TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
Ja się zastanawiam czemu na taką Jutrzenkę wpuszczają bez kasków... w sumie to niedawno tam byłem pierwszy raz i jako jedyny jeździłem w kasku... a do okoła masa ludzi bez kasków na bmxach, rolkach, mtb, deskorolkach ( fakt, że widać że ludzie przebywający tam już coś potrafią, ale zdarzyć się każdemu może, a beton to nie dirt )
[*]
Jak to ktoś powidział "Najpierw kupuje się rower,a później(może kask" :(
Mi kask uratował łepetyne bo tak to zbierałbym czache z chodnika bo zaryłem po takim totalnym OTB w polbruk :( i kask mnie uratował
Teraz to mama mojej dziewczyny napewno jej na rower nie bedzie chciała wypuścić ;(
Jak to ktoś powidział "Najpierw kupuje się rower,a później(może kask" :(
Mi kask uratował łepetyne bo tak to zbierałbym czache z chodnika bo zaryłem po takim totalnym OTB w polbruk :( i kask mnie uratował
Teraz to mama mojej dziewczyny napewno jej na rower nie bedzie chciała wypuścić ;(
GG 3891303 www.bike-team.kwidzyn.pl
na poczatku wakacij jeden moj znajomy tez sie na rowerze zabil .. wszyscy mowili ze gdyby mial kask to by go uratowal . tylko ze on sie czolem na rurke nabil :( potem mi rodzice tez kask kupili i mysleli ze bede w nim caly czas jezdzil ... ale teraz sobie mysle ze to nie bylby glupi pomysl
jeden moj ziom mi odpowiedzial jak sie nad tym zastanawialem ze jak bede lecial przed siebie to zebym sie przekrecal i walil bokiem glowy :pmyszek pisze:powiedzcie szczerze, jaka ochrone da wam orzeszek ? chroni tylko gorna czesc czaski skronie i troche czola ( a ponizej uszu juz wcale ) ja tam od zawsze uwazam, ze jesli jakikolwiek kask moze zapewnic jakies bezpieczenstwo to tylko fullface albo inny z broda..
ja nie myśle co mówie , ja mówie co myśle , talent daje iskre samoistnie zabłysne
ehh...u nas w miescie naszczescie nie bylo czegos takiego ze kask to wiocha...moze na poczatku jak byle maly to jezdzilem na markecie bez kasku ale to bylo cc, jak kupilem swoj pierwsyz prawdziwy rowerek to od razu kask...i jakos zawsze w nim jezdzilem a to bylo jush dosc dawno temu, i nie powiem pare razy sie sprzydal...raz jechalem trzymalem sie jedna reka kierownicy i rozmawialem z kolega...pekla mi sruba w stycy ze siodlo odpadlo...a ja przelecialem przez kiere oczywiscie na glowe...na sfalt...pamitam ze to stalo sie tak nagle a ja bylem ardzo rozluzniony i wszystkie miesnie mnie bolaly...od sarpniecia...ale z glowa ok...raz tesh centarlnie przelecialem przez kiere na droge z samych kamieni przy duzje predkosci...pierwsze udezylem glowa...a potem na zebra...nie mogklem oddychac...ale glowa mnie nawet nie bolala...prawada jest takla ze czlowiek zadko kiedy leci na glowe...jedynie w takich wypadkach kiedy nie wie wogule co sie dzieje...i wtedy przewaznie nawet rak nie zdazy wyciagnac...wiec kazda ochroan czaszki jest potrzebna...ehh..szkoda chlopaka i to bardzo...cale szczescie ze u nas tacy mlodzi zaczynaja od 180 i grindów, manuali...a nie odrazu do backflipów,zreszta jak cos robia trudniejszego to sie im pozycza kasku...ohcraniaczy...wczoraj chcialem zrobic taki przeskok na taki murek i dokrecic sie na tylnim kole potem zeskoczyc...i wlasnie taki chlopaczek mi powiedizal ze kask by mi sie sprzydal...w konsekwencji nie zrobilem tego bo nie mialem kasku i nie bylem do konca pewny...u nas naszczescie kask to nie wiocha(zwlaszcza ze swój pomalowalem na rózowo)....jeszcze raz mówie ze szkoda chlopaka...
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20382844
Szkoda gościa,a najbardziej rodziny.
[*][*]
A teraz jescze ludzie szopke odwalają, że to niebezpieczne, że trzeba skate park zamknać itd..
Jakby w kasku jechał to moze by żył,a wtym kraju to wielki cyrk wyjechać gdzieś w kasku.Wszyscy sie gapią, wielkie zdziwienie.
Moze teraz ludzie skumają że warto jezdzić w kaskach,nawet takich najgorszych.
[*][*]
A teraz jescze ludzie szopke odwalają, że to niebezpieczne, że trzeba skate park zamknać itd..
Jakby w kasku jechał to moze by żył,a wtym kraju to wielki cyrk wyjechać gdzieś w kasku.Wszyscy sie gapią, wielkie zdziwienie.
Moze teraz ludzie skumają że warto jezdzić w kaskach,nawet takich najgorszych.
Ehhh no tak to jest....jedziesz w kasku po miescie to ludzie sie na ciebie patrza jak na ufoludka...i nie zdaja sobie sprawy z tego ze jest potrzebny. Mnie to juz osobiscie pierdoli czy ktos sie patrzy czy smieje. Zawsze jak ide na bike podstawa sa ochraniacze na nogi bez nich sie nie ruszam nigdzie ;) i kask biore jesli wiem ze bede cos kombinowal.
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=529949
ej no ciekawe... zabawne jest to ze jak na poczatku mojej zabawy z rowerkiem jezdzilem w fullface nawet na sk8park to teraz jakies "inteligentne osoby z towarzystwa rowerowego" biora ten fakt (jazdy w kasku) ze niby ciota jestem i takie tam<hahaha> wybaczcie ale brak slow... bez kasku nie biore sie za duze skoki i takie tam co chyba zrozumiale. tyle ze trzeba zmienic nastawienie innych. peace
nigdy nie wiadomo kiedy kask sie przyda... ja jesli juz w ogole mam zamiar wsiasc na rower to najpierw zakladam kask i jak juz stwierdze, ze koniec jazd na dzis to go zdejmuje..
kiedys kask ochronil mi glowe w najmniej oczekiwanym momencie.. byla bardzo ladna pogoda, wiec od rana wyszedlem na rower, jezdzilem pare godzin, co raz lapiac jakas niegrozna glebe... wracalem do domu bardzo zmeczony i wchodzac po schodach z rowerem zlapal mnie skurcz w nodze... polecialem do tylu i walac w kaloryfer.... gdyby nie kask, nie wiem jakby sie to skonczylo...
kiedys kask ochronil mi glowe w najmniej oczekiwanym momencie.. byla bardzo ladna pogoda, wiec od rana wyszedlem na rower, jezdzilem pare godzin, co raz lapiac jakas niegrozna glebe... wracalem do domu bardzo zmeczony i wchodzac po schodach z rowerem zlapal mnie skurcz w nodze... polecialem do tylu i walac w kaloryfer.... gdyby nie kask, nie wiem jakby sie to skonczylo...
luk4szm
-
- Posty: 1373
- Rejestracja: 22.06.2005 20:04:12
- Lokalizacja: Szczecin gg:8609293
- Kontakt:
Ja sie boje wyjechac na miasto rowerem bo zaraz go nei bede miał dlatego ja nie lubie jezdzic sam po miscie z jakas grupka zawsze . a co do smierci [*] to jego mama tak to przezyje ze bedzie awantura ..... beda wszystkei skate parki zamkniete ... i jeszcze czego ... Ja tez nie miałem pieniedzy na kask i ochraniacze bo to bardzo duzy wydatek wiec go nei było stac i chciał pojechac zobaczyc jak to jest pewnei jakis bmxowiec tak zrobił i on tez tak chciał zrobic .. ja bez kasku i ochraniaczy jezdziłem ponad 2 lata i jedynie korba mi sie w noge wbiła no ale to nei było nic powaznego . [*]
www.bikes-shop.pl
moze sobie mówic co chce, bo wydaje mi sie ze nie jest to oficjalna ksiega kondolencyjna!
a kask hmmm trzeba byc debilem zeby bez niego jezdzic, nie wieze ze 100 zł nie jestescie w stanie wykminic! zeby mi ktos jaja chciał uciąc to pewnien jestem ze idziecie do babki czy starych i na kask wam dadza! Proste !
a kask hmmm trzeba byc debilem zeby bez niego jezdzic, nie wieze ze 100 zł nie jestescie w stanie wykminic! zeby mi ktos jaja chciał uciąc to pewnien jestem ze idziecie do babki czy starych i na kask wam dadza! Proste !
www.birol.prv.pl
www.hcfr.pl
www.hcfr.pl
Co do tego chlopaka bardzo mi go szkoda ... ale to jego wina, gdyz szczytem glupoty jest skakanie w skate parku, na Makrokeszu, bez kasku :|. Co do Face plantów to sam kiedy bylem w 4 klasie podstawowki mialem makrokesza i wtedy to kupilem sobie pierwszy licznik. Jechalem po schodach bardzo szybko i spojrzalem na licznik, zaraz za schodami byl zakret i kiedy go zobaczylem bylo za pozno... skonczylo sie to dla mnie "trepanacją czaszki" dla bardziej wtajemniczonych to byl krwiak nadtwardówkowy , peknięta czaszka na 10 cm w okolicy czoła (moge wam nawet zeskanowac zdjecie rentgenowskie - masakrycznie to wyglada:|). Teraz mam na głowie 15 cm bliznę - i wyglada to jakbym sie z kims bił na siekiery ;].Od tamtego czasu wiele sie zmienilo ale nadal jezdze bez kasku czasami... rodzice sie strasznie martwią ale skąpią mi kasy na Full Face :|. Oczywiscie duze skoki i nawet male hopki, czy tez schody zawsze zakladam orzecha... ale jakos po streecie mi nie jest wygodnie jezdzic w kasku nie wiem ... gdybym mial FF to bym zawsze na kierownicy wozil a tak to z plecaka mi sie nie chce wyjmowac... Ale po tym wydarzeniu to chyba zaczne ... bo łeb juz mam nie pierwszej jakości :)
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=40069
3443576
3443576
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość