: 05.08.2012 17:50:28
Ale kiedys tez byly lekkie czesci i lekkie ramy. Generalizujesz bo z dawnych lat ludzie pamietaja bh, demo, screamy itp. A nie pamietaja wylajtowanych GT, Orange i innych, które szły 10x bardziej niz obecne zjazdówki.miki_ck pisze:A większość nowych ram i amorów jest aż do przesady odchudzana
Wiekszosc rowerów na rynku nie łapie wgniotów od byle kamienia. Tylko pare popularnych w polsce przez marketing rowerów tak ma. Lekkie ramy alu to co? Summum, Trek, Glory i moze 2-3 inne. Ciezkich masz dalej wiekszosc - m9, legend, tr450, nicolai ion, demo, cove, commencal, canfield. Jest jeszcze sporo ram pośrednich.miki_ck pisze:Ale do jazdy na co dzień (nie tylko fr, ale też amatorskiego dh) wolałbym jednak cięższe części które znoszą przez kilka lat różnego rodzaju błędy i nie łapią wgniotów od byle kamienia.
Wątpie. Na prawde patrzysz na to z perspektywy rowerów obecnych na naszym zasciankowym rynku. Chcesz test wytrzymałosci rowerów to popytaj co w wypożyczalniach np. w Whislter brane jest.miki_ck pisze:Możliwe że to celowe działanie, żeby przekonać ludzi do przejścia z alu do karbonu (sam miałbym większe zaufanie np. do karbonowego sessiona niż jego alu wersji), tyle że to $$$ a rowery FR mogą i powinny być tanie.
A co do ogólnie rowerów - nie mozesz patrzeć na to z własnej perspektywy - duże hopy na fr lata mało osób bardzo. A ja mówie o rowerach do parku gdzie na zachodzie jezdzi tak 3/4 ludzi. Tam trasy maja byc przygotowane z głową, nie na przypale zeby nie było szkoda jak lesnik znajdzie wiec powinno byc bezpiecznie i mały rower ogarnia spokojnie. Nie trzeba super wytrzymałego roweru, wystarczy, że ogarnia park.
A do lotow wiekszych zostaną ramy ale niszowe produkcje.