FORUM DH-zone.com

Jak go zrobić?? Jakie wymagania musi spełnić rower??

wychylasz sie delikatnie do tyłu łapiesz sie kolanami siodełka podbijasz przednie koło i kręcisz kierą na początku zawsze maksymalnie będzie ci wychodziło 180 stopni a z czasem sie nauczysz i musisz mieć linki tak zrobione żeby nieprzeszkadzały w kręceniu.pozdr

rower musi spełniać wszelkie normy BHP tzn, nie posiadać ostrych krawędzi (blaty należy spiłować !) trzeba zamontować 3 przerzutki 4 hamulce (przód tył środek i siodełko) musisz posiadać 2 odblaski i 3 lampy halogenowe oraz jedną ksenową hmmm pozatym musisz mieć karte rowerową gdy będziesz już miał to wszystko wychodzisz i ćwiczysz metodą prób i błędów

jaco dlaczego 180? ja (raczej słabo uzdolniony w streecie) wsiadłem na rower kumpla i po 5min robiłem normalne barspiny 360. fakt że ogólnie na biku już troche jeżdze i mam go jako tako wyczuty.

a z łapaniem kiery w powietrzu ?? bo jak nie to nie masz sie czym chwalić :P

eee, do tego jeszcze nie doszedłem:P będe na to potrzebował kolejnych 15 minut:P

hehe ja sie barspina uczyłęm na składaku mojej mamy:D:D... tez zajeło mi to koło 15 min:D:d... a potem jak dostaęłm moje siodło to juz lajcik:D:D..... a teraz to w ogóel od niechcenia:D:D.... a barspina robisz dokładnie tak jak powiedział jaco:)... wychylasz sie łapiąc kolanami siodła i krecisz kiera a potem starasz sie ja druga reka złapac w powietrzu:D:D pozdrawiam

uu TomaŻ zaszponciłes ;) nie no nie powiem barspina robisz piknego ;) ale wiesz.. sanczo panczo dojdzie do takiej wprawy jak ty :D ;)
pozdro

ja nauczylem sie doslownie kilka dni temu.Tylko ze narazie w ten sposob ze jade, wychylam sie do tylu, lapie siodlo i krece, potem opuszczam i w druga strone zeby odwinac kable, w druga sie rzadziej udaje :)

ale akcja z lapaniem kiery w powietrzu narazie dla mnie nie wykonalna :), chce sie nauczyc, ze jade manualem i hop barspin :) ale to za jakis czas, narazie na 10 razy wychodzi mi 8 :/

i teraz mam problem ze kreci mi sie wiecej niz 360, ale jak ze wszystkim, trzeba pocwiczyc i przyjdzie ze bedzie perfekt :)

szarpiesz za kiere, ale jednoczesnie łapiesz na prostych nogach kolanami siodło. Ciwicz łapanie siodła i przechylanie sie w tył jakbys cwiczył manuale bez rak. Cieżarem ciała do tyłu. pomagasz sobie szarpnieciem kiery. Ciało zgieta od pasa nad kiere (zeby na plecki nie poleciec). A wiec podrywasz kiere ale nie szarpiac, tylko przenosząc cieżar ciała, szarpanie tylko pomaga. I to nie szarpanie a raczej wyciaganie. Od razu jak wyciagasz juz kreicsz, nie to że wyciagasz i pozniej krecisz, od razu. ja prawą łapą krece (ciagne do siebie). Nie ppopycham kiery drugą. Krece na maksa. Kiera robi 360 (180 trudniej sie łapie!! i widelec i moste w druga strone jest i pijedz tak...głupio)...
na poczatku od łapania można sie uderzyc po paluchach i nie trafiac. Kwestia wprawy. Teraz sama wpada mi w łapy zawsze. zawsze. i bezbolesnie :) Na poczatku przez to że sie nie umie szarpac i puscic kiery naraz (o trzeba wyciagac i kolanami trzymac i wtedy krecic) czesto wychodzi pól barspina koło spada na ziemie. Jak sie zrobi energicznie mozna spowrotem złapać.
Moge zrobic tak- nie podrywac nawet przeniego koła, przechylic ciezar ciała zupełnie nad tylnie poderwac kiere o 3cm dosłowenie, albo wcale- odciazyc przod i na siedzaco nawet mocno zakrecic i sie zakreci na ziemi.

hint: nie szarpac bez trzymanai siodła i nie krecic jak pipka powoli chyba że ktos jest mistrzem techniki i robi manual to barspin specjalnie powoli.

wyrwac rower nogami, pomoc soboe apami, podrywajac juz 90 stopni skrecic. Ręka machnac NA MAKSA i po 1/4 sekundy złapac krecacą sie kiere.

Trzeba chwycic siodlo nogami pobijasz koło do góry i jedna reka zaczynasz krecic a druga juz ustawiasz zeby chwycic :D.

moze nie zawsze ci będzie na początku 180 wychodziło ale j na początku robiłem 180 i więcej nie mogłem.Baal skoro ci wychodził barspin po 5 minutach to jesteś dobry.pozdr

PanTheNol dobre uwagi, dzieki - dzis uzyje twojej techniki

wejxcie co to za temat to nie jest filozafia a tak na marginesie odnosząc sie do postajacogdzie mu wychodzi max 180* to daj zyc mi wychodziło nawet ponad 360*i pierwsze mije barspiny były przekrecane a nie tak jak twoje hehe moze napoczątku udawało ci się 20*??lol
barspin jest prosty jak spręzynka od długopisiku(:P)podrywasz rower łapami ,potem łapiesz siodło nogami(siodło musisz miec powyzej kolan)i kręcisz.ja juz taka perfekcje złapałem ze jade sobie chwile tak na manualu z jedna ręko i kierą o 90*obrucona a potem powolutku obracam kiere reka dalej...hehe naucz sie tak to bedzioesz kozak

mi wyszedl za 1 razem, ale nogi bola od trzymania siodelka

daj mejla to ci wyśle mój filmik jak robie barspina gdzie klatka po klatce widać co trzeba robić

to ja poprosze. tricor@o2.pl tez sie bede uczyl jak kiere przytne bo mi kolo kolan nie przechodzi (Bad Mama)

ja jak puszcze dłuzsze pancerze to hample kijowo dzialaja
ale bez chamli miodek