FORUM DH-zone.com

Witam.
Wczoraj sobie troche rozoralem noge. Wiecie pedal, piny. Mam w sumie 2 rany zaszyte. Jedna gdzies 8 cm druga 4cm. Czy ktos sie przy takim wypadku ubiegal o odszkodowanie ? jesli tak, czy wszystko poszlo gladko ? no i ile $ dostal ?
Pozdrawiam.

dadza ci

powinni dać, u nas był taki wypadek i gość dostał odszkodowanie, ale nie pamiętam ile.......wielka kasa to chyba nie była, ale zawsze coś.......no i wymysl lepiej jakąś historyjkę, bo jak im powiesz, ze jeżdzisz tak i tak to qpe dostaniesz, a nie kasę.....

bosh a to dla mnie jest przykre... rozciac sobie noge na pinach i sie o odszkodowanie ubiegac... ja mialem mase wypadkow na rowerze i nie bralem ani razu odszkodowania (chodz moglem) bo dla mnie to bez sensu jest, sam narazam swoje zdrowie (zycie) i jeszcze jak cos spierdole to mam zebrac od kogos siano za to... bleee

Nie no powinni dać...nie wiem ile ale powinni...kiedyś czytałem("kiedyś") że odszkodowanie powinno się udzielać nawet jak coś większego wpadnie do oka albo za siniaki:]...ale myśle że to już przeszłość bo gdyby tak było to bikerzy byli by bogaci:D

choody.com --- jestes frajerem (no offence) ze nie bierzesz tego co Ci sie nalezy. Nie bierzesz cudzych pieniedzy, sam placisz składke na ubezpieczenie. Ja za 7 szwów na kolanie dostalem 1%, ale ubezpieczony jestem dosyc dobrze i wyszło 240 zł. Wal stary na PZU i powiedz ze rozszarpales noge na drucie w żywopłocie...

nie tak nie mów bo powiedzą ża jeżeli był drut kolczasty na płocie to niepotrzebnie tam właziłeś- ja tak sądze...

Ja kolano rozjebałem na DH w myslenicach. Napisalem w oswiadczeniu ze jechalem na turystycznym rowerku kolo parkingu, na asfalcie byl żwirek, przednie koło poślizgnęło sie i trach...

a poza tym ja nie mowie o płocie, tylko o żywopłocie... zresztą napewno coś wymyśli.

frajerem ? poprostu mam inny stosunek do tego, z takim podejsciem to ten kraj nigdy nie bedzie pozadny jak kazdy prooboje go okradac... jak bede szedl i sie wypierdole na chodniku to ok to inna sprawa (bo stan chodnikow jest *******) ale za to ze zjebalem trik przy skakaniu to nie bede bral za to kasy, to tylko moje podejscie :P

ja za rozciecie piszczela dostalem 250zl to bylo ok 4-5 szfow....choody.com poto wlasnie jestesmy ubezpieczeni zeby w razie takich wypadkow brac odszkodowanie.....jestes dlanie smieszny i dziwny...no ale rob jak uwazasz;]

no i cos i jestem smieszny i jestem dziwny i jestem frajerem ;] ale nie poczuwam sie brac kasy za to ze cos zjebalem :P

choody, nie wiem czy zauwazyles, ale to wlasnie państwo okrada NAS na kazdym kroku. Jezeli to lubisz to spoko, ja ciorgam kase jak tylko sie da. Na temat polityki i kościoła nie wchodze, bo bym musiał uzywac wulgaryzmów...

groochashehe no racja racja...

groochas nie wiem czy zauwazyles ale to my tworzymy panstwo, prawda taka ze kazdy kazdego okrada jak sie tylko da... ale to temat rzeka no i robie sie off topic...

koles dostac dostaniesz odszkodowanie, wystarczy pojsc nasciemniac dorwac swiadkow wypelnic wniosek i takie tam...

choody.com, po to placi sie rocznie skladke na ubezpieczenie, zeby cos dostac gdy ma sie wypadek. Ciekawe czy jezeli zabil bys sie na biku (czego oczywiscie Ci nie zycze) to nie chcial bys zeby np. twoje dzieci lub rodzina nie dostaly odszkodowania, bo zjebales. Ja place 70zl rocznie na ubezpieczenie, czasami przez pare lat nic mi sie nie stanie, wiec siano oni zdzieraja ze mnie. Czasami jednak sie rozwale, sa blizny itd. wiec wtedy ja zdzieram z nich, poza tym pzu to nie biedna emerytka i siana maja dosyc sporo , wiec czemu nie brac dla siebie jezeli sie nalezy. I nie wystarczy nasciemniac bo musisz miec staly uszczerbek na zdrowiu jakbys nie wiedzial. Pozdro

a ja za rozwalenie głowy nic........chociaż się ubiegałem.....:/

My tworzymy to panstwo ?? Chyba nie wiesz co mowisz. Tak naprawde nie mamy nic do gadania. Nie wiem jak Ty, ale ja sie nie czuje jego współtwórcą tylko niewolnikiem i przy pierwszej lepszej okazji spadam stąd.

rapmen pisze:ja za rozciecie piszczela dostalem 250zl to bylo ok 4-5 szfow....choody.com poto wlasnie jestesmy ubezpieczeni zeby w razie takich wypadkow brac odszkodowanie.....jestes dlanie smieszny i dziwny...no ale rob jak uwazasz;]

yyy. Mi lekarz powiedzial, jak sie spytalem ile tych szwow tam jest - "duzo". Mam wewnatrza rany szwy i na zewnatrz ( do kosci :/ ). W sumie tych szwow bedzie conajmniej 25. Ciekawe co z tego bedzie.
A co do tego co mowi choody: ubezpieczenie wlasnie do tego sluzy. Ja place, aby w razie wypadku otrzymac pieniadze, wiec nie rozumiem dlaczego WLASNYCH pieniedzy mialbym nie przyjac.