Strona 1 z 2

Loty z rowerem

: 01.04.2005 07:51:17
autor: bro
Mam pytanko, czy ktoś „przewoził” rower samolotem?, Czy można kupić do tego specjalny pokrowiec taki np. jak do deski surfingowej? I jakie są średnie koszta przewożenia roweru?
Z góry dzięki

Re: Loty z rowerem

: 01.04.2005 09:21:12
autor: Dawids89
Witam

Ja kiedys przewozilem bmx samolotem.Rozkrecilem go na czesci pierwsze i wpakowalem do walizki.Po "podrozy" jak go z zkrecalem zpowrotem zauwazylem ze tylnie widelki sa krzywe:((trzeba uwazac bo pracownicy lotniska nie troszcza sie o walizki i rzucaj je).Tak wiec musisz rozwazyc mojego posta:)

Pozdrawiam i zycze milego podrozowania:)

: 01.04.2005 12:30:38
autor: nikom
hm to zalezy gdzie chcesz go przewiesc, znajomy lecial samolotem do zelandi, ale tam przywalili mu jakas chora cene za rower (20kg standardwa przesylka plus doplata za kazdy nastepny kg...). maszyne oczywiscie rozebral na czesci do jednego duzego pudla. sprubuj dowiedziec sie jak jest w poczcie polskiej, bo przez nich tez sie da przeslac, tylko te ceny... w kazdym razie powodzenia

: 01.04.2005 12:57:03
autor: DJ MICROS
Ej no własnie bo ja tez jade w wakacje za granice a dokladniej do izraela, jordanii, egiptu i to w sumie na caly miesiac i kurwa ja nie wiem jak ja wytrzymam miesiac bez mojej ukochanej maszyny. Zwłaszcza ze stary mi mowil ze tam sa zajebiste gory np gory Golan i pozjezdzalbym sobie. A po drugie zawsze ze mna bedzie ta mysl ze w mojej Roodawie moi ziomale sobie pewnie gdzies mykaja po traskach.

: 01.04.2005 15:15:36
autor: cyc
to jest tak: przed lotem informujesz obsluge ze zabierasz rower.. oni ci daja pudlo do ktorego wsadzasz bika nie musisz go rozkrecac ale musisz odkrecic kiere i pedaly zeby w czasie loty nic nie zostalo uszkodzone.. to tyle a pozatym oni licza jak za nad bagaz albo jak za rower w kazdej lini jest inaczej.. A pozatym Nikom "znajomy lecial samolotem do zelandi" do nowej zelandi nie leci sie jednym samolotem... ale to szczegol. :]

: 01.04.2005 15:16:44
autor: cyc
ejj a wogule Dj micros to jak ty bedziesz tam jezdzil po ich swietych gorach?? a jak cie zastrzela albo ukamionuja?? :]]]]

: 01.04.2005 15:27:13
autor: 3,143k4r2
jest tak jak nikom mowi 20kg za friko za kazdy nastepny kg sie placi. Moj kumpel wlasnie jechal do UK wiec tez wziol maszyne porozkrecal na czesci pierwsze i poupychal gdzie sie dalo troche do walizek troche do pudel i jakos sie zabral

: 01.04.2005 15:34:07
autor: cyc
raczej 20kg bagazu..... czyli nasze tobolki musza sie zmiescic w tej normie!! a rower to odzielna sprawa!

: 01.04.2005 15:43:52
autor: Cesiu
ja leciałem w zeszłym roku do szkocji i z tego co pamiętam to i w Easyjet i w Ryanair jest ustalona opłata za rower niezależnie od wagi.osobno można przewozić też inny sprzęt sportowy,ja na przykład przewoziłem amor jako sprzęt sportowy i za to wtedy sie nic nie płaci (do 10 kg chyba).
nie wiem natomiast jak wyglądają procedury przewozu,czyli czy wkłada sie do jakiegoś pudła czy inny cuś.

pozdro

: 01.04.2005 16:00:45
autor: Adams
Jesli sie leci "tanimi" liniami to tam koszty najczesciej sa najwieksze bo licza rower jako nadbagaz. Ale nie zawsze - dlatego trzeba sprawdzac a najlepiej zadzwonic i sie dowiedziec. Jesli sie leci daleko ( za ocean itp.) to norma bagazu obowiazuje 30kg. Ale tez nie we wszystkich liniach. Czesto za rower jest oplata zryczaltowana i nie jest az taka wysoka ( ja placilem w lufthansie okolo 25 euro).
Sa specjalne pokrowce na rower i warto przed lotem taki kupic i w niego zapakowac fure. Ja caly rower okrecilem taka folia babelkowa :-) i zapakowalem w pokrowiec. Na lotnisku dali mi jeszcze pudlo (jak ze sklepu rowerowego. Trzeba pamietac zeby wczesniej zglosic ( niektore linie wymagaja nawet 7 dniowego wyprzedzenia) ze sie chce zabrac ze soba rower - bo moga go nie przyjac i bika musisz zostawic :-)
A co do uszkodzen bagazu.
To teraz weszlo nowe prawo przewozowe i linie lotnicze ponasza wieksza odpowiedzialnosc za bagaz.
Ale nawet dawniej ... jak sie upycha rower w torby z ubraniami i wciska gdzie popadnie to tak sie to konczy.
Na torby goscie na lotnisku nie uwazaja. A bagaze specjalne jak sprzet sportowy i inne drobne rzeczy jada osobnym wozkiem i wsadzaja je do samolotu do osobnych lukow. Dlatego jest doplata. ale potem mozna w razie czego wnosic o zwrot kasy za zniszczony sprzet. A jezeli wsadzisz go do normalnej torby to linia lotnicza odpowiada finansowo tylko do pewnej kwoty ( chyba 250 czy 300 euro) <-- tego nie jestem pewien
Milego lotu :-) aha najlepiej zadzwonic do kazdej lini i sie osobiscie dowiedziec bo na www pisza rozne rzeczy ktore potem nie maja potwierdzenia na lotnisku i jest lipa bo masz wyjscie albo nie leciec albo leciec i zostawic baja na lotnisku przypietego do slupka :-) hehe

: 01.04.2005 16:04:30
autor: Adams
A jesli chodzi o loty na Nowa Zelandie to leci sie dwoma samolotami z Niemiec do Singapuru i z Singapuru do Aukland (NZ) i (dane na rok temu) :-) Singapur zabiera rowerki za free :-) jak sie ladnie poprosi :-)
Niestety nie mialem przyjemnosci sprawdzic tego osobiscie :-( ale moze kiedys ....

: 01.04.2005 16:31:02
autor: nikom
racja racja, moj ziom lecial tam z wiednia z przesiadka w kualalumpur (nie wiem jak sie to pisze hehe) i sydney. no ale to tak na marginesie :)

: 01.04.2005 17:22:54
autor: cyc
z londynu do sydney z postojem w bruneii?? ;] z sydney do auckland :P

: 01.04.2005 18:14:49
autor: frango
ja jak leciałem na Kubę, to całego bike'a opakowałem z nerwofolię i takie dziwne białe gąbki, jak rower jest opakowany jak z fabryki przypływa. miałem takie wielkie pudło, w którym rower stał na 2 kołach. cały lot zastawiałem się w jakim stanie i czy w ogóle odbiore bike'a na lotnisku... ale udało się :)
generalnie nie jest tak źle... chyba najlepszym rozwiązaniem są takie sztywne specjalistyczne pudła, ale one sś grogie i nie wiadomo czy rowery FR i DH się do nich mieszczą
generalnie, powodzenia

: 01.04.2005 18:21:45
autor: cyc
lol na kube?? co sie robi no kubie oprocz palenia cygar?? :]]

: 01.04.2005 18:35:38
autor: maniekOTT
ja 2 lata temu wracalem z canady wprawdzie rowerka nie mialem ale i tak mi bagarz zgubili i zamiast otrzymac go w kraku jak przylecialem do otrzymalem go po 4 dniachi nie dosc ze spoznienie z bagarzem to jeszcze mi gnoje kilka rzeczy powyjmowali nawet nie chce myslec co by bylo z bikiem jakby mi np dj skroili

: 01.04.2005 20:27:46
autor: Dex
maniekOTT tak na bezczela ci powyjmowali jakies rzeczy z bagażu??? 0_o :O :/

: 01.04.2005 21:07:16
autor: Dejv_d3
i tu wychodzi ze boxxer jest lepszy od monstera :)

: 01.04.2005 21:26:48
autor: bro
Dzięki za wszystkie konkretne i bardzo rzeczowe odpowiedzi. Że pracownicy lotnisk obchodzą się z bagażem jak ze ścierwem to chyba normalka, mój brat przekonał się o tym w sposób raczej brutalny jego ciuchy pachniały Żubrówką mimo pancernych zabezpieczeń.

Jeszcze mam kilka pytań.
Nikom – masz może jakieś namiary na Twojego kolesia, który jeździł w NZ, bo może……………, ale nie chcę jeszcze zapeszyć, a info od Kiwi ludzi nie jest zbyt obiektywne.
Cesiu – gdzie jeździłeś w Szkocji, co mógłbyś polecić? Jak przewoziłeś amor ? Jako bagaż podręczny czy oddzielnie zapakowany?
Adams – widziałeś w jakimś sklepie pokrowce, o których piszesz? mi nic nie udało się znaleźć.

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi pozdrawiam.