Moda na rower? Kwestia lansu?
Z tym krk to nie zabardzo tak spoko.wczesniej jezdzilem xc teraz (tzn przed rokiem) przesiadlem sie na rower fr,ale nie ciagnie mnie do skakania ogromnych hop i latania.A tego juz niektore "malolaty" nie pojmuja i sie zaczyna : a po co ci taki rower,a czemu takie hamulce,a dlaczego to i tamto........niech paru tych super zawodnikow zacznie zwalczac swoje kompleksy.To ze mam drogi rower z wiekszym skokiem nie znaczy ze musze latac i "robic sztuczki na przeszkodach(hehe)".ale w zwiazku z tym w oczach tych chlopcow jestem pozerem i mam rower do lansu......Wiec zastanowcie sie z tym etykietowaniem.Co nie wyklucza faktu ze istnieja pozerzy.P
clear własnie o to chodzi, ze dla zakompleksionych dzieci jak masz lepszy rower niz oni, a robisz mniej to jest lans. Skaczesz z kraweznika jak tu wyzej pisano to jest lans. Dopiero kiedy z garazu babci sie walniesz to nie ma lansu.
Rozumiem jeszcze sugerowanie ludziom, ze maja bika nie pod zastosowanie, w którym go używaja ale wiekszosc takich uwag to jednak oskarzenia o lanserstwo niz konstruktywne uwagi jak upgradeowac bika.
Rozumiem jeszcze sugerowanie ludziom, ze maja bika nie pod zastosowanie, w którym go używaja ale wiekszosc takich uwag to jednak oskarzenia o lanserstwo niz konstruktywne uwagi jak upgradeowac bika.
JA MAM 13 LAT I ZNAM KILKUNASTU KOLO CO BARDZIEJ SIE LANSUJĄ NIŻ JERZDA Ja myślę ze lansować można sie jak coś sie umie a nie skoki z krawenrznika ;/ A JEŚLI SIE ŚMIEJOM Z TWOJEGO SPRZĘTU CHODŹ MAJA GORSZY to zwykłe matoły popatrz jaki ty masz rower zajefajny marzenie chodź nie wiem jak jeździsz mam dobry przykład
Znam kolesia co zarabiał całe wakacje na rower i złożył sobie fulla na zajefajnych cześciaach a że uczył sie jeździć wszyscy go obgadywali ze ma taki sprzęt a nie umie jeździć bo im zal dupę ściskał ze oni nie maja takiego sprzętu sam nie mam super sprzętu bo mam leader fox drag star z dj3 na duble track itp ale i sie jego rower podobał i chciałbym taki a lansjerzy jebać ich
Znam kolesia co zarabiał całe wakacje na rower i złożył sobie fulla na zajefajnych cześciaach a że uczył sie jeździć wszyscy go obgadywali ze ma taki sprzęt a nie umie jeździć bo im zal dupę ściskał ze oni nie maja takiego sprzętu sam nie mam super sprzętu bo mam leader fox drag star z dj3 na duble track itp ale i sie jego rower podobał i chciałbym taki a lansjerzy jebać ich
To może inaczej... Wymyślmy własną definicje wyrazu lans :P
A tak na poważnie to temat jest jak rzeka wiec takie dyskusje nie maja sensu. Ja jakoś jezdze rowerem po bułki bo to mój jedyny środek transportu. A latać tez latam, trików sie cały czas ucze. Wiec proponuje zakończyć temat bo walka z lanserami to jak walka z wiatrakami. Nie mam nic przeciwko lansowaniu jeśli to jest lansowanie sie umiejętnościami a nie posiadanym sprzętem
A tak na poważnie to temat jest jak rzeka wiec takie dyskusje nie maja sensu. Ja jakoś jezdze rowerem po bułki bo to mój jedyny środek transportu. A latać tez latam, trików sie cały czas ucze. Wiec proponuje zakończyć temat bo walka z lanserami to jak walka z wiatrakami. Nie mam nic przeciwko lansowaniu jeśli to jest lansowanie sie umiejętnościami a nie posiadanym sprzętem
-
- Posty: 3540
- Rejestracja: 16.04.2008 12:50:13
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry / Katowice
- Kontakt:
A więc tak ,w kato moze niema az takiego "duzego" lansu , ale jednak czasami jest!!
Kiedys jezdziłem dh , lecz przesiadłem sie na XC , Enduro i czasami widze kolesi co mają dosyc konkretne rowerki i tylko sie lansuja po parku i się boja ze porysuja sobie rowerek.
Kiedys sie wkurzyłem i na moim XC wskoczyłem na daszek jakiegos budynku ( wysokosc ok 2.5 ) i zeskoczyłem i słyszalem komentarze na moj temat.
Aha wkurzaja mnie tacy ludzie co jezdza bez "celu" w zbroi po parku i sie lansują w niedziele po poludniu kiedy jest najwiecej ludzi w parku
PZDR
Kiedys jezdziłem dh , lecz przesiadłem sie na XC , Enduro i czasami widze kolesi co mają dosyc konkretne rowerki i tylko sie lansuja po parku i się boja ze porysuja sobie rowerek.
Kiedys sie wkurzyłem i na moim XC wskoczyłem na daszek jakiegos budynku ( wysokosc ok 2.5 ) i zeskoczyłem i słyszalem komentarze na moj temat.

Aha wkurzaja mnie tacy ludzie co jezdza bez "celu" w zbroi po parku i sie lansują w niedziele po poludniu kiedy jest najwiecej ludzi w parku

PZDR
Marcio AWF od pewnego czasu świeci pustkami , znaczy się ostatnio jak wpadlem to nie bylo prawie nikogo.
hmm na dualu dawno nie bylem, ale na łopacie jest spoko..
A co do tematu , Spaced i clear zgadzam się.
Każdy jezdzi tak jak chce, na tyle na ile pozwalają umiejętnosci, na takim rowerze na jaki go stać.
Moim zdaniem im lepszy sprzęt tym łatwiej się rozwinąć.

A co do tematu , Spaced i clear zgadzam się.
Każdy jezdzi tak jak chce, na tyle na ile pozwalają umiejętnosci, na takim rowerze na jaki go stać.
Moim zdaniem im lepszy sprzęt tym łatwiej się rozwinąć.
www.mudserwis.com
Jeee ludzie ale macie problemy. re5pect co przeszkadza Ci to, że jesteś mniej lanserski i tracisz re5pect na dzielni? Jak mają kase niech se kupują. Ja też mam niby dobry sprzęt a nie umie jeździć i jakoś nikt sie nie czepia. Jak dzieci chcą, niech jeżdżą. Co z tego, że mają 15 lat... Też mam 15 lat i co? Gówno. Moge jeździć i robić se co chce, bo nikt mi tego nie zabroni. Jak czujesz, że oni lansują, a ty nie, to jeździj gdzie indziej, katuj masakrycznie, a oni niech latają po pół metra. Gorzej jak ty chcesz jeździć i robisz to dla siebie, a ludzie uważają, że lansujesz... Mialem taką sytuację - jest step up - powiedzmy w części miasta gdzie lubią chodzić ludzie, średnio często. Jest bo jest fajne miejsce, drugiego takiego w okolicy nie ma i tam skaczemy. Jade se, polepszam mojego no foota, kolega gdzieś tam wheelie ciągnie, ja wracam na razpęd a tu słysze koleś mówi do jakiejś laski - no i poco oni to robią? na pokaz! Tu jest problem, bo ja chce sie nauczyć prządnie robić trick a ludzie uważają, że ja się lansuję. To, że jazda na dualach stała się topowa jest faktem, ale wszystkie te dzieci, które niby sie lansują, coś tam skaczą, glebną raz, drugi, coś sobie zrobią i przestają jeździć, dlatego ten sport jest dość mało popularny. A szkoda. Ja na Twoim miejscu, re5pect cieszyłbym się, że tyle tego jest - młodych zawsze można zaprzągnąć do roboty. Ja często z tego korzystam - mówie, żeby usypali hope to zobaczą wyczesane loty i największy dym w okolicy. No to robią, my - starszyzna katowizna poprawiamy tylko profile i już można latać - młodzi sie cieszą, że widzą flying high, a my mamy za darmo hope :] Staraj się to wykorzystać, to Ci tylko na dobre wyjdzie 

-
- Posty: 3
- Rejestracja: 06.05.2008 13:40:58
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Ja tam nie mam problemu że wkurza mnie że ktoś się lansuje. Na moim osiedlu, w mojej szkole i w ogóle w całej Gdyni jakoś cięko z bike'erami. Koło mojego domu NIGDY nie widziałem żadnego bike'era dlatego jestem zmuszony zawsze jeździć sam. Naprawdę nie wiem gdzie się podziali ci wszyscy ride'erzy. Chyba pojechali sobie do lasu, zgubili drogę i tak już tam zostali.
A pewnie, że się lansuję. Siodełko mam wysoko i po mieście śmigam ostatnio lub w lesie klasyczne XC i to z podjazdamiSpaced pisze:BTW. Po prostu boisz sie, ze odkryja, ze masz lanserskiego intensa

Temat schodzi na mity i bajki już. "Wskoczyłem na 2,5 m daszek i zeskoczyłem z niego na rowerze XC". Jasne, a ja ostatnio widziałem ufoludka jak robił backflipa i frontflipa i to w jednym skoku z garażu na płaskie
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
-
- Posty: 204
- Rejestracja: 20.05.2007 09:28:10
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 3 gości