Sruba pisze:dla mnie 2 efekty jakie uznaje to fade klip na klip, i sciemnienie obrazu do czarnego - to zupełnie styknie w filmie rowerowym,
no i bardzo dobrze, bo to sie stosuje praktycznie w kazdym filmie. Sam wiesz jak wygladaja efekty typu 'przenikanie w kropeczki,kosteczki...dupeczki - takie disko polo", u ciebie tego nei ma i jest ok.
Jeszcze mozna stosowac przenik do białego, ale czesciej stosuje sie do czarnego, lub zwykly dissolwe.
Sruba pisze:i nadal twierdze ze eksport zwyczajów z Mangi i Anime ma sie ni w 5 ni w 9 f filmie rowerowym.
nie wiem jakie to są zwyczjae mangi :) bo nie oglądam, ale juz po samej mandze wydaje mi sie ze to nei bedzie pasowac :)
Sruba pisze:Wsumie stwierdzam ze pod tym względem BWC jest jednak osobliwością i jak Alicja w krainie Muminków - przetrze sobie szlak i wypracuje należną pozycje.
no fakt. Jeszcze nei widzialem czegos takiego. Widac ze dużo pracy zostało włożone w montaż.
Film przypomina mi raczej dlugi teledysk.( No moze poza trialowaniem. ) Czy to dobrze czy zle, kazdy sam oceni.
Sruba pisze:Bo coś trzeba sobie powiedziec - i street i freeride mają inny klimat i co innego sie chce pokazać... Robienie sekcji street do jakiegoś darcia mordy jest pomyłką... ..i np ciesze sie ze te klimaty zostały mocno rozdzielone
tu sie zgodze, ze to trzeba rozgraniczyć. No i to ci sie udało. To jest taki moment co zwalnia caly film i dobrze bo nei moze byc caly czas 'ogień'.
A ze mi ta muza w podkladzie nie odpowiada, to juz moj punkt widzenia. Powiem tak: wszystko da sie zrobic, czyli zastosowac rock w stricie tez sie da, tylko trzeba odopwiednio to połaczyc a tu juz sie zaczyna fajnie :) bo moze nei wyjsc :)
Sruba pisze:Jest w tym klipie (BWC ogolnie) kilka perełek, które bardzo lubie oglądac, zarówno z montażu jak i z jazdek...
Pewnei jak ogladasz, to wiesz co w kotrym momencie, gdzie ile bylo roboty itp. Kurcze razi mnei nadal efekt 'wind' w scenie b/w. Poprostu bez tego rozmycia scena byla by lepsza, jest dobry podklad muzyczny, b/w uzadnione, a efekt psuje wszystko ,w dodatku pojawia sie z nienzacka (nieuzasadniony).
A mowilem to juz, produkcja pod wzgledem montazu i nawet filmowania, lepsza od pjf3. Fajnie sie oglada, wiec pracujcie dalej. A teraz jest zima i mozna sie poslinic przy takich filmach...
-
jeszcze wczesniej zapomnialem dopisac, ze dobry pomysl z roznymi ujeciami kamery przy tym samym triku. Wyglada jakby byl filmowany nie przez jaedna a wiecej kamer. Tez lubie takei sztuczki i wiadomo ze przy nich jest wiecej roboty a trwaja tyle samo co by bylo z jednego miejsca ;)