FORUM DH-zone.com

Siema

Jaki typ roweru do dh wam sie bardziej podoba???

Cieżkie i masywne typu Karpiel Armageddon, Ellsworth Dare Santa Cruz S8 czy super lekkie typu Santa Cruz v10, i inne.

Ja jestem za lekkimi maszynkami do Dh. Gdybym mial do wyboru Santa cruz v10 czy Karpiel wybralbym Sancie

Bigger is Better.

Mozliwie najwieksze i najmocniejsze.

monster czyli big big big machine:Doczywiscie do DH ale do 4X moze byc takie cos jak santa cruz v10 pozdro

dwa rowerki, crmo 24' ze sztywniakiem typu duzy bmx, i do tego lekki full np stinky z juniorkiem, i do tego daze :P

No wiesz, ja jako przeciętnie zarabiający (wyciągająco od rodziny :P) polak kasy wiele niemam, więc składam na max pancerne i ciężkie przy okazji :P Dlatego "czołgiem" jeżdze :P D

super lekkie zjazdóweczki nie więcej niz 18 kg
dużo karbonu, aluminium i tytanu, wszystkie częsci mocne ale lekkie!


A takwogóle to dąze do 3 bików
mam już 1.5 :D
leciutka raceowa zjazdóweczka, 4x full na powietrzu i lekkimi czesciami, i mocna streetówka :D

nie uznaje zasady ''Bigger is better''
''Lighter is easier'' !!!! <---- :D

do 4x takie co jak santa V10 ???....

JA też jestem za leciutkimi zjazdóweczkami, ale nie dąże do tego, bo nie mam kasy na leciutkie części :P

ellsworth nie wydaje sie byc ciezka (to, ze jest pancerna to juz inna sprawa ;P )... Ehhh nie mozna generalizowac- jesli chcesz sie scigac dla czasu a nie dla zabawy to juz potrzebujesz lekkiego bike'a... Jak wszystko for fun a sciganie traktujesz jako dobra zabawe to juz lepeiej cos powyzej 20kg. Wtedy ma sie mniej problemow z niedzialajacym sprzetem przy mniejszych kosztach:) Sam wybralem ciezkiego fulla, poniewaz raczej nie planuje powazniejszych startow w zawodach :D

ja jestem tylko za lekkimi zjazdowkami...
a marzy mi sie Nicolai M-Pire...z przodu Boxxer WC...i pelno karbonu, tytanu...zeby to bylo jak najlzejsze...
z reszta gust mam podobny do dualboy'a

Stab Supreme , Giant DH , Intense M1-M3 ,Mandaryna 223 , Nowy Canondale Dh to moje klimaty > tylko kasa nie ta :/

santa s8, ellsworth dare itd ja lubie solidne....

a co do amora to

mostah
avy itd

dualboy fajnego psa masz ;];]

hehe thx

musze zupdateować zdjecie bo to jest juz lekko nieaktualne
tzn pies jest ale rower juz nie ten :P

ja tam lubie karbon tytan i lekkie alu u siebie:D

wookie85 pisze:do 4x takie co jak santa V10 ???....

O tak, idealna rama do 4X....

mi sie podoba jaknajcięzszy i jaknajmasywnisjszy full z skokiem takim co by budynki pokonywał jak krawęziniki :D

mniam.. ja chce Demo9 :) ..i to wszystko. i oby ważył 24kg :) do tego 888 albo Shiverek.

narazie to mam HT ważącego 18,5kg :]

PzDr

Duże i ciężkie (no mocne, ale ciężkie to raczej synonim ;)!!!

Jako, że nie jeżdżę w zawodach, jestem zwolennikiem mocniejszego sprzętu. Ktoś powie "a pokaz mi zniszczonego boxxera", powiem szczerze, że nie widziałem tego wiele (choć dwa na żywo), ale dla porównania, ile jest zepsutych monsterów?

do każdego roweru idzie się przyzwyczaić. jak jesteś za słaby, to "dorośniesz" do bika. zresztą po co komu coś ultra lekkiego, skoro raz, że ogólnie droższe, a dwa, te kilka kilo nie zrobi różnicy w przyjemności z jazdy.
Ktoś chce, żeby setup on+rower był lekki, to niech schudnie, rower się nie zrośnie :]

A samo stawianie s8 w opozycji do v10 nie jest trafne, zwłaszcza, że te ramy mają chyba zbliżoną wagę, a ellsworth jest raczej lekki.

zróbmy taki set - ciężkie: monster/avy@Armageddon/Apocalypse, jakiś Canfield, s8/v10
lekkie: boxxer/dorado/x-vert carbon@vpFree, Disco-volante, M1/M3 :]

Wytrzymałe i tyle, jedna część lżejsza druga cięższa...