Uwaga KOLUMNA ZYGMUNTA WAW
: 12.01.2005 22:17:55
WIEC UWAGA !!
( nie jeździć tam nie siadać na murku w ogóle wyjazd z tej opcji )
Dziś po pracy przejechałem się w owe miejsce żeby się spotkać z ziomkami pogadaliśmy jakiś czas co u kogo kto dostał w morde itd. I za niedługi czas oczywiście moje czujne oko spostrzegło ów 2 postacie wyłaniające się z mroku. Ten szelest mógł oznaczać tylko jedno , wiadomo Dresy :D no i oczywiście czujnym okiem sobie spoglądałem na ich kaprawe buźki. Po czym poszli sobie za róg. Za jakaś chwile już ich widziałem w 5 tkę. Przyglądali się no i za jakiś czas z uliczek dolotowych zaczynają wychodzić rytmicznym kroczkiem 2 jeczki, jak w jakimś pieprz.. balecie, przypominało to jakieś jezioro łabędzie, w każdym bądź razie ów szyk tych łabędzi postanowił się zawęzić i złapać nas taktyką na kleszcze. Jednak moja zimna krew i opanowanie pozwoliło szybko się z ów miejsca zawinąć. Nie dużo brakowało a by byłą niezła sieka ;/ słyszałem tylko krzyki i nawoływania ze ten w kasku już spierdolił pokazałem jeszcze im faka i znikłem w otchłani ul miodowej :D
Dodam ze moi kumple w ogóle nie zauważyli całej tej zabawy w berka dobrze ze im szybko uświadomiłem i pokazałem co i jak i udało się odjechać. Musimy się pilnować ponieważ dresy nie są takie głupie i są niezłymi h... to był atak z wykorzystaniem aparatów sieci GSM !!
Wiec uwaga !! pozdro :D
( nie jeździć tam nie siadać na murku w ogóle wyjazd z tej opcji )
Dziś po pracy przejechałem się w owe miejsce żeby się spotkać z ziomkami pogadaliśmy jakiś czas co u kogo kto dostał w morde itd. I za niedługi czas oczywiście moje czujne oko spostrzegło ów 2 postacie wyłaniające się z mroku. Ten szelest mógł oznaczać tylko jedno , wiadomo Dresy :D no i oczywiście czujnym okiem sobie spoglądałem na ich kaprawe buźki. Po czym poszli sobie za róg. Za jakaś chwile już ich widziałem w 5 tkę. Przyglądali się no i za jakiś czas z uliczek dolotowych zaczynają wychodzić rytmicznym kroczkiem 2 jeczki, jak w jakimś pieprz.. balecie, przypominało to jakieś jezioro łabędzie, w każdym bądź razie ów szyk tych łabędzi postanowił się zawęzić i złapać nas taktyką na kleszcze. Jednak moja zimna krew i opanowanie pozwoliło szybko się z ów miejsca zawinąć. Nie dużo brakowało a by byłą niezła sieka ;/ słyszałem tylko krzyki i nawoływania ze ten w kasku już spierdolił pokazałem jeszcze im faka i znikłem w otchłani ul miodowej :D
Dodam ze moi kumple w ogóle nie zauważyli całej tej zabawy w berka dobrze ze im szybko uświadomiłem i pokazałem co i jak i udało się odjechać. Musimy się pilnować ponieważ dresy nie są takie głupie i są niezłymi h... to był atak z wykorzystaniem aparatów sieci GSM !!
Wiec uwaga !! pozdro :D