Strona 6 z 6
: 02.02.2007 11:17:40
autor: bodzio2k
Nudzi Ci się? On nie umie jeździć! Jest prawie tak samo gruby jak Ty. :-D
: 02.02.2007 11:48:08
autor: piernik
rok bodajze 2001, na starcie dual slalomu na czantorii ustawia sie jedyny ówczesnie polski pros Bodzio Podolak, na twarzy widac skupienie i walke z wczorajszym kacem, widac ze da z siebie wszystko ze wypruje flaki, juz tylko sekundy dziela go od startu, nagle ten wszechstronny zawodnik slyszy wysoki dzwiek bipera i rusza, wszyscy patrza ze zdziwieniem jak hardkorowo naciska na pedaly i zbliza sie do pierwszej choragiewki, ale coz to co on robi, w glowach gapiow rodzi sie mysl ze to najnowszy sposob pokonywania zakretow, wziety rodem z zagranicznych czasopism mtb, ale nie to jednak nie to, tytan mtb skreca jakos w druga stronne kierujac sie wprost do lasu! jakiez zdziwienie maluje sie na twrazach wszystkich kiedy Bodzio Podolak wpada w krzaki nieopodal, czy byl to jego koniec, oczywiscie ze nie! on jeszcze pokaze, psi(lwi) pazur!
: 02.02.2007 12:14:02
autor: bodzio2k
Hue, hue. Dawne czasy. To były eliminacje - potem jechałem z jednym koleżką co pół metra za bramką poleciał na pysk - pozdro dla kolegi z polibudy z Sosnowca. ;-) Potem był Siara... Gdybym mocniej pocisł po pedałach... Kto wie...
: 02.02.2007 16:53:12
autor: redakta RUDY
Pierwsza w historii dyskwalifikacja w PP DH?
Ustroń 2000 za zdjęcie kasku kilka metrów przed metą - Bodzio Podolak
Pierwsza w historii dyskwalifikacja w PP Dual?
Ustroń 2001, zaraz krzyk K.U.R.W.A anastępnie opisany wyżej wjazd w krzaki - Bodzio Podolak
: 03.02.2007 12:46:42
autor: piotrex
hehe Bodzio ma tradycje ;)
: 03.02.2007 18:44:47
autor: moses
Dla mnie Bodek byl i jest inspiracja. Nie kto inny a wlasnie on pokazal mi po raz pierwszy jak lata sie dolny odcinek smieciary na bmx'e - choc jeszcze w tedy sie nie znalismy. Chcialem jezdzic wlasnie tak!
: 04.02.2007 12:40:15
autor: bodzio2k
Uuu, bo się zaburaczę. ;-) Miło mi to słyszeć Mojżeszu. Bo z lamera wyrosłeś na semipro ridera! Czekam jak dorośniesz do mastersa. Diabeł już w tym roku może obskoczyć bęcki! :-D To były chyba najlepsze moje lata. Z Rudym się jeździło wtedy w weekendy a życiową formę budowało się właśnie na koniec sezonu. :-D A propos Rudego - to był _chyba_ pierwszy warszawski dirt - ten na Bartyckiej właśnie. Niejaki Martin Moravcik latał na nim supermeny (niezlądowane)!!! Ale Rudy - ten znany wszystkim spaślak (po wczorajszym meczu mam katza) - skakał te hopy robiąc mini-x-upy!!! Prawda, że trudno w to uwierzyć? ;-) A jednak. W tamtych latach dual/4X traktowało się jako zabawę po DH - niedzielne kacowe ściganki na torach pożal się Boże. Dziś to nieco inna bajka.
: 04.02.2007 13:58:30
autor: Chrabał
pamiętam te zawody .... faktycznie aż trudno uwierzyć że na tym "dircie" były konkursy skoków - 2 lata temu przesunęliśmy jego lądowanie o dobre 2,5 metra dalej, nie dotykając się do wybicia (więc jest niezmienione od dobrych 6-7 lat) i lata się to bez ciśnienia, nawet czasem tłumiąc.
: 04.02.2007 20:32:12
autor: jaazda
chłopaki z gliwic mają na stanie jeszcze jednego Haro xl szarego :
http://mkbikeonline.com/sklep/product_i ... ts_id=2080
niewygórowana cena a rowerek klasa