Akurat Chosen i Chris wyją tak z powodu swojej budowy - sprzęgło, zaś typowe zapaski przez mocną sprężynę która trzyma je na bębenku (HOPE - głośny = mocna sprężyna, novatec podobna budowa tylko, że blaszki sprężynujące - słaba sprężyna = prawie nie cyka/ można ją podmienić i będzie wyła) i jak w NP gdzie zapadki umocowane są w korpusie piasty z odpowiednimi blaszkami sprężynującymi.
W typowej budowie zapadkowej teoretycznie mocna sprężyna daje lepszy docisk zapadek co przekłada się na zminimalizowanie możliwości, że taka zapadka się zablokuję "puszczając" obieg. Jednak wydaje mi się, że HOPE wyczul w tym biznesik, bo głośne lepiej się sprzedają właśnie

Bo "bezgłośny" novatec też nie przepuszcza.
Ja w życiu miałem dwa novateki - stary na oś 9mm gdzie podmieniłem sobie sprężynkę i było głośno, obecnie 12x150mm i zostaje fabryczna bo mi to wisi jak cyka i Nuke Proofa którego kochałem za 6 zapadek, budowę, łatwość serwisowania, cykała też cicho, aż przyjemnie było włączyć film, otworzyć browarka, rozebrać piastę i czyścić te zapadeczki <3
Która jest lepsza? Zależy ile masz kasy, ogólnie HOPE w moim przekonaniu nie jest warte swojej kasy, ale wyje strasznie co zwiększa jej popularność, Chris - drogi i w opinii wielu niewart ceny, novatec - tania piasta na lata, nawet za 150 można ją dostać, bezobsługowa, chosem - cenowo dość rozsądnie, zwłaszcza jak ogarniesz rabacik 12%, Nuke - cena spora, jakość zajebista, dużo łożysk itd. do zapadek trzeba zaglądać, 6 łożysk - dla mnie faworyt jakby nie patrzeć na cenę, ale mimo sympatii do niej nowej bym nie kupił sobie, chyba, że serio budżet bym miał spory, wtedy super wheelset na tym poskładam :P
Ogólnie jak nie srasz kasą kup novateca, jak masz hajsik wybierz sam to co Ci się podoba.
Cykanie nie przekłada się na jakość, bo to tylko "atrakcja" niczemu nie służąca.