Strona 1 z 1

Przypały :P

: 06.06.2005 23:22:46
autor: dhcyc
Więc, mam takie od jakiegoś czasu nurtujące pytanie.....czy wy też zaliczecie przypały?? Mam na myśli naprzykład przejazd przez maską jadącego samochodu, ale nie jakiegoś nieznanego gościa, tylko np. wujka, nauczyciela itp....Bo mnie to powoli zaczyna denerwować, dzisiaj jadę sobie przez miasto, legalnie ulicą, koło 40 km/h, skręcam w lewo, a z prawej Skoda, zachamowała prawie do zera, wszystkich co byli w śrosku zapewne porządnie wytrzepało, przejechała obok mnie, ja oczywiście udaję głupka, że niby nic nie zrobiłem, patrzę się w drugą stronę, a mój kmpel, co się zatrzymał, śmieje się jak ********, że to moja wychowawczyni z całą familią <lol> No kurde, myślałem, że mnie *********e na miejscu, a jutro jadę z Nią, na 4-dniową wycieczke...eheheheh, no masakra. Kedyś najechała też na mnie inna nauczycielka, że niby też by mnie rozjechała, ale jakoś tego nie zauważyłem :P No i ganiał mnie jakiś down z mojego osiedla, bo temu to autentycznie przed samą maską śmignołem, póżnij na nic juz ochoty, ani siły nie miałem.... czy to jest kurde jakiś jeb**y niegfart, czy każdy tak ma??? Bo niewiem, czy się śmiać, czy płakać :P Napiszcie coś, bo niewierzę, że Wy niemieliście żadnych tego typu sytuacji.....policja raczej się tu nie wlicza, no chyba, ze wujek policjant jest ;p

: 06.06.2005 23:36:42
autor: t_jaworze
wow straszne rzeczy
hehehe

: 07.06.2005 00:02:54
autor: O_o
hehe ja mam przypaly ale nie wiem czemu tylko z nauczycielami :D zdarza mi sie czesto ze wymuszam pierszenstwo na nauczycielach od historii,wosu i chemii no i kilka razy zdazylo mi sie zmusic dyra do ostrego hamowania :) ale narazie mnie nie udupili :)

: 07.06.2005 00:06:39
autor: Kruk
Dzisiaj ci nie powiem ale za kilka dni ;)

: 07.06.2005 00:28:21
autor: CARTMAN
Oprócz tego ze wjechalem duzą prędkoscią rowerewm w nauczycielke angielskiego to nic :) niebyła zadowolona.

: 07.06.2005 00:35:35
autor: O_o
o nauczycielka od angielskiego :) kiedys patrzylem sie do tylu na kumpla gdzie jest w wpadlem w jej zakupy :) wqrwila sie troche :)

: 07.06.2005 00:39:29
autor: bart
Widziales film oszukac przeznaczenie?
Nastepny samochod moze nie wyhamowac...
hehe =]

: 07.06.2005 01:00:13
autor: Crazy_DH
Mnie kiedyś spotkała nauczycielka od chemi jak jechałem na srodku ulicy manualem :) potem na lekcjii chemi wyklad miałem "A gdzie masz kask" :D :P

: 07.06.2005 01:20:15
autor: Grzesiu
ja raz jechałem na gumie środniem ulicy i nie wiem skąd się wzieła moja wychowawczyny za mną w samochoidzie :P ja sobie na światłach hamuje a ona podjezdza i patrzysie na mnie jak na debila a ja oczywięcie udaje że nie wime o co chodzi :D a kilka dni puxniej na wychowawczej coś tam gadaliśmy o niebiezpieczęństawach na drodze i cos zaczeła statystykami sadzic że 30% ludzi ginących na drodze to rowerzysci czy coś takiego i tak sie na mnie spojrzała spod oka :D az sie przestraszyłem :D

: 07.06.2005 01:39:57
autor: dhcyc
hehe, więc nie jestem orginalny :P

: 07.06.2005 02:01:40
autor: R_O_S_A
suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!
ja mam tak codziennie jak tylko mam bika:D
nie zapomnie keidys akcja jade sobie bikiem po parku patrze naturalna hopka nop to HOP z niej patrze a tam fajne laski sie na mnie patrza <cwaniak> a ja na nie, tak sie patrze chwilke potem wracam wzrokiem na droge a tam lup DRZEWO :| ledwo co zalozona manetka prawa co mnie kosztowala ok 100zl zlamana myslalem ze sie zabije na miejscu a jeszcze laksi sie ze mnie smialy... poobijalem sie troche ale wstalem i pojechalem:P kiedys jechalem doscyc szybko walilem serie schodkow i wjezdzam na droge a tam autko one po hamplach ja tez i zatrzymalem mu sie ledwo przed maska nie wiem co by zemna bylo jka bym sie ani ja ani on nie zatrzymal moze juz by mnie nie bylo na tym swiecie szczegolnie ze lama bylem bez kasku i ochraniaczy poprostu nul jeszcze na rowerku XC wielkie cschodki walilem.... kogo na poczatku jazde nie ciagnelo do schodkow??:D ja wo wlasciwie na poczatku tylko to robilem:D:D:D: pozdrawiam:DDDDDDDDDDDDD

: 07.06.2005 02:19:26
autor: Avalanche3.0
e tam :P
w bytomiu przedwczoraj robiłem manuala i chciałem pózniej 180 zrobic i sie nieudało i koło tego BUNGEE co koles tam skakał sie wywaliłem :) , pózniej jechałem se na rynku i na hamplu sie wywaliłem :| to sie dopiero DRIFT nazywa jejeje hehehe :)

albo jak se jechałem przed mostem ( tez w bytomiu ) i przejezdzałem na manualu przez pasy ( taki krótki manual ) to zazwyczaj niepatrze gdzie jade , i nagle autko po piskach ( nawet niewiedziałem ze to z mojego powodu zahamował :D ) i sie drze na mnie :P

albo inna historia ( tez w bytomiu ) jechałem se na manualu (TZ próbowałem go ) i 3 metry odemnie były tory od tramwaju na których przejezdzał tramwaj , niechcący niezauwazyłem i jechałem dalej a kiedy zahamowałem było zapózno i mi walła w przdenie kółko ( na szczęscie sie nieskrzywiło :| )
i ***** sie zaczoł pluc ocostam ze mu tramwaj porysowałem :P


eh pełno mam tych historyjek

: 07.06.2005 03:59:14
autor: myszek
Hehe ja tez pamietam pewien [rzypal, jeszcze sprzed roku/dwoch ? podobny do R_O_S_A

jade z kumplem ulica, a przed nami taka lalcia na biku w spodniczce...jedziemy po sciezce rowerowej bez trzymanki ja sie lampie, kumpel ( MiZZiU, czy jak on tu jest :D ) tez...i nagle zwezenie sciezki rowerowej bylo..ja skrecilem nieco w bok a on dalej jedzie i sie lampi...ja nic nie mowie....a on JEB w to drzewo taki centralny dzwon :DDD
beke mialem do konca dnia z tego....z reszta czasem mu to wypominam :D

ale sam tez mialem podobnie, jak mnie kumple w **** zrobili
idziemy wroclawskim rynkiem, potem swidnicka obok teatru polskiego ide i na glos cos tam polewkowego im z gazety..szybko szedlem pomiedzy nimi az tu nagle taka cisza ide ide....obnizam gazete i JEB w lampe :DDD kurwa nagroda darwina na miejscu :D
dobrze ze zdazylem sie lapami zaslonic bo bym tak bania wyjebal, ze chyba nos i zabki by byly w kawalkach :D

jeszcze ?:D tez dawno temu kumpel, ten sam z reszta kupil sobie do a-ganga ( dopiero zaczynal, ja jeszcze sie na xc turlalem ) szeroka kiere
ale byl szal, jakis ritchey, nie pamietam co to bylo :D, i jedziemy bez trzymanki po takiej wazkiej sciezce po obu stronach drzewa i lekki luk w lewo, ja jade za nim....on sie lekko wygial, zapomnial chyba ze ma kiere 660mm i zachaczyl o drzewo :DDD barspin to faceplant :D

: 07.06.2005 04:14:58
autor: lankru
Nie wiem czy to mozna nazwac przypalem ale pewnego wieczorku jak zawsze zeskakiwalem ze schodow i stal samochod zaparkowany;p jakos mi sie nie udalo skrecic i przednie kolo sie wbilo w drzwi:D Wlaczy sie alaram a ja nie moge kola wyciagnac z drzwi:D mysle: kurde no nie zostawie tutaj kola:D sie zaparlem butem i wyciagnalem i ... spie***łem :D:D:D Szczerze powiem ze nawet nie wiem jaki to byl samochod ale adrenalina byla wieksza niz kiedy sie ucieka od Policji:P albo jak Cie gonia dresy:D

: 07.06.2005 04:33:19
autor: bloszek
mnie kiedyś nauczyciel od gery opier***** że mu żone na schodach od kładki wystraszyłem :D beke miałem ja i moi kumple z klasy :+)

: 07.06.2005 04:38:44
autor: YZ
Ja ostatnio za bardzo się napędziłem przed pasami, jade sobie na przednim kole z 10 metrów i wyjechałem do połowy ulicy, podczas kiedy miałem czerwone światło, samochody po piskach, szybko się usunołem i samochody pojechały dalej :P
A i ostatnio kumpel by mnie potrącił samochodem na pasach ... śmignołem mu tuż przed maską, hyhy potem jak go spotkałem, to mie przez godzine opieprzał za tą akcje ;]

: 07.06.2005 05:19:54
autor: Koshal
matolow i debili banda

: 07.06.2005 08:13:22
autor: maverick-g
hehe kolo jadac parkiem zagapil sie na laski zdazyl powedziec ale dupcie i skonczyl na pogotowiu bo zderzeniu z drzewem ... ja lekko zaliczylem dzwona ze znakiem drogowym ... inny ziomal sie zagapil przywalil w płotek ktory ogradza np dziure w drodze ... kolejny ale to juz bylo dawno wlecial do kanalu ... heh co do nauczycieli to tez nieraz wychowaczyni na mnie z piskiem wyhamowala i z krzykiem do ksiazek a nie na rower ... o szczepieniu sie rogami w kierwonicy juz nie wspomne ... setki przypadkow wiec nie bede wiecej zasmiecal posta :P

: 07.06.2005 11:44:38
autor: lizzard king
jadac po sciezce rowerowej i nagle z tego ni z owego laduje morda na chodniku :/ nie bylo zadnej dziury, nic... ludzie patrza jak na pojebanca, kolega sie smieje :D

a co do wpadania na nauczycieli, to kiedys wchodzac w zakret rozdarlem kobicie on angielskiego siatke z ziemniakami (zlapala, wiec sie ze 2-3 wysypaly :P)