ja też bym prosił zdjęcia na
prosty8@wp.pl... z góry dziękuję, a co do organizacji, to należy zauważyć że całość zorganizował sam frutis i nie mógł pomyśleć o wszystkim (wszystko byló na jego głowie) mikrofalówki były, ale niestety tylko dwie, w ostatnim momencie okazało się że "zaznajomiony" sklep odmówił pomocy - już ich nie lubimy... największa obsówa była spowodowana rozgrywanymi równolegle zawodami na deskorolkach - z mojej strony porażka, chłopcy wzuięli sie na doczepke i kożystali ze sprzętu dla nas, jakby nie to wszystko skończyłoby się zze 2 godziny szysbciej... co do karetki to w zeszłym roku na MP w dh w wałbrzychu w przejazdach finałowych chłopaki czekali na karetkę 3 (dosłownie) godziny... u nas trwało to 20 minut, więc i tak było relatywnie krótko... ktoś napisze że mogły być dwie, tylko że godzina stania karetki u nas na zawodach kosztuje i to dość sporo, jakby miały być dwie to trzeba to pomnożyć razy 2, a budżet offowych zawodów pod koniec sezonu jest naprawde ograniczony... mi się podobało (no może oprócz deskorolek).
pozdrówienia dla frutisa i ekipy co zawody zroganizowała.
pozdrawiam