Strona 6 z 9

: 11.11.2004 23:44:59
autor: Karol85
Wiecie co ja nie mam nic do tej religii jako samej wiary w boga bo ludzie muszą w coś wieżyć wtedy jest im łatwiej, ale najbardziej mnie wkórwiają te ****** Klery wyzyskujące biednych naiwnych ludzi.....

: 12.11.2004 00:32:06
autor: SKibi
" Człowiek bez religi jest jak ryba bez roweru "

: 12.11.2004 01:52:31
autor: dh_maniak
ja jestem wierzący i to bardzo. co tydzień chodze do kościoła z KAŻDEGO grzechu się spowiadam, jestem MINISTRANTEM przeciwko kościołowi nic nie mam ale dużo mam do ludzi którzy podczas mszy noszą sutanny itd. i uważają sie za księzy a po mszy opróżniają butelki wina mszalnego zagryzją komunikantami później idą do kancelarii policzyć ile z tacy pieniążków jest a jak ktoś przyjdzie w sprawie pogrzebu to oferują gorbowce za 10000 zł bo normalnych miejsc nie ma. to nie są księża chociaż ukończyli seminarium itd. zostali wyświęceni. papież to spox człowiek. kocha szczególnie nas - młodzież. nie rozumiem ludzi którzy mówią że mają go w *****. co wy do niego macie? przecież nawet go nie znacie!(ale rym:D) widze że duża część forum to ateiści lub sataniści -- ludzie nie wierzący lub wyśmiewający wiarę w boga. zmówmy razem za nich różaniec i pomódlmy się za nich:D

: 12.11.2004 12:33:32
autor: Hof
ludzie bluznicie
nie przeklinajcie tak bo wam bozia jezyk upierdoli

: 12.11.2004 13:00:41
autor: MAFIOISO
[b]dh_maniak[/b] też jestem ministrantem...wiesz to nie tak że duża część to ateiści i szataniści daje głowe że są to ludzie wieżący tylko że 80% młodzieży msze niedzielne spędza w parku czy też gdzieś indziej i wstydzą się powiedzieć na forum że wieżą...myśle że cały wizerunek kościoła psuje kilka osób a mianowić jest to wujcio RYDZYk (pierdolić gnoja) i księża których przyłapano na pedofili (w sumie jak to się odmienia??) a także hamów i prostaków ale ja wam gwarantuje że jest to niewielka część księży...a swoją drogo to co wy macie do papieża?? była tutaj mowa o aborcji, jest to zabijanie człwieka kto z nas był by zadowolony gdyby sam nie żył??? nikt się tu nie wypowie ponieważ nikt nie wie jak to jest...a co do księzy pedofilów to w sumie mogli by zostawić te dzieci jak chce mu się ruchać to niech zadzwoni po panięke albo niech jedzie gdzieś w pizdu i niech idzi do jakiegos kubu i tam wyrucha jakąś 20-30 latke...ktoś się tu żucał że księża mają dużo kasy...czy wy wogule wiecie co oni robią?? praca na parafi, spowiedzie, msze, kancelaria, nabożeństaw, pogrzeby śluby, praca w szkole, kolenda, ja będąc ministrantem wiem troche lepiej jak to wygląda...np.

1. 7:00 masza
2.7:30-8:30 spowiedź
3.potem chwila przerwy na śniadanie
4.10:00-16:00 kolenda (szkoła, zależy od okresu)
5.17:00-19:00 kancelaria
6.człowiek jest w tym momencie jest wykończony...

a teraz jeszcze zostaje przygotowanie się na drógi dzień: lekcje...kolende...napisanie (ułożenie) kazania...a nie zapomnajmy że jest coś takiego jak "brewiaż" z którego się modlą księża...

wieżcie mi że życie księdza nie jest łatwe. Co prawda mają oni kase ze szkoły za te pare lekcji, mają jakąś kase od proboszcza, mają zadarmo mieszkanie jedzenie, nie mają dzieci więc troche kasy się nazbiera, ale co znaczy kasa w porównaniu do uczucia gdy masz obok siebie drugą osobe i w każdym momencie możesz porpzmciać z żoną, dzieckiem...

: 12.11.2004 13:17:48
autor: Wiedzmin
ale smety walisz

: 12.11.2004 13:26:39
autor: forest guma
Ech...
pierdolicie ludzie, jedziecie na tych co słuchają radia Maryja, mówicie że są zacofani, że nie wiedżą co się na prawdę dzieje, a mogę się założyć że sami nie wiecie co się dzieje, swoje teorie może sprzedawać każdy, tylko pozostaje kwestia ich prawdziwości...
Ja jestem wierzący, wierzę w Boga i chodzę do kościoła, robię to dla siebie, nie dla księdza, babci czy rodziców.
Tak na prawdę nikt z was nie jest w stanie nawet ogarnąć całej sytuacji w jakiej znajduje się kościół, a zawsze najłatwiej jest kogoś pojechać anonimowo, doskonały przykład podał Kucu, pozdro dla niego.
Dla całej reszty forum też, szanuje wasze poglądy i tego samego wymagam od was.

Jedziecie również na nasz rząd, ja ich NIE popieram, ale tak na prawdę nie wiem jakie są układy sił w rządzie i nie będę się wypowiadał na ten temat.
Polityka na takim szczeblu to już nie jest zabawa, w porachunkach mafijnych MORDUJE SIĘ ludzi nieżadko powiązanych z rządem, politycy jebiuą się nawzajem, wplątują się nawzajem w intrygi i afery, bo tu wchodzą w grę duże pieniądze, dużo większe niż mówi się w telewizji.

Ksiądz odpada, bo to kierunek w życiu do którego trzeba mieć autentyczne powołanie, i trzeba na to poświęcić całe życie, ale jeżeli kiedykolwiek zostanę posłem, a forum będzie jeszcze istniało :) to wszystko wam opowiem.

: 12.11.2004 13:28:35
autor: piotrex
Wiedzmin dla Ciebie to sa moze smety ale to jest w sumie prawda...pogadaj z jakims ksiedzem jak wyglada jego dzien to sie dowiesz czegos podobnego ;)

: 12.11.2004 15:42:01
autor: wd40
Ja w zyciu znalem TYLKO JEDNEGO ksiedza, ktory jest klerykiem z powolania- Mozna z nim porozmawiac o roznych sprawach i potrafi przemowic nawet do typowych satanistow-metalowcow. Dla niego mam szacunek tylko dlatego, ze jest takim czlowiekiem a nie ksiedzem. A sam jestem wiezacycm w Boga, ale nie praktykuje zadej religii.

: 12.11.2004 15:51:09
autor: dh_maniak
ale zobaczcie ludzie że wśród metalowców nie jest aż tak dużo satanistów. najwęcej tych chorych ludzi jest w kręgach techno. nie myślcie jednak że każdy metalowiec lub technowiec(:D) jest satanistom:]

: 12.11.2004 15:59:29
autor: wd40
Ale przyznaj, ze jak bys zobaczyl takiego kolesia w dlugich, czarnych wlosach, odzianego w skore z cwiekami, w glanach rozmawiajacego z ksiedzem to sadze, ze to niecodzienny widok :)

: 12.11.2004 16:19:39
autor: MAFIOISO
wiesz [b]wd40[/b] może nie ale co innego jak taki człowiek jest księdzem...znam takiego jest mój stary przyjaciel u którego się spowiadam i z którym pije piwo...może nie chodzi on w skórze ale długie czarne włosy glany i metal to jego styl...

: 12.11.2004 16:39:29
autor: nibyptak
powiedzcie mi po **** wierzycie w jakiegoś boga ?? myślice że jakiś pajac z nieba Wam w życiu pomoże?? ***** zrobi, wogóle to ja nie wiem po co wymyślili jakąkolwiek religie

: 12.11.2004 17:39:49
autor: GunloK__
hoho a wiec sam nie jestem. Mam 16 lat. Ostatnio oznajmilem rodzicom, ze przestalem wierzyc w boga i dalesze chodzenie do kosciola jest bez sensu. Mama przyjela to normalnie, powiedziala moj wybor, stary powiedzial, ze poniose tej decyzji "konretne konsekwencje". Nie wiem co to znaczy, ale dowiedzialem sie jaki tatus jest "tolerancyjny".

: 12.11.2004 18:26:06
autor: enjoy
ta, powierzanie wlasnych problemow ("boze pomoz") bogowi (ktory nie wiadomo czy istnieje) to po prostu slaba psychika, jak dla mnie oczywiscie

: 12.11.2004 18:31:36
autor: Jumper
Kosciuł to sport dla dewotek i starych panien

: 12.11.2004 19:21:33
autor: dh_maniak
Mafioso czyli najpierw wypijesz z nim piwo i potem sie spowiadasz?? :D
nibyptak ****** ten "pajac z nieba" wiele razy pomógł mi w życiu i nie waż sie go obrażać bowiem Pan Bóg rychliwy ale sprawiedliwy. na razie jesteś młody ale później zrozumiesz jak ten "pajac z nieba" będzie ci potrzebny i to samo do trzech innych moich przedmówców.

: 12.11.2004 19:24:48
autor: dh_maniak
a jeśli chcecie dowody że "pajac z nieba" istnieje to przypomnijcie sobie zamach na papieża w chyba 1981r(chyba) papież cudem przeżył. uzdrowiła go jego wiara.a póxniej ten zamachowiec ali agcha został jego przyjacielem, papież mu wybaczył. to jest prawdziwy przykład dla nas. człowiek na którym powinniśmy się wzorować

: 12.11.2004 20:03:05
autor: SKibi
Szczęście nie interwencja. Nic nadprzyrodzonego w tym nie było. Jak ktoś woli przypadek. Więc nie wyolbrzymiaj, bo dużo ludzi przeżyło poważniejsze urazy i loozik. A to że zostali przyjaciółmi, to już świadoma decyzja obu i też nic nadprzyrodzonego w tym nie ma. Zejdź na ziemię bo zaczniesz w plamach na oknie obrazy świetych widywać. Pomyśl zanim coś napiszesz.

Podam Ci przykład. Znam kolesia, który miał 5 promili alkoholu i jedził na biku. I to całkiem nieźle dawał. Cud ????
Jak byłem mały i mieszkałem w bloku, z 7 piętra wypadło dziecko. Na trawnik i przeżyło, choć w stanie cięzkim. Cud ????
Walnąłem w ciężarówkę na wiosnę ( właściwie to ona we mnie ). Jechałem sobie spokojnie skok z lądaowaniem na jezdni i nawet wylądaować nie zdązyłem i dostałęm Tirem ( uderzył mnie z boku )i co? Nic, naciągnąłem sobie ścięgna w lewej nodze. Cud ????
Jak dla mnie poprostu szczęscie nic więcej.