Strona 1 z 1

czy moge spokojnie szaleć

: 16.05.2005 15:49:48
autor: sabaszka
Mam ptanko czy przy mojej skromnej wadze patrz 85 kg moge normalnie szaleć na konie shredzie chodzi mi głównie o koła i suport bo w moim poprzednim roweże już 3 suporty sie poszły czesać więc mam dylemat co tu sie będzie działo jak ktoś mógł mie oświecić to prosze bardzomn dzięki z góry

: 16.05.2005 16:19:46
autor: KONIAK
czlowieku.... ja tez waze 85kg i jezdze na scabie i nic jeszcze w nim nie rozwalilem od 2lat :) moze kiepsciutka technike masz :P:P:P:P:P pis

: 16.05.2005 16:23:59
autor: GÓRNIK
właśnie!!!Ale pytanie to idiotyczne!

: 16.05.2005 22:53:40
autor: Paul
85 kg to nawet nie aż tak dużo :P widziałem cięższych bikerów poza tym to zależy jak skaczesz czyli czy dobrze tłumisz przy lądowaniu szczególnie na płaskie.

: 17.05.2005 00:40:05
autor: MrDiggy
głupie pytanie, kupiłes rower i sie pytasz





Ps ja jestem lekki i czy moge spokojnie szalec bo mnie wiatr może porwać

: 17.05.2005 04:43:47
autor: TwojaStara!
Wszystko zależy od tego czy katujesz rower...jeżeli zaczełeś jeździć i się nie naumiałeś dużo techniki i porwałeś się na mega murki stair gapy itp to się nie dziwie ze Ci wszystko pęka...Ale jeżeli już masz dobrą technikę to myśle że za mocna katujesz na tak tanie części- kupuj lepsze(wiem że wtedy trza wydać więcej kasy ale takie życie bikera:/...)

: 17.05.2005 15:10:32
autor: KuMiK
Hehe...mój kolega często łamie suporty ... w zeszłym roku chyba ze 4... ale waży też sporo... a że to były słabiutkie na kwadrat to dlatego :P

: 17.05.2005 20:13:40
autor: mokwa
Mój qmpej załatwił już 3 korbe w ciągu roku

: 17.05.2005 21:47:28
autor: Paul
Ja sam ładnie złamałem supporcik na kwadrat oś w środku prawie równo na pół poszła ;]

: 17.05.2005 22:31:03
autor: Qube
ja mam ponad 90 ale proporciolalnie do wzrostu oczywiscie i mam w dupie jak sie cos rozwali , to sie kupi nowe

: 18.05.2005 15:40:11
autor: rasta biker
potwierdzam, zalezy wszystko od techniki

: 18.05.2005 17:51:26
autor: Jaca
dobra, niby wszyscy odpowiedzieli, ale ja jestem jeszcze większym ekstremum (aktualnie seteczka) i wierz mi, mozesz robic co chcesz, ale staraj się miękko lądować itd itp... tak, żebyś nie miał wrażenia, że traktujesz sprzęt jak dziwkę.

tak poza tym "spokojne szaleństwo" - fajny oksymoron, rozbawiłeś mnie tym :]