FORUM DH-zone.com

Spaced pisze: Spróbuj przy takim ruchu utrzymac równa trase, a oddam ci nerke. Ludzi narzekajacych na tarke nigdy nie zrozumiem. Przy duzym ruchu po prostu jest tarka. Nie rozumiem oceniania tras pod kątem ilosci tarki. Trasa albo fajnie płynie albo nie, dziury sa do zniesienia poza ścianką na Planei.

Spaced no bez przesady. Tarka tarką, ale na niektórych trasach to już taki rozpierdol że nawet tarką nie można nazwać. Mogliby chociaż raz na 2-3 tygodnie przejechać trasę i wyrównać bo niektóre odcinki to w ogóle chyba nigdy nie były poprawiane.

Co do miejscówek to powiem że morgins widziałem tylko z wyciągu. Traski wyglądały na fajne, zresztą dużo ludzi polecało to miejsce, ale ono jest poprostu daleko od Morzine, noi Szajcaria bez euro...

Les Crosettes też fajna trasa, zadbana przede wszystkim, może dlatego że daleko chociaż nie tak jak Morgins.

O Chatel i Les Gets już wcześniej mówiłem że fajne ale dupy nie urywa

Za to downhill wszędzie pierwsza klasa ;]

Jak warunki na Stożku ? Wybieram się znowu jutro i nie wiem czy dalej tak sucho jak tydzień temu

wojtasu jak wrócisz to daj znać, jak tam na Stożku, bo może jutro bym się wybrał pośmigać.

dolaczam sie do pytania, tez mnie warunki na jutro interesuja

ma ktos juz moze helmeta z tej trasy ????

Nie byłem na Stożku w ostatnie dni, ale w okolicy raczej mocno nie padało w tym tygodniu, więc warunki powinny być dobre.

mlynooo - poproszę Arka aby nakręcił i wrzucił, więc pewni około wtorku będzie film na FB Stożka

Miłej jazdy jutro

no tomo dawaj ,dawaj bo my spragnieni !!

mlynooo pisze:Spaced no bez przesady. Tarka tarką, ale na niektórych trasach to już taki rozpierdol że nawet tarką nie można nazwać. Mogliby chociaż raz na 2-3 tygodnie przejechać trasę i wyrównać bo niektóre odcinki to w ogóle chyba nigdy nie były poprawiane.

Jasne w teorii da sie ale jak bylem na miejscu to widzialem ekipe budujaca co 2 dni wiec raczej sie nie opierdalali tam Przy takiej ilosci tras po prostu trudniej wszystko ogarnac. Może nie jest to super luksus i mega wygoda ale wlasciwie poza scianka na planei jezdziło sie spoko. Mi tam tarki nie przeszkadzaja tak dlugo jak moge sie na pedalach utrzymac. Chociaz pewnie na mniejszym szpeju trudniej (ale planei to typowo trasa dh).

Inna sprawa, ze dla mnie dalej jakość trasy > stan. A wiele z nich na prawde bylo faaaajnie pomyslanych. Na planei przekletej moze nie bylo tony hop ale ciagle cos sie dzialo i bylo mnóstwo elemetów.

A co do Morgins - w szwajcarii w euro da sie placic, a z morzine da sie tam wpasc. Wstajesz rano to wkleisz tam z 5-6 zjazdów jak nie wiecej. Trzeba tylko droge obczaic. Wcale dluzej niz do Champery sie nie jedzie.

Może jakiemuś niepracującemu studentowi, który ma jeszcze wakacje i jutro chciałby jechać do Wisły, przyda się informacja, że na Stożku, elegancko, suchutko i bez błota

Byłem w sobotę i naprawdę jest extra ! Nieco się pozmieniało od 3 września.
Za tydzień w sobotę też jadę. Mogłoby troszkę popadać bo masakrycznie sucho jest

http://www.pinkbike.com/news/Jaws-on-th ... -2011.html
tutaj fragmenty z a-line (tak się domyślam)

quilong dobrze się domyślasz, ale wiele tam tego nie ma

Witam! W sobote byłem w Wiśle...i jestem zachwycony miejscówką,funn z jazdy, płynnie, nowy a-line miszcz:) I chce pogratulować tym ktorzy go zrobili i wogóle zrobili tą miejscówke

Ja sie wybieram w czwartek

Byłem w niedziele i powiem szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczony. Po pierwszych relacjach spodziewałem się tragedii a jeździło się świetnie.

Na wstępie chciałbym jednak podkreślić: Ta linia nie ma nic wspólnego z kanadyjskim aline. Nie jest tak, że puszczasz heble i lecisz na pełnym flow. Wypadało by używać określenia jumpline albo coś w tym stylu, bo "aline" to profanacja. To zupełnie innego typu trasa.

Nie wiem czy ma sens opisywać każdą przeszkodę po kolei, na pewno wszyscy konkretni riderzy przyjadą zobaczyć a i tak nikogo poważnego nie zniechęcę/zachęcę do przyjazdu. Postaram się jednak na krótko zrecenzować trasę, może komuś się to przyda. Ogólnie rzecz biorąc początek jest szybki i płynny, 4 pierwsze loty są bardzo przyjemne, prędkości nie brakuje, nie trzeba dokręcać. Dlatego też pierwsze skocznie (przede wszystkim za 1 bandą) spokojnie mogły by mieć wyższe, dłuższe wybicia i wyższe, bardziej strome lądowania. Potem pojawia się mały step up i na nim traci się sporo prędkości, nie jest łatwo dolecieć do jego lądowania. Potem fatalnie kończąca się banda i ogromny stół przed którym prędkość to max 15km/h... Reszta trasy to niestety 4 crossowe muldy bez możliwości bezpiecznego niedolota. Wszystkie do dolecenia, jeśli porządnie dokręcisz i wybijesz się. Jedak chyba nie o to chodziło. Bandy dość przyjemne, choć nieco zbyt mało strome.

Cała trasa ma mocno zachwiane proporcje. To co jest małe, jest za małe. Tam, gdzie są duże odległości do przelecenia zdecydowanie brakuje wcześnie zaczynającego się, delikatnie wyprofilowanego lądowania.

2-3 dni pracy, 2-3 osoby a trasa będzie piękna i przystępna dla każdego. Poprawić wybicia, zdecydowanie przybliżyć i upłynnić lądowania.
Mi osobiście mimo wielu mankamentów jeździło się świetnie, nie ma obecnie drugiej takiej trasy w Polsce. Polecam każdemu, kogo nie jara tylko pełny piec po korzeniach.
Kilka zdjęć na moim profilu: http://ice7.pinkbike.com/album/2011/

ps. reszta tras bardzo ok, od mojej ostatniej wizyty miesiąc temu zniknęło parę tarek, nie znalazłem żadnych luźnych kamieni. Jedynie góra pod wyciągiem nieco wyjeżdżona.

Jeżeli ktoś jest ciekawy tego jak wygląda A-Line na Stożku to tutaj jest nagrany przez nas w zeszłą sobotę chestcam

http://www.pinkbike.com/video/218539/

Trasa wymaga modyfikacji paru elementów bo w miejscach gdzie jest niepłynna traci się tyle prędkości ze czyste przelecenie wszystkich hop dla większosci jeżdżących jest nie lada wyzwaniem. Potencjał na stworzenie ciekawej linii jednak jest