale w rzeczywistości mamy jakieś tam tarcie na łożyskach czy na styku opona/droga. Aby utrzymać prędkość musisz przezwyciężyć siłę tarcia przykładając więcej w pedały. Jeżeli uzyskujesz równowagę między siłą włożoną a oporami to prędkość się ustala.
- w pedaly ciśniesz -Ft
- tarcie zjada Ft
- koło ma jakąś energię kinetyczną
zakładając, że prędkość wynosi V i jest stała
Jeżeli tarcie ma 10N, to energia kinetyczna koła wynosi E, ale w pedaly ciśniesz -10N ( pomińmy na razie sprawę przełożeń ).
Jeżeli tarcie wynosi 20N, w pedały ciśniesz -20N, ale energia kinetyczna zostaje taka sama.
Jeżeli tarcie wynosi 30N, w pedały ciśniesz -30N, energia kinetyczna się nie zmienia
etc
W szczególności - jeżeli tarcie wynosi 0N, to w pedały ciśniesz 0N, ale energia kinetyczna zostaje taka sama
Ten sam casus jest w przypadku oporów aerodynamicznych, czy wynikłych z nachylenia. Zmieniają się tylko wzory którymi opisujesz dane zjawisko.
W skrócie zaś w dowolnej chwili na rowerze z siły Fp którą ciśniemy w pedały zostaje zdjęte -Fo sił oporu a rezultat to siła która wywołuje przyspieszenie.
Fprzysp = Fp - Fo
Siła Fprzysp wywoła przyspieszenie a zależne od masy roweru ( i jego kół ). Przyspieszenie spowoduje wzrost prędkości, zaś wzrost prędkości spowoduje wzrost energii kinetycznej roweru. Tylko 1-3% energii kinetycznej jest związane z ruchem obrotowym kół ( zależne od stosunku masy kół do masy całości roweru ).
Teraz w drugą stronę.
Jeżeli tylko 3% energii kinetycznej roweru jest związane z ruchem obrotowym to 3% pracy którą rowerzysta wykonał nad uzyskaniem tej prędkości jest pracą nad masą rotującą kół.
Jeżeli jedziemy bez sił oporu, to jest to jedyna praca którą rowerzysta wykona. Jeżeli jedziemy z oporami, to rowerzysta cały czas wykonuje pracę nad ich pokonaniem.
Clou zaś calego wywodu polega na tym, że moment bezwładności nie występuje w _żadnej_ z głównych sił odpowidzialnych za opory ruchu
