FORUM DH-zone.com

spawacz, dospawanie haków grubosci 20mm rodem ze streetlegala i oś 14mm bmx 110mm.

żartowałam.

nie ten temat...

dragstar by wytrzymal :P

mowa : )

pozdraiwam moją Mamę mojego Tatę i Babcię oraz mojego psa :)

kurde arek długo jeszcze bedziemy czekac az wyspawasz tego nsx z jakiegos pługu i go połamiesz???:Pa z resztom to kurwa jak latasz 4 m uskok o 3 m za daleko to sie nie dziwie ze ta zajebista ramka poległa.

HMmmm.... Ludzie nie widze tu fotek.
A co do tego wszystkiego ze to by wytrzymalo a moze nie, to nie wiem czego piszecie np. Banshe by wytrzymalo, a próbowal ktos? Qrwa piszecie na temat sprzetu którego zapewne nik nie ma.
bez sensu

a fotek dalej nie ma

ta i odspawały sie jak z plasteliny dolne obie widęłki od mufy suportowej i rura podsiodłowa naraz. Tylko mufa na dolnej sie trzyma. Nic sie nawet nie wygięło, ale wszystko widzisz. Nic sie nie pogięło, siodełko całe, za to rama poszła. Twoje korby od reksia całe. Idealnie sie złożyło, nie? Jeszcze geomteria pewnei nadal ok, sztywny widelc z pelikana też. A żeś sie niexle pierdolna w ten mostek. wspólczuje.

heh... koles se walnal dropa... ok... czemu by mu nie uwierzyc? a jak bajki lubi opowiadac i sprawia mu to dzika radosc ze ludzie go maja a mastera ok... czuje podziw dla niego... podczas gdy ja zeskoczylem maxymalnie metr z kawalkiem na plaskie (fakt ze jezdze na ramie do xc... i capie) jednak w sumie lekka glupota jest skakanie 4 m na plaskie... :) no i wrcajac do dyskusji... z opini wynika ze rama fajną jest... chyba ze ona jest poprostu trendy (:D) jednak ludzie na niej glownie jezdza na stricie i lekko frirajduja... a no 4m to lekki frirajd nie jest... i faktem... raczej nie wiele sztywaniakow by to wytrzymalo...

[quote="rowerzysta:)"]... i faktem... raczej nie wiele sztywaniakow by to wytrzymalo...[/quote]

na plaskie...

A jak zlamiesz sobie noge to co? Nigdy wiecej takiej nie kupisz?
Shit Happens i tyle

o ile mi wiadomo to nie można ruszać szczęką przez miesiąc jak jest zdrutowana, je sie przez słomke, a nie myjąc zębów przez taki długi czas można je potem wyrzucić.
p.s. a co z gwintami w korbie? ośką suportu? nie strzeliły? hmmm

joachim, akurat w jakimś filmie(nie pamiętam jakim) pokazali jak grant allen łamie konę na dropie w australii na red bull ride(główka się urwała)

ja miałem złamana szczeke ale miałem operacje czyli rozcieli mi od srodka wstawili takie blaszki przykrecili srubami i zaszyli, jakis tydzien przez słomke ale potem i tak za ciekawie nie było...a najgorsza hujnia ze złamałem sobie w piątek wieczorem a kazali mi czekac do poniedziałku na chirurga skuwrysyny piedrolone...nawet w prywatnych gabinetach nie chcieli ale znalazła sie prywatna klinika i dopiero nastepnego dnia wieczorem miałem operacje , morfinka w dupe, z 6 zastrzyków do buzi i jazda...ale nie uspili mnie tylko kumałem wszystko i przejebane nikomu nie polecam, po morfinie miałem jazde ze mam sama głowe i ze zapiedralam z ta leżanka z 30 km/h....

U nas w USA to niemożliwe! :D

korba się wygięła a oś suportu urwała i dlatego zaryłem w mostek. widelec nie jest od pelikana a od bałtyka:)

kurwa nie widze fotek

Ja wiem tyle ze suburban wyglada na godnego zaufania a streetlegal jeszcze jeszcze bardziej pancerny..
Ja sam jezdze na trialstarze i nigdy wiecej nie kupie innej ramy jak cro-mo jezeli polamie trialstara.... mam nadzieje ze nie polamie ale wszystko sie moze zdazyc..
a co do super wytrzymalych ram to wydaje mi sie jednak ze ramki typu morphine za 3000 tys zlotych le toy albo balfa jeszcze lepiej wytrzymalyby cos takiego i niewywyzszajcie tutaj streetlegali bo to jest street i nie mozna wymagac od tego takiej wytrzymalosci pozatym za 3000 tys zlotych mozna o wiele wiecej... ale wydaje mi sie ze jezeli balfa z monsterem wytrzymuje okrotnie wygladajace gleby to takie cos tez by wytrzymala choc to tylko czyste spekulacje i nie wiem jak wygladala gleba.....
Chce poprostu powiedziec ze raczej ramki tego typu sa wytrzymalsze od streetlegala co nie znaczy ze streetlegal to syf.. osobiscie nie zamienilbym sie na zadna rame z alu za swojego dmrka kochanego.