FORUM DH-zone.com

Mam doła aa ze złapałem go teraz i niemam komu sie wyzalic to pisze ogólnie tutaj na forum:D Kurna i wiem ze chłopakowi to niby "niewypada" bo blablabla...alle nie jestem jakims robotem ku.rwa mac więc tez mi wolno....pojedziłbym na rowerze alle juz pozno i niebęde miał jak wyjsć "po cichu" z domu.Teraz najgorzej bo noc...jak łapałem w dzien to sie odstresowywałem jezdząc...a Wy macie jakies sposoby na doła? bo chyba tez miewacie? hmm no chyba ze jestem jakis inny:D I Mozecie mnie opier.dolic ze zasmiecam forum takimi głupimi postami alle moze mi ulzy

JEbie wszystko:/ posac domowe sposoby na zwalczanie doła:D:D:D
pozdroo500

grass rauchen ^^

jak chce ci sie jezdzic to jezdzij a nie jakies wychodzenie po cichu ile ty masz lat czlowieku ?

heh, sdsw, ja go rozumiem, nie chciabym budzić starszej, która idzie do roboty o 6 tylko dlatego, że chcę iśc w nocy na rower...

weź se jakąś zajebistą muzyczkę włącz i pograj na kompie, czy coś, przejdzie.

alkohol potrafi czynić cuda w takich sytuacjach

ja wyznaje taka zasade: jeśli czujesz, że musisz sie upić nigdy tego nie rób!!! uwazam ze picie, jaranie itp. nie jest od rozwiazywania problemow i tak rozwiazują problemy tylko słabi ludzie... a co do doła to spróbój sobie powiedzieć: o kurwa jak fajnie że żyje :p i ciesz sie ze zwykłych rzezcy. pozdr

no tak jak makos mowi ziolo,alkohol itp nie usuna problemu , lepiej go rozwiazac niz od niego uciekac.Ja jak mam dola to wsiadam na rower spotykam sie z kumplami i przechodzi , pozdrawiam i 3maj sie ;]

też miałem doła ale postanowiłem zmienić życie:
1.wyjechałem z tak pojebanego kraju jak Polska
2.przestałem słuchać metalowych mózgojebów typu def czy blak
3.zmieniłem szkołe
4.codziennie staram się jeździć na bike'u
5.jebać papierosy, alkohol tylko na imprezach

czyli poszedłeś na łątwiznę... też bym tak chciał

Ja mam doła bo nie mam ramkę złamaną a nie mam kasy na nową i się mege ale przemega nudze!!! Ale cóż trza czekać na kase:(

fear factory - cala dyskografia :) ale to bardziej na zlosc...

kobiete masz ?

moze czat onetu ?:P

pozdro

aha jeszcze jedno: reggae
to naprawde pomaga :)

nabij lufe nabij lufe :D:D

makos pisze:ja wyznaje taka zasade: jeśli czujesz, że musisz sie upić nigdy tego nie rób!!! uwazam ze picie, jaranie itp. nie jest od rozwiazywania problemow i tak rozwiazują problemy tylko słabi ludzie... a co do doła to spróbój sobie powiedzieć: o ***** jak fajnie że żyje :p i ciesz sie ze zwykłych rzezcy. pozdr

dokładnie...

jak nie mam mozliwosci wyjscia na bika to spie
to pomaga najbardziej bo nie myslisz o tym ani podswiadomie ani swiadomie a kiedy sie wyspisz łatwiej jest ci sie zastanowic nad tym co zrobic

Moj sposób to własnie połozyc sie i nie myslec tylko usnąc...Obudzisz sie to juz humor lepszy i moze nowe pomysły wpadną na rozwiazanie problemow czy czegos...Bron boze jakies zielka czy alkohol

death i black nie sa mozgo jebne bu...

Wiedzmin: można jakoś odreagować ale od czasu do czasu jedynie agresje
jak byłem w Polsce to miałem ostro popierdoloną szkołe (ello całemu SG8) wracałem o 17 do domu i miałem w **** nauki, cały czas byłem ostro wkurwiony i słuchałem sobie właśnie vaderków, nergali i innych, ale to nie jest na dłuższą mete, może ta muzyka nie jest dla mnie, ale zacząłem mieć kłopoty z nauką, bóle głowy i nie mogłem jakoś wyjść z tego, miałem jednym słowem też doła.

Krusherd.dk hehe regee naprawde pomaga :D