Strona 1 z 3
Historyja z punktu widzenia dresa
: 15.05.2004 07:54:30
autor: strongbikker
Ciągle histryjka opowidała o nizbyt inteligentnym bikkerze.
Teraz mozna by zacząć historyjke o dresiarzu i jego punkcie widzenia na rowerzystów. O tym co powstaje w jego małej mózgownicy.
No to zaczne ów dresiarz ma na imie Marian.
Marian właśnie wraca z bazarku, ma na sobie nowy zajefajny dresik z czteroma paskami. Na poprawienie humoru postanawia zajebać jakiegoś bika.
Zaczaja się pod sklepem i czeka...
: 15.05.2004 07:57:17
autor: Lucid
...i nagle obok przejechał żul na wigry trzy, wjechał w kałuże i pochlapał Marianowi nowy dresik. W oczach mariana pojawiły sie łzy a na twarzy złosc. Nagle...
: 15.05.2004 08:00:04
autor: Deathwitch
I go jebnal piorun... Marian umarł :D
: 15.05.2004 08:06:43
autor: Cosmos
za szybko sie skonczyla historyjka :D liczylem na ciekawsza smierc :)
: 15.05.2004 09:38:08
autor: Wojciechu
marian okazal sie mesjaszem zla a poza tym mial na szji troche za dlugi lancuch i wmomencie uderzenia pioruna lanuch zadzialal jak uziemienie, marian uznal to za znak z niebios ze kradziez jest jego misją, wybral sie więc na poszukiwanie jak najbardziej swiecachych rowerow najlepiej z przerzutkami siemano i zoltymi kolami
: 15.05.2004 09:48:19
autor: Cosmos
no i zobaczyl jakas eremke kolo macdonaldsa z zolciotkimi deemaxami i nowiutkim saincikiem ale stwierdzil ze nie ma takich profesjonalnych hamulcow dyskowych jak markety... :)
: 15.05.2004 10:23:49
autor: piotrex
wiec wymontowal hample a rower zabral..
: 15.05.2004 10:34:37
autor: lukas
jednak podrodze okazało sie ze to szajsmaxy i kainty, pomyslal "o kutwa!' poczym gwaltownie zaczela mu sie toczyc slina z ust, która ufajdała cały zajebisty dresik i zaczeła spływać na rower. wcześniej wciagał gume arabska i ślina zaczeła...
: 15.05.2004 10:41:15
autor: DoMiNiK
... być denerwująca dla kierowców którzy jechali za marjanem dlatego Marjan pojechal ponownie do macdonaldsa gdzie skrył rower i cichaczem zaczajił się pod Biedronką gdzie stał rower" GtiX" z nowymi hamulcami dyskowymi i swojim magicznym śrubokrętem wypowiedział tajemnicze zaklęcie "rach ciach hamulec dyskowy odkręć się" i tak się stało . Uradowany marjan biegł jak tylko mógł ze swojim hamulcem tarczowym w strone macdonaldsa
Kiedy dobiegł na miejsce gdzie leżał schowany saincik wyjął swój śrubokręcik i wypowiedział kolejne życzenie " rach ciach hamulec dyskowy zastąp hamulec klamerkowy " Jak sie okazało saincik miał już nowe super mega wypasione hamulce dyskowe . Tak więc Marjan wsiadł na saincika i zaczął kręcić dalej korbo-osią ....
: 15.05.2004 11:06:16
autor: dualboy
ale cóż marian na swoim Roki Mołtajnie postanowił komuś wyjebąć a że ziomal znał banego hołpa jadąc skakał i przypierdalał ludziom z korby w łeb po czym ujebał pedał w korbie kainta...
: 15.05.2004 11:26:09
autor: lukas
co kropelka sklei sklei tego żadna siła nie rozdzieli, i jazda dalej
: 15.05.2004 11:51:43
autor: Deathwitch
Marian ruszyl... I przejechał go TIR. Marian umarł...
: 15.05.2004 12:04:18
autor: QPA
Ale niestety marian był cudotwórcą i tir zatrzymał sie na jego dyskowych hamulcach. marian wstał i stwierdził że ten tir ma lepsze dyskowe haulce od jego i wypowiedzał wszystkim znane zaklecie i tak oto marian popierdzielał na swoim ajku z hamulcami od tira ktróy chciał go przejechać;] uradowany jechał dalej gdy nagle...
: 15.05.2004 12:04:57
autor: Cosmos
atwitch... nie denerwuj sie :D Marian kiedys umrze... nie koncz tak (malo) brutalnie historyjki :)
: 15.05.2004 12:06:32
autor: QPA
aaaa no tak bo Marian po tych wszystkich zdarzeniach stwierdził ze na jego cudnym dresiku z czterema paskami nie było pasków;] Załamany ruszył w strone noclegowni mając nadzieje że zajebie jakiemuś innemu drechowi fajny dresik jak pomyślał tak zrobił jechał sobie bez pasków na swojej maszynie i wttedy....
: 15.05.2004 12:20:01
autor: Jay
zobaczyl kolejnego wypasionego gtixa ktory jak marianek myslal byl o wiele lepszy od jego gruchota bo... nie mial blotnikow... wiec szybciorem zszedl z bajka uderzyl z banki jadacego 3-latka i zabral sie swoim magikowym kretosrubem do czarowania przy amorze... w taki to sposob pozbyl sie tego co mial u siebie ( mialo taka dziwna nazwe fuck off... drop fop...DROP OFF...) z obciachowym blotniczkiem na wspanialy ...przecudowny ZOOM ... teraz nasz dresik nie bal sie reakcji kumpli na to ze zobacza go na rowerq z blotnikiem... wiec ruszyl dalej na poszukiwanie nowego dresiq
: 15.05.2004 12:36:30
autor: q[]-[]ta
NO i marian spotkal , swoich ziomalskich ziomali,
A ze ich spotkal , jedno glosnie prawem demokracji uzgodnili napad na "zabke" po karty simplus team... [ kazek wlasnie wyjebal jakiemus gowniarzowi nokie N gate... , ale niestety dzowniac na sex linie wykorzystal caly dostepny limit.... ]
Chapter II " Zabka War"
Po zkompletowaniu ekipy, marian i ekipa rozeszli sie do domu , bo giwery ,
Marian , wyciagnal wspanialego obrzyna, z 2 dupnymi rurkami...
kazik , wspaniale uzi z tlumkiem zajebane na balcerku rosjanom...
Fred spec od dajnamitu Sklecij na poczekaniuiesta Dajnamit Boomb... po dlugich przygotowaniach, kazek stwierdzil ze trzeba sie tam wbic z klasa, po drodze zajebali zajebistego Trabanta ksiedzu... z wzmacnianymi szybami, otworami na dachu , POD CKM...
Po 5 minutach dotarli do zabki... Na znak mariana, rozpoaczal sie szturm... niestety kazek w swoich malo inteligentych planach nie przewidzial oporu w sklepie takim jak zabka... Kasjer, dupny jak **** kazka gdy tylko zobaczyl pierwszego napastnika, schowal sie za lade i wyciagnal swojego 6 lufowego miniguna zajebanego podczas Wojny w w Ajraqu... Pierwsza serja skosila freda z nog.. po czym przeszyla kazka, ktory na swoje szczescie ubral oodpornakulokamzielke:)... Po rozprawieniu sie z kasjerem , marian dobil fred'a aby skrocic jego cierpienia...
Zucil kazkowi zeby podzlozyl juz bombe a on zajebie karty sim plus Team... Po podlozeniu bomby, i zajebaniu super kart simplus'a kazek i marian wytoczyli sie ze sklepu, i wbili do swojej fury...
Po 5 minutach marian zaczal drzec morde zeby kazio przyspieszyl , kazek nic nie rozumiejac, odwrocil sie do tylu , i spojrzal w tylnia szybe... Gonila ich dupna fala Grzybka atamowego..., z poczatku kazio myslal ze to zwidy po porcji bialej, no ale kiedy poczul ze leci 50 m nad ziemi, a realnosci dopelinilo drzewo w ktore przypierdolil kazek i marian z predkoscia 100000 Km/H...
Po przebudzeniu sie marian spostrzegl , ze kazek wylecial przez szybe , poniewaznie zapiol pasow.... chwiejnym krokiem udal sie do domu, patzrac na 4 glowych ludzi i 10 cycate panienki...
End of chapter two:)
: 15.05.2004 13:10:31
autor: sck
sprawdzcie to, szczegolnie dzial komiks:
[url]
http://www.dresslife.prv.pl[/url]
stefan rzadzi!
: 15.05.2004 13:12:06
autor: sck