smieszne teksty
pokazywałem foty ludzia u mnie z klasy i jakos te foty doszły do wychowawczyni... babka textem: ładnie skaczesz na tym motorku... do teraz ludzie z klasy sie smieja... szkoda ze nie mozecie usłyszec tego akcentu jak ona to powiedział,.. miałem deski!!
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=55183
Moj ojciec przeprowadza ze mna notorycznie wojny o to co jest lepsze ;]
zawsze zaczyna jak kupie sobie cos nowego do roweru... a że strasznie przeklina, to ostatnia najsmieszniejsza wygladala tak...
Przychodzi kurier z Hopem M4 (wymienialem black boxa 203 z przodu) i mowi przy nim do mnie - 640zł - ojciec z pokoju "co kur.. !? 640 !? cos ty znowu przytaszczył do tej KOZY (tak nazywa moj rower)" :]
kurier lekko zdziwiony wzial kase i poszedl.
Rozpakowuję przy nim hampel ten patrzy.... i mowi "no i !? co to kur.. ma byc ?"640 zł za kawałek blachy, przewód i taki maly zacisk !?!?"(blachy czepia sie zawsze bo on pracuje jako konstruktor przy spawaniu konstukcji stalowych z roznego rodzaju rur, blach, kątowników, teowników i takich tam pierdółek :))....
no ale dobra zakladam.
patrzy i mowi "nie no mialbym za to kur.. przynajmiej 20 par butów z biedronki !" - (uwielbia tanie rzeczy - kiedys bylem z nim w biedronie czy plusie i kupil sobie 100 herbat za 99 groszy :D - jak wzialem dla siebie Earl grey powiedzial ze jestem poje... i ze jego napewno jest lepsza - mowil ze z jednej saszetki jak parzy w robocie wychodzi mu 2 herbaty - z dumą "Mocna Jest ^^")
i teraz jak zawsze probowal mnie zaczepic juz konkretnie i zadaje pytania:
1)" I co myslisz ze taka cienka tarcza jest dobra? Ona jest hu...owa bo sie bedzie grzala duzo bardziej niz tamta ! czyli widzisz juz jest gorszy, a tyle kur.. zaplaciles."
nie wytrzymalem i odpowiadam :]: "tato... skoro ludzie ktorzy to wymyslili - inzynierowie twojego pokroju - zrobili to w ten sposob to znaczy ze napewno wytrzymuje i jest dobre...poza tym cena mowi sama za siebie..."
on na to:
"tak? oni hu..a wiedza ! a kosztuje tyle bo te ku...sy chca szybko kase zarobic na byle czym!..... poza tym jak tam jest plyn to bedziesz musial odpowietrzac i widzisz jakis ten zbiornik plastikowy to ci nie bedzie dobrze dzialac"
mowie:
"no spoko...ty wolisz buty i herbate z biedronki, a ja sie zaopatrzam w necie.... zobaczymy"
Na koniec mi doj.ebał :] juz konkretnie bo nie wiedzial co powiedziec (nie dalem sie sprowokowac bo zawsze kloce sie o wszystko :D i bronie swojego jak moge - on to zreszta lubi bo moze kogos pobesztac, a ja sie nie obrazam;] ):
ON: "A to złote napewno zaraz ci zejdzie i bedzie hu.jowo wyglądać!"
i poszedl :]
Tak wygladaja moje rozmowy z ojcem.... jest zabawnie, ale czasami przed ludzmi wstyd bo tak beszta, ze masakra... kumple ktorzy go znaja to sie smieja, ze to rzeznik... ale kiedys nagram na dyktafon jak kupie cos do rowera :]
POZDROWER
zawsze zaczyna jak kupie sobie cos nowego do roweru... a że strasznie przeklina, to ostatnia najsmieszniejsza wygladala tak...
Przychodzi kurier z Hopem M4 (wymienialem black boxa 203 z przodu) i mowi przy nim do mnie - 640zł - ojciec z pokoju "co kur.. !? 640 !? cos ty znowu przytaszczył do tej KOZY (tak nazywa moj rower)" :]
kurier lekko zdziwiony wzial kase i poszedl.
Rozpakowuję przy nim hampel ten patrzy.... i mowi "no i !? co to kur.. ma byc ?"640 zł za kawałek blachy, przewód i taki maly zacisk !?!?"(blachy czepia sie zawsze bo on pracuje jako konstruktor przy spawaniu konstukcji stalowych z roznego rodzaju rur, blach, kątowników, teowników i takich tam pierdółek :))....
no ale dobra zakladam.
patrzy i mowi "nie no mialbym za to kur.. przynajmiej 20 par butów z biedronki !" - (uwielbia tanie rzeczy - kiedys bylem z nim w biedronie czy plusie i kupil sobie 100 herbat za 99 groszy :D - jak wzialem dla siebie Earl grey powiedzial ze jestem poje... i ze jego napewno jest lepsza - mowil ze z jednej saszetki jak parzy w robocie wychodzi mu 2 herbaty - z dumą "Mocna Jest ^^")
i teraz jak zawsze probowal mnie zaczepic juz konkretnie i zadaje pytania:
1)" I co myslisz ze taka cienka tarcza jest dobra? Ona jest hu...owa bo sie bedzie grzala duzo bardziej niz tamta ! czyli widzisz juz jest gorszy, a tyle kur.. zaplaciles."
nie wytrzymalem i odpowiadam :]: "tato... skoro ludzie ktorzy to wymyslili - inzynierowie twojego pokroju - zrobili to w ten sposob to znaczy ze napewno wytrzymuje i jest dobre...poza tym cena mowi sama za siebie..."
on na to:
"tak? oni hu..a wiedza ! a kosztuje tyle bo te ku...sy chca szybko kase zarobic na byle czym!..... poza tym jak tam jest plyn to bedziesz musial odpowietrzac i widzisz jakis ten zbiornik plastikowy to ci nie bedzie dobrze dzialac"
mowie:
"no spoko...ty wolisz buty i herbate z biedronki, a ja sie zaopatrzam w necie.... zobaczymy"
Na koniec mi doj.ebał :] juz konkretnie bo nie wiedzial co powiedziec (nie dalem sie sprowokowac bo zawsze kloce sie o wszystko :D i bronie swojego jak moge - on to zreszta lubi bo moze kogos pobesztac, a ja sie nie obrazam;] ):
ON: "A to złote napewno zaraz ci zejdzie i bedzie hu.jowo wyglądać!"
i poszedl :]
Tak wygladaja moje rozmowy z ojcem.... jest zabawnie, ale czasami przed ludzmi wstyd bo tak beszta, ze masakra... kumple ktorzy go znaja to sie smieja, ze to rzeznik... ale kiedys nagram na dyktafon jak kupie cos do rowera :]
POZDROWER
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=40069
3443576
3443576
jeszcze mi sie przypomnialy 2 sytuacje jedna to:
skaczemy sobie z qmplem z gorki ktora sie w parku znajdowala i szla jakas babcia i mowi " co wyscie sobie zrobili z tego trawnika autostrade".
po chwili dodaje" jak nie psy to rowery"
a moj qmpel do niej "ale my przynajmniej nie sramy"
a druga byla w sklepie miesnym
Stoje sobie w kolejce w sklepie miesnym. Jakas typka przede mna kupuje miesa. Po chwili dodaje"poprosze pol kilo sloniny ale zeby nie byla tlusta" myslalem ze tam padne
skaczemy sobie z qmplem z gorki ktora sie w parku znajdowala i szla jakas babcia i mowi " co wyscie sobie zrobili z tego trawnika autostrade".
po chwili dodaje" jak nie psy to rowery"
a moj qmpel do niej "ale my przynajmniej nie sramy"
a druga byla w sklepie miesnym
Stoje sobie w kolejce w sklepie miesnym. Jakas typka przede mna kupuje miesa. Po chwili dodaje"poprosze pol kilo sloniny ale zeby nie byla tlusta" myslalem ze tam padne
http://www.pinkbike.com/photo/1399733/
-
- Posty: 1373
- Rejestracja: 22.06.2005 20:04:12
- Lokalizacja: Szczecin gg:8609293
- Kontakt:
-
- Posty: 1373
- Rejestracja: 22.06.2005 20:04:12
- Lokalizacja: Szczecin gg:8609293
- Kontakt:
kumpel mial niedawno ciekawe przejscia z takim wspanialym sklepem poznanskim. zaniosl im chris kinga i obrecz do zaplotu. sklepikarz ktory plotl kolo stwierdzil ze ringdrive zle chodzi i ze cos klika nietak. wobec tego postanowil zablysnac wiedza o tych piastach, i przy odbiorze kola powiedzial kumplowi ze piasta zle chodzi, i ze bedzie musial kupic specjalny klucz chris kinga zeby ja rozebrac (domena piast ck jest tez to, ze wystarczy 2mm imbus zeby ja rozebrac niemal na czesci pierwsze). a szef dodal blyskotliwie - zle dziala bo nie jest nowa. a ci ludzie mysla ze maja pojecie o tym co mowia.
www.trialshop.pl
**** panie, przez ch - bo dluzszy... no ale wtedy Ci nie wejdzie bo za malo miejsca ;D
mi sie zdarzylo ostatnio sporo slow przekrecci... ide i 'osemecka' miast osemeczka... lyzwow zamiast lyzew... albo na te gowienka na koncach gripow (nie umialem ich nazwac) - no wiesz, te no... kwadratowe kolka <chwila konsternacji> kurwa, nevermind...
dobra, lece spac, pzdr :p
mi sie zdarzylo ostatnio sporo slow przekrecci... ide i 'osemecka' miast osemeczka... lyzwow zamiast lyzew... albo na te gowienka na koncach gripow (nie umialem ich nazwac) - no wiesz, te no... kwadratowe kolka <chwila konsternacji> kurwa, nevermind...
dobra, lece spac, pzdr :p
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
na jakims forum widzialem temat: "pomocy, problem z widelcem" czy jakos tak. no to wchodze zobaczyc co sie dzieje. koles pyta sie czy ma "reklamowac widelec, bo z jego obliczen wynika, ze rura sterowa jest za dluga"...
kiedys slyszalem o dobrym przypadku:
kolesie gadaja cos na temat przerzutki alivio i jeden z nich sie nie znal i nie wiedzial jak sie wymawia, wiec drugi dla zartu podpowiedzial "I love you" a ten, "tak, tak ajloviu"
kiedys slyszalem o dobrym przypadku:
kolesie gadaja cos na temat przerzutki alivio i jeden z nich sie nie znal i nie wiedzial jak sie wymawia, wiec drugi dla zartu podpowiedzial "I love you" a ten, "tak, tak ajloviu"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości