FORUM DH-zone.com

[quote="MaxDamageDA"]Uadna ta poleczka :)

Ja bym se nakleil logo q3 na srodku :D[/quote]

Mi to bardziej przypomina klimat z Half Life'a ;)

Budzi respect....

Halfa klimat moze i tak, ale ja juz 6 roczek pykam w q3 ;d

Ja miałem RS psylo xc 2000/01.
Jeździłem na nim 3 lata, po ok. 2 latach pękł jakieś 5cm. nad mocowaniem tarczy.
Po zespawaniu pojeździłem 2miechy i znowu pękło...

.

no ja bym nakleil nalepe mafia samochod sluzbowy
i nazwal go nizidramanii'yt

Dziki znowu robi jazdę z ilością śróbek (tak jak w mostku), tak trzymać :P

[quote="MaxDamageDA"]Halfa klimat moze i tak, ale ja juz 6 roczek pykam w q3 ;d[/quote]

nie pora sie z tego wyleczyc? ;-]

Dzikus kiedy najprawdopodobniej Twoje amorki bylyby dostepne w sprzedazy?

no teraz na testy mi wystarcza dwa meisiace, bo stosuje rozwiazanai wczesniej jzu sprawdzone. wtedy sie oglaszam, i biore zaliczke. zebym sie zdecydowal na wykoaninie potrzebuje paru chetnych w pierwsej serii, inaczej ebdzie to nieoplacalne

K.U.R.W.A. brazylijska?

Dzikus - po jakich jestes studiach?

wd40:
calosc amora walsnego projektu, wlacznie z tlumikiem oczywiscie. tak jak w poprzednim


bartuch:
jak na razie po zadnych, skonczylem piaty (politechnika warszwska, mechanika i budowa maszyn, profil maszyny technologiczne, specjalizacja sterowanie maszyn technologicznych) rok ale sie nie napisalem dyplomu. poza tym mam w plecy dwa egzaminy, wtym jeden ktory ciagne ponad piec lat...
warto podkresilic, ze podobno jest to jeden z dwoch najciezszych kierunkow na p.w. a ja jeszcze neiswadomei wybralem najciezszy profil. starsi kumple mnie ostrzegaloi, a ja nie wierzylem... choc skoncze (kiedys...) to co mnie naprawde interesuje (technologia obrobki cnc), a nie jakies tam np. odlewnictwo

Dzieki:)

Dzikus-no wlasnie jestem na mechanice komputerowej konstukcji (pierwszy rok Poznań, budowa maszyn) i w najblizszych latach mam zamiar zrobic Ci konkurencje :P

wiesz, za pare lat to ja bede grubasem poruszajacym sie maybachem ("ekonomiczne" autko tatusia rydzyka) i konkurencje bede wciagal nosem na sniadanie ;)

a tak na powaznie, to studia na nic sie zdadza, bez "smykalki" w tych sprawach. w ciagu ostatniego poltora roku, pisalo do mnie mnostwo osob, w tym studentow lub absolwentow uczelnii techniczncyh (z zagranicy rowbniez) i jakos nie widuje ich produktow. poza jednym wyajtkiem: uczniem technikum, czytajacym to forum.

ciekawostka: na moim wydziale, na moim kierunku, tylko na mlodyszm roku, jest koels ktory nazywa sie pawel skiba (czyli dokladnie tak jak ja) i tez cos tam probowal dzialac. slabo?

a gdzie Ty produkujesz swoje dziela? na sprzecie uczelnianym, czy w jakis firmach? robi sie z tego troche czat, ale nie mam Twojego gg, a i pewnie znajdzie sie tu kilku zainteresowanych.

Mi tez pekl badziewny sztywny widelec na trzonie, proby zastapienia go jakims innym moze zobaczycie niebawem. Zdjecie chcialem wyslac na konkurs BA ale to juz 'po ptokach'. Na szczescie mam juz jakis inny i pasuje. A widelec to nawet tanio bedzie kosztowal tylko szkoda ze niebedzie go mozna kupic w USA za polowe ceny :-(((

to zalezy. to co robie pojedynczo dla siebie (np rame lub amora) robie osobiscie. to co bylo w wiekszych ilsociach robie w zaprzyjaznionej firmie. cala technologia wykonania plus ewentualne oprzyrzadowanie jest z reguly moim pomyslem. na ogol osobiscie wykonuje rowneiz czesc rzeczy, np pisze programy, obsluguje maszyne itp. dzieki temu moge miec nizsza cene jzu przy malym zleceniu.

gg, telefonu, rozmiaru penisa oraz preferencji seksulanych nie podaje do wiadomsci obcym :p

A, i jeszcze te oslonki to moga wygladac jak w tym anorektycznym mavericku co wazy tyle kilo ile decymetrow ma skoku. Chyba w bB bylo cos o nim i zdjecie

Ja nie staram sie Ciebie zdołowac ale taki pomysł jusz na amora upside down był.A projekt nazywał sie Kozak.Kilka lat temu to było tłumienie olejowe 200mm skoku.


Staraj sie dalej a moze wyrosnie z tego ziarna jakaś polska pożądna firma co robi amory.

nie wiem czym masz mnie zdolowac kolego, ale jesli probojesz kozakiem to marny wybor. amor mial zero sztywnosci (czyli mniej niz moj obecny), DOBIJAL NA DROPACH TAK, ZE KOLO UDERZALO W POLKE i zakonczyl zywot na polamaniu polek. wiem to z pierwszej reki, od goscia ktory zna kozaka i jezdzil na tym widelcu.
poza tym widze, ze malo iwesz o tym widelcu, a mial on skok 250mm i tlumienie powietrzne. sciskane rowneiz bylo powietrze. sprezyn ani oleju w nim nie bylo.

moj widelc ma jzu poltora roku i nic mu nie jest. nie jest do konca doskonaly, z uwagi na problem ze smarowaniem i mala sztywnosc, ale jak na pierwszy amor wyszedl conajmniej zajebiscie. z wielu rzeczy nie spadl bym gdybym nie mail tego amora, zdazalo sie prawie pionowe ladowanie na przod z 2-3metrow (studzienka w wawie na agrykoli) .w nowym, "malym" usd wprowadzam wszystkie neizbedne porawki i spodziewam sie uzyskac zajibsty sprzet. jesli faktycznie tak sie stanie, bede go sprzdawal. tyle