Strona 6 z 8
: 29.08.2005 18:00:29
autor: cosin
czym się różni w budowie monster 2003 i 2004? który lepszy? pomóżcie. pilne
: 29.08.2005 18:23:14
autor: Prezes
wy to tylko marudzic umiecie a niech mi któryś znajdzie amora do którego idzie w polsce dostać wszystkie części i bedzie działać dobrze
wiadomo sa lepsze amory ale co z serwisowaniem tego, pewnie Fox'y white Bros alobo inne bardziej egzotyczne u nas działają lepiej niz marcoki ale jak to w Polsce naprawisz ?? znajdz osobe która nie spieprzy ci amora przy rozkręcaniu a Marcok jest prosty jak RST
: 29.08.2005 20:00:36
autor: szakal
Korean_Boy gdybym mial wybierac to wolalbym super t
: 29.08.2005 22:37:48
autor: mosh
shivera zal jak ch**** choc tez ciezki, ale przepraszam wszystkich uzytkownikow, monster z jego waga troche dla onanistow jest. moim zdaniem nadejdzie epoka roxshoka i nawet mi sie zrymowalo.
: 29.08.2005 22:59:06
autor: Jaca
cosin, niczym, ale 2004 jest ładniejszy :d
mosh, nie nadejdzie era roxshocka, bo taki boxxer, mimo iż fajnie chodzi, to dwie wykałaczki na gównianych, cieniutkich półeczkach, a nie każdy lubi anorektyczne widelce.
: 29.08.2005 23:27:58
autor: MaxDamageDA
Z tym rozbieraniem to tez takie gadanie...
Ja avy rozebralem na czesci pierwsze ( ponad 150... ) lacznie z tlumikami na kawaleczki i jakos bez problemow go zlozylem ;)
: 17.10.2005 19:17:51
autor: Majsturbator
co zlego jest w 888 hahahah jakie pytanie dajcie spokuj caly 888 to jeden wielki syf jak kazde nowe marcoki >JA JUZ KIEDYS PISALEM O ZAGLADZIE MARCOKOW ALE NIKT MNIE NIE SŁUCHAŁ NO TO ZOBACZYCIE JAKA BEDZIE JAZDA A RST WYJDZIE Z PODZIEMI I ZADZIWI SWYMI PRODUKTAMI JESZCZE NIEJEDNEGO NIEDOWIARKA
: 17.10.2005 19:29:44
autor: Zychu-wawa
JA IWM POWIEM TYLKO ZE PIERDOLICIE GŁUPOTY 888 JEST DOBRY ALE O GUSTACH SI NIE DYSKUTUJE KOMUS ODPOWIEDA TALKA PRACA KOMUS ODPOWIADA INNA KOMUS PASUJE BOXXER BO JEST LZEJSZY TO TESZ JEGO UPODOBANIE KOMUS PODOBA SIE AVY BO JEST WIELKI CIEZKI I BZYTKI I MOZE PODOBA MU SIE JEBO PRACA ALE KOMUS INNEMU MOZE SIE NIE PODOBAC ZROZUMCIE TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: 17.10.2005 19:30:03
autor: johny
Majsturbator dobry kawał na dobranoc.. a teraz pora sie obudzic i popatrzec w rzeczywistość.. ;/
amory są jakie są, nic nie jest wieczne.. wszytsko da sie posuc
A marcochy to zawaliste amory
pozdro
: 17.10.2005 20:02:51
autor: Majsturbator
johny z dziecmi nie mam zamiaru polemizowac wiec na dobranoc mozesz sobie wziasc misia wsadzic w dupke i wyobrazac ze to 888 :):)a tak powaznie Zychu-wawa nie chodzi tu co sie komu podoba tylko co jest dobre!!marcoki ida na masowke a cokolwiek jest na masowce jest lipne nie oszukujmy sie nadchodzi kres legendy amortuzatorow i nadejda nowe firmy ktore wyprzedza włoskich sprzedawcow koron z zyletek
: 17.10.2005 20:16:36
autor: johny
Majsturbator jak masz misia to nie znaczy ze i ja..
wcale nie mówie ze RST to gówno, moim zdaniem za kilka lat to wlasnie RST bedzie przodująca firmą w produkcji amortyzatorów..
A co do marcochów to jest narazie najlepsza opcja na obecną chwile. Jesli jest cos produkowane masowo to jest złe??!! Jesli ciebie niestac na taki amor no to co poradzic ;/ w takim razie napisz mi jaka wg. ciebie firma jest lepsza??
: 17.10.2005 20:21:51
autor: Zychu-wawa
a moze rock shox nie robi na masówke oni robi apewni ejeszce wiecej amorkow niz marzocchi bo polowa amoryki na tym smiga
a to ze ktos woli stracic na wadze na koszt wytrzymałosci to inna sprawa.... tyle
: 17.10.2005 20:49:35
autor: johny
Majsturbator booze ja mysalem ze ty jakis na poziomie jestes, albo juz masz kilka lat i znasz sie na sprzęcie a tu taka lipaa !!! ;/ przecierz ty dzieciak jestes!! no dobra jakbys jeszcze coś umial ale ty x-upa nie dokręcasz!!
http://www.pinkbike.com/modules/photo/? ... age=512645
booze i te twoje texty: "z dziecmi nie mam zamiaru polemizowac " hahaha kto jest dzieciak???!!!!
wracaj do przedszkzola!!
: 17.10.2005 21:30:28
autor: Junior
to i ja sie dopisze. moje zdanie ejst takie e marzocchi skonczyl dobre amorki na roku 2000. a wlasciwie na 1999. rozkrecalne,niezniszczalne. ale niestety z wszystkim sie tak dzieje, bylo to za dobre, moj amor ma w tym momencie 8 lat i nie ma luzow i praca jest zajebista...wiec jaki sens ma produkowanie takiego amora? jelsi nie wiecie to powiem ze bardzo maly. lepiej kupic dj3 np, z 2004 zeby sie rozjebalo po 2 latach i kupujesz nastepny. tak sie dzieje z wszystkim autami itp. jest to niestety normalne. co do 888 moje zdanie: jezdizlem na nim troche i moge chyba wypowiedziec sowje zdanie: praca nie zachwyca czyms specjalnym, nie jest tez tragiczna. po prostu poprawna i plynna. co do monolitycznych goleni sie nie wypowiadam bo uznaje tylko rozkrecalne, wiec dla mnie porazka. co do shivera: najwieksze gowno na jakim kieduykowleik jezdizlem. totalnie wiotki, praca ok, ale jesli jedziesz na zjazd i wracasz z dziurami od kamieni w goleniach, przez co ci wycieka olej to jest cos nie tak. problem wsyztskich upsidow. nie jest to przykald wymyslony z kosmosu tylko moj kumpel musial wydac prawie 200 zeta zeby zalac golenie magnezem zeby olej nie wyciekal, po czxym po nastepny mzjezdzie zrobilo sie to samo. ogolnie nie chce mi sie wiecej pisac ani tlumaczyc , powiem tylko ze smieszy mnie podejscie 99% ludzi z tego topicu. wlacznie z maxem,ktorego zdanie szanuje tak smao jak kazdego innego, ale wydaje mi sie ze po prostu p[rzesadza z marcokami.zdania nie zmienie,uwielbiasz ciezkie 10kg czesci, wiec nie mozesz oibiektywnie ocenic "malych 888" czy 66. samn nie mowie ze to cudo, ale ...
: 17.10.2005 22:29:06
autor: Roman_Maxx
Oj JUNIOR, JUnior, ale zapodałeś "moj kumpel musial wydac prawie 200 zeta zeby zalac golenie magnezem zeby olej nie wyciekal"
To bzdura co piszesz czyli , czy to jest up-down czy odwrotnie nie ma znaczenia, kwestia jak jest amor przygotowany i jak o niego dbasz. Jeśli oczekujesz totalnej bazobsługowości to proponuje taczki dla rolników, tylko one spełniaja w 100% ten warunek!
: 17.10.2005 22:54:03
autor: MaxDamageDA
Junior masz racje.
Faktycznie czasem mam zly humor , jak chyba kazdy ja tez mam prawo i jade po sprzecie czasem nie az tak zlym.
Jednak pytanie dlaczego?
Kiedys bardzo ladnie to wyjasnilem.
Krotko - jesli amortyzator kosztuje w katalogu 4 srednie krajowe ( tak naprawde to z 6-7 ) to jak juz ktos tyle pieniedzy na niego wywali - powinien otrzymac jakos i wytrzymalosc duzo wyzsza niz otrzyma.
Dlatego tez jade wszysko czego stosunek cena/jakos jest conajmniej mierny...
A co do zdzierania. Nie wiem czy twoj kolezka jezdzil z oslonkami czy bez... ja mam grube oslony ktore zakrywaja 270 stopni goleni ( taki jak w hondach mx i zawiechac ohlinsa ) i nie mam ani jednej ryski na goleniach mimo wielkich kamoli w jakie nie raz uderzylem z duza sila.
: 17.10.2005 23:06:04
autor: Xaver
Panie(jeśli są) i Panowie dorzuce się i Was podsumuje:
Żal dupe ściska, smutek jajami kołysze... Zacznijcie polowanie na stare używane Marcochy bo nie długo to ludzie co się znają będą płacić za nie jak za zboże(,,...a wiesz że mam Monstera z 2000?-Być nie może Ty burżuju!)
Bo niestety za jakość trzeba płacić,a mówiąc jakość mam na myśli Marcochy przed 2003.
Ja osobiście ubóstwiam starego dobrego Mostera(nie mam ale jeżdziłem trochę) i jeśli gdzieś uda mi się wyrwać go po korzystnej cenie to obrabuje nawet bank byle go mieć. ;P Ma swoje wady ale wytrzymałość Monstera jest wyznacznikiem wytrzymałości dla amorów tej klasy.A to się liczy. Pozdro 4 all
Niech Monster będzie z Wami...
Amen
: 17.10.2005 23:35:29
autor: budka
no tiaaa, lubisz max ciezkie? spox, jezdzij na rowerze ktory z trudem do domu bedziesz wnosil, nie mowiac o tym ze jak nie bedzie wyciagu to bedzie lipa... po za tym co to za frajda jak jedziesz na czyms co wydaje sie jakby samo prowadzilo i nie tylko z wytrzymalosci i wagi ale tez ze sposobu prowadzenia jest krowskiem...
: 18.10.2005 02:18:22
autor: MaxDamageDA
" ktory z trudem do domu bedziesz wnosil "
Wnosze bez problemu, a jestem slaby.
"nie mowiac o tym ze jak nie bedzie wyciagu to bedzie lipa"
Dojechalem do szklarskiej i wepchalem go w sloneczny dzien po bardzo trudnym szlaku w 4.5 hodziny na szczyt snieznego kotla - w podobnym czasie na wiele innych miejsc.
"po za tym co to za frajda jak jedziesz na czyms co wydaje sie jakby samo prowadzilo i nie tylko z wytrzymalosci i wagi ale tez ze sposobu prowadzenia jest krowskiem... "
NIESAMOWITA! To jest wlasnie to cos co mnie kreci w rowerach, jazda na czyms czego pod soba nie czuje nie sprawia mi przyjemnosci. Tam gdzie wiekszosc rower podskakkuje, telepie, wypada z trasy ty sobie siedzisz...
Poczucie bezpieczenstwa rosnie do tego poziomu, ze do dzis nie uzywam ochraniaczy, po prostu ufasz mu! ( chociaz to bardziej kwestia finansowa )
Na dole twoi koledzy ledwo trzymaja butelke z piciem, a ich sciegna mowia dosc a ty... idziesz sie odlac.
Dla mnie nic nie jest w stanie tego przebic