Strona 4 z 4
: 02.01.2005 14:22:01
autor: Wiedzmin
: 02.01.2005 16:09:15
autor: dandipl
U mnie w chacie tylko drzwi do kibla polegly bo sie koles zaciol u musialem je wywarzac. Po za tym bylo zajebiscie ... biba do 7 rano :] tylko jeden zgon... w sumie cos pieknego... wszyscy zachwyceni moim bikiem :D
: 02.01.2005 17:20:09
autor: bart
Ja wlasnie wrocilem z 5-cio dniowego sylwestra w Czechach =]
Mam takiego kaca ze jak probuje sie napic to rozlewam polowe...
A co do domofonu to mi kiedys zgubila sie sluchawka od domofonu i nie ma jej do dzis ;|
: 02.01.2005 17:51:27
autor: maniaccus
niepamiętam....
: 02.01.2005 18:06:45
autor: wd40
[quote="dualboy"]hmm u qumpeli było spoko
mało zniszczen oprócz kilku obrzyganych rzeczy :D[/quote]
Ty o 3 sobie poszedles, wiec nie wiesz co bylo:
-zlamana deska kibla
-zatkany kibel
-zarzygany caly dom
-oglny syf ;)
: 02.01.2005 18:13:11
autor: bart
: 02.01.2005 18:24:56
autor: MLYNoBIKER
Ja Jak Pojechałem o Północy Na Bike To Wyrwałem 2 Piny z NorthShore Pancake i Ubrudziłem Czapke z Marzoka :(
: 12.01.2005 23:06:10
autor: Banananan
U mnie było spokojnie, ale zacznijmy od tego, że impreza nie była u mnie, a u kumpla. :) Oprócz brudnej podłogi od butów, rzygów w niektórych miejscach i dużego syfu przed "domkiem" to było OK! :P
: 12.01.2005 23:25:49
autor: PanTheNol
e u was nie było 60 osób nie tanczyli na klepce drewnianej w butach, ale to nic poźniej zatrzęsli kilka butli szampana i specjalnie strzelali nim i polewali po rzędzie 20 kieliszków. Cała podłoge zalali, wtedy dopiero suche błoto z buciorów pusciło a podłoga sie kleiła ehe. Ludzie żygali, było chyba 18 worków na smiecie po imprezie. Trwała do 2 stycznia do popołudnia. Połamali mi deski klozetowe. Demolka. Ja już tam tylko spie. To nie mój dom. ps. Nie ja robiłem tą impreze. rodzeństwo.
: 13.01.2005 11:18:30
autor: Stinky
eee robilem 2 razy sylwka w domu, pierwszy sie nawet udal, zero strat ale zaprosilem 7 najlepszych kumpli i nie pilismy (palilismy se), za drugim razem byla masakra, 30 osob -demolka totalna a wszyscy qrwa mac koledzy :/, urwana klamka w dzwiach lazienki, zarzygane lozko, "przebarwione" wykladziny, i grafitti z pianki do golenia na scianie w lazience, 6 godzin imprezy i tydzien sprzatania-nigdy wiecej BBBRRRRRRRRRRR
: 13.01.2005 13:35:46
autor: .:Pruszek:.
Ja na szczęście byłem koleżanki u której ktos w sylwka rozwalił ściane ---> nie wiem co na to rodzice :D:DD:D A pomijając to że rozj**ał ktoś stroboskop i przewrócił choinke to było całkiem spoxxx