: 30.11.2009 19:21:01
Muszę zwrócić uwagę koledze po fachu, jak i "tomo"- bez przesady, wejdźcie sobie na czata czy na priva i plujcie sobie w klawiatury... lecz nie w temacie na forum.
Odnosnie tras...
Przejezdzilem dwa sezony w powiedzmy DH. Bylem kilka razy na zawodach i objechalem takie trasy jak Czarna Gora, Szczyrk, Wisla, Zar, Myslenice.
Ogolnie na organizacji zawodow nigdy sie u nas nie zawiodlem... nie bylo nigdy idealnie, lecz bez jaj... u nas ten sport dopiero raczkuje i jak na to do czego dazymy, juz mozna powiedziec ze nie jest zle.
Odnosnie tras... mamy trasy bardzo latwe ŻAR, mamy trasy srednio trudne MYSLENICE oraz mamy trasy trudne WISLA / CZARNA GORA.
Żar jest dobry gdy ktos nie chce sie meczyc tylko posmigac na predkosci dla zabawy... czasem miedzy ludzmi.
Myslenice jak myslenice- kazdy wie o co chodzi.
Wisla jest moim zdaniem geniealna (nie bylem na najnowszych trasach, pisze o MP2008) choc trasa powinna byc nieco dluzsza. Sama idea szerokich odcinkow polaczona z blotem jest super.
A Czarna Góra to jest inny swiat. Trasa jest moim zdaniem tak trudna, ze niestety niewielu z nas potrafi ja faktycznie przejechac z przyjemnoscia... a gdy jezdzimy bez przyjemnosci to juz cos jest nie tak... a brak przyjemnosci bierze sie z braku umiejetnosci jezdzenia po trudnych trasach niestety, ale im wiecej tym lepiej.
Szkoda tylko ze w tej miejscowce nie sa organizowane powazne cykle zawodow- 5-6 edycji na sezon nauczylo by wiele osob jak dobrze jezdzic i poziom by sie lekko podniosl.
Pamietam jak dla mnie Wisla byla koszmarem. Pozniej nauczylem sie tam jezdzic, choc dalej nie bylo latwo. Po 3 dniach na Czarnej Gorze, pojechalem do Wisly... i okazalo sie ze ta trasa jakas taka latwa jest- to chyba oznacza wzrost umiejetnosci.
Moim zdaniem najgorsza kwestia w naszym kraju odnosnie tras dotyczy prawa. Nie ma niestety calosezonowych legalnych i dobrze zabezpieczonych (np. przed piechurami czy dziecmi) tras. Sa zawody, jest dobrze zabezpieczona i oznaczona trasa- zawody sie koncza i jest wyjezdzona "dzika" trasa, po ktorej czesto chodzi wiecej turystow niz jezdzi zawodnikow... ale to bardzo trudna kwestia.
Odnosnie tras...
Przejezdzilem dwa sezony w powiedzmy DH. Bylem kilka razy na zawodach i objechalem takie trasy jak Czarna Gora, Szczyrk, Wisla, Zar, Myslenice.
Ogolnie na organizacji zawodow nigdy sie u nas nie zawiodlem... nie bylo nigdy idealnie, lecz bez jaj... u nas ten sport dopiero raczkuje i jak na to do czego dazymy, juz mozna powiedziec ze nie jest zle.
Odnosnie tras... mamy trasy bardzo latwe ŻAR, mamy trasy srednio trudne MYSLENICE oraz mamy trasy trudne WISLA / CZARNA GORA.
Żar jest dobry gdy ktos nie chce sie meczyc tylko posmigac na predkosci dla zabawy... czasem miedzy ludzmi.
Myslenice jak myslenice- kazdy wie o co chodzi.
Wisla jest moim zdaniem geniealna (nie bylem na najnowszych trasach, pisze o MP2008) choc trasa powinna byc nieco dluzsza. Sama idea szerokich odcinkow polaczona z blotem jest super.
A Czarna Góra to jest inny swiat. Trasa jest moim zdaniem tak trudna, ze niestety niewielu z nas potrafi ja faktycznie przejechac z przyjemnoscia... a gdy jezdzimy bez przyjemnosci to juz cos jest nie tak... a brak przyjemnosci bierze sie z braku umiejetnosci jezdzenia po trudnych trasach niestety, ale im wiecej tym lepiej.
Szkoda tylko ze w tej miejscowce nie sa organizowane powazne cykle zawodow- 5-6 edycji na sezon nauczylo by wiele osob jak dobrze jezdzic i poziom by sie lekko podniosl.
Pamietam jak dla mnie Wisla byla koszmarem. Pozniej nauczylem sie tam jezdzic, choc dalej nie bylo latwo. Po 3 dniach na Czarnej Gorze, pojechalem do Wisly... i okazalo sie ze ta trasa jakas taka latwa jest- to chyba oznacza wzrost umiejetnosci.
Moim zdaniem najgorsza kwestia w naszym kraju odnosnie tras dotyczy prawa. Nie ma niestety calosezonowych legalnych i dobrze zabezpieczonych (np. przed piechurami czy dziecmi) tras. Sa zawody, jest dobrze zabezpieczona i oznaczona trasa- zawody sie koncza i jest wyjezdzona "dzika" trasa, po ktorej czesto chodzi wiecej turystow niz jezdzi zawodnikow... ale to bardzo trudna kwestia.