FORUM DH-zone.com

no wlasnie, jak i czym? Macie jakies patenty?? pisac:) pozdro

nie rozumie zabardzo pytania po co zdejmowac smar z lancucha jak ci splywa i np (bo niektorych to denerwoje) brudzi nogi to sobie zetrzyj czyms a jak nie to chyba jakims rozpuhem tak mi sie zdaje ;d

hmm rozpuszczalniki , jakies szczotki , dokladne mycie...

do bidona ze szklanka bezyny ekstrakcyjnej i do pralki, na 40C (jak jestes odwazny to na 60) i jeden cykl prania (przydadza sie jakies szmaty zeby sie za mocno nie tlukło) i potem lśni jak psu jajca :D

niewiem czy zgadlem , ale chyba rozpinasz i robisz mu na noc kapiel w rozpuszczalniku/bezynie pucujac szczoteczka. potem suchutki i ladniutki mozesz znow nasmarowac!

eeeee...nie:) zuzyl mi sie, a zal mi go wywalac. Umyje go i przyczepie sobie do gaci:)

jak chodzi o oczyszczenie łańcuch z tego syfu i smaru to benzyna jest najlepsza......lejesz troche do słoika, zwijasz łańcuch...wsadzasz tam, zamykasz, pokręć troche, odczekaj 15 min, wyjmij, powieś, benzyna odparuje, jakąś szmatą przetrzyj i wuala :P

dzieki;) zaraz wyprubuje. Musze tylko sasiadowi benzyne podpierdolic z baku:)

benzyna ale jak juz ktos napisal EKSTRAKCYJNA !!! kupisz ja w sklepie chemicznym, lub z farbami/lakierami, za jakies 1,5 zl za butelke, tylko uwazaj jest bardzo lotna, szybko paruje, a te opary sa latwopalne, wiec ja zakrecaj jak odkladasz bo sie moze niesympatycznie skonczyc.

mozesz tesz uzyc nafty zamiast bęzyny...cena jakies 3 zł za pól litra..

albo ropy..taką jak do silników diesla :] zawsze wszystko w tym czyszcze :)

pZdR

Maatko do słoika dajesz łańcuch sypiesz mu piasku do srodka i wlewasz benzyne (rozpuszczalnik) no i "trzepiesz":) potem włańcuch wyciagasz i płuszczesz go juz w samej benzynie i tez jest czysty;]

płyn do mycia silnika

ja to robie mydlem / plynem do mycia naczyn i kompletem szmatka + szczoteczka do zebow

ja wkladam lancuch do wanny i poprostu go myje!:D
tylko 3eba podlozyc jakas scierke zeby wanny nie poniszczyc:)
i potem dokladnie wyczyscic najlepiej uzyc suszarki!

bierzesz opakowanko po oleju. Wlewasz najpierw ropę i wkładasz łańćuch. I mieszasz tym tak jak pani w barze ;-). Następnie wylewasz ten syf i wlewasz następną cześć ropy. Póxniej kupujesz sobie megillo lub inny dobry preparat do czyszczenia i wtedy ci sie świeci jak psu jajka. Jak chcesz to weź załóż froterke do wiertarki i jeszcze go potraktuj mięciutkim polerskim takim gównem :D

a ja sikam na łańcuch...mój mocz wyżre wszystko!!!

moj mocz wyzarlby nawet ogniwa w lancuchu, wiec nie bede tego probowal;) dzieki za rady;)

aVes <- http://www.bikeboard.wyd.pl/porady-kons ... ncucha.asp masz tutaj wszystko. I znajdziesz dużo odpowiedzi na nurtujące Cie pytania :P
Aha - wiesz ja z łańcuchem dotąd bawiłem się WD-40, a potem go finish line'm polewalem ( tak kropelka po kropelce ). Teraz mi to już jebie bo mam nowy łańcuch Sh XTR :P:P:P