Strona 1 z 4

Wozimy ciężkie rowerki ale jak?

: 21.08.2005 18:33:57
autor: Roman_Maxx
Jak koledzy wożą samochodem swoje maszyny zjazdowe:
a) na dachu
b) na tylnym haku
c) wewnątrz auta
d) inaczej
I kilka słów o wadach i zaletach stosowanej metody jeśli możecie?

: 21.08.2005 18:51:32
autor: R@F@Ł
b)

jest dobra ale trzeba dobrze ten rower zabezbieczyc:)

rok temu jak jechalismy z kumplami w góry to w pewnym momencie kumplowi rower spadł na ulice istoczył sie do rowu ,a jechalismy ok 70km/h .
Kumpel momentalnie zrobił sie zielony :)
całe szczescie ze żaden samochód za nami nie jechał bo było by po rowerze.


STRATY ROWERA:
złamana kiera
rozwalona V-ka
pokrzywione siodełko

STRATY SAMOCHODU:
bardzo mocno wydarty lakier na dachu az do blachy.
i porysowane drzwi

: 21.08.2005 18:52:32
autor: R@F@Ł
c)

wydaje mi sie najbezpieczniejszy:)


własciwie to jest najbezpieczniejszy :D

: 21.08.2005 18:55:59
autor: Roman_Maxx
Widziałem w Czechach jak wożą tam rowery DH na górnych relingach auta w wersji do góry nogami. Gdzie mocują maszynę DH trzy punktowo, czyli za kierownicę i siedzenie!

: 21.08.2005 19:10:32
autor: jojosize
ja woze zawsze na dachu...jedynie co na minus to opór aerodynamiczny i zwiększenie zużycia paliwa...pozatym komary się lepią do rowra:P:P:P:P

: 21.08.2005 19:28:36
autor: Crazy_DH
ja tez na dachu jak juz, tylko potem mam cała kiere w muchach i tym podobnych pasci...

Pozdrower :*

: 21.08.2005 19:33:25
autor: olisko
no na dachu jest najlepiej...ja tam jakiegoś bardzo zjazdowego rowerka nie mam :p ale woże go na dachu i jest gut

a wewnątrz wcale nie jest bezpiecznie ponieważ podczas wypadku rower zgniata Ciebie i innych pasażerów....:):):) no chyba że lubicie hardkor <lol>

pZdR

: 21.08.2005 19:41:11
autor: R@F@Ł
olisko

na dachu bedzie to samo :D

: 21.08.2005 19:47:33
autor: pull
ja tam wole wozic w aucie bo nie mam zaufania do bagaznikow. Ostatno jak bylem w rowerowym to przyszedl koles co mu rowery spadly z bagaznika Thule...

: 21.08.2005 20:08:46
autor: wd40
W srodku. Starsi maja kombiaka i po zdjeciu kol spokojnie sie miesci.

: 21.08.2005 20:11:14
autor: mikael
rafale rzeczywisćie jeśli mowa o CIEŻKICH ZJAZDÓWKACH to dałes znakomity przykłąd- pęknieta v ka wskazują na to że niewątpliwie była to profesjonalna zjazdówka lool:/ najlepiej na rozłożonej kanapie w samochodzi:P

: 21.08.2005 20:12:09
autor: sun.
ad.A
Moza wozic rowerek na dachu posiadajac odpowiednia do tego rynienke np.thule.Sam mam takowa i sie nie boje o rower,fakt faktem ejst troche droga ,ale naprawde warto.
ad.B
Na tylnym jest najlepszym wyjsciem dla lduzi majajcyhc w aucie hak holowniczy,lecz nalezy apmeitac ze wytrzymalosc takiego bagaznika jest goraniczona rowniez i wszystko zaelzy od wagi roweru.
ad.C
Wewnatrz auta to najbezpieczniejsze rozwiazanie chociaz niesie ze soba kilka wad,majac maly samochod ta opcja odpada,tyczy sie tylko wiekszych aut
ad.D
Inna opcja jest wozenie rowerkow na przyczepkach tak jak to sie robi z motorkami crosowymi.
ad. A,B i D niosa ze soba wieksze lub mniejsze spalanie.pozdor600

: 21.08.2005 20:34:46
autor: alek_fr
ja zawsze pakuej bika na tylne siedzenie i luz... pamietam akcje jak jezdzilismy w gory duzym fiatem kumpla, 3 osoby + 3 rowery (1 do bagaznika i 2 na tylne siedzenie) to 2 osoby siedzace z przody mialy lajt a 3 musiala sie wpasowac w te 2 rowerki na tylnym siedzeniu, bylo ostro:)

: 21.08.2005 20:39:33
autor: Roman_Maxx
Kij ze spaleniem, to nie ten temat i problem.
Mowa o maszynach DH i jak je transportować, większość waży około dwudziestu kilogramów a na domiar jest wysoka. Wobecz czego albo trzeba specjalne odciągi aby zjazdówki na zakrecie nie wyrwało z bagażnika (i żadne thule to nie da rady) albo coś w stylu na haku z tyłu, bo to wydaje się pewniejsze.
Widziałem też mocowanie na oś 20mm na relingi, dzięki czemu rowery są na dachu niżej i masa obciązenia relingów jest mniejsza (koło do bagażnika).

: 21.08.2005 20:41:05
autor: jozekrj
tylko C

do szklarskiej jechalismy TICO z dwoma rozłozonymi rowerami w srodku i bagazami samochod był załadowany po dach , sprzodu mielismy normalnie ustawione fotele i duzo miejsca na nogi

+ spalanie 6l LPG WARSZAWA-SZKLARSKA-WARSZAWA to koszt 120zł ( ktos pomysli ze najszybciej jechalismy 90km/h niestety nie jechalismy 100-120km/h)

- ciekawe czy wejda do tico nasze rowery po zakupie sztućcy ktore beda miały po 200mm skoku

: 21.08.2005 21:09:53
autor: arnoldspec
Wszystko zależy ile osób jedzie.... Jeżeli jadą tylko dwie osoby (dwa rowery) najlepiej do środka. Jak więcej to trzeba cuś innego wymyśleć np. na dach...... POZDRAWIAM!!!

: 21.08.2005 21:28:49
autor: bärt
3 rowery w srodku - do sharana sie miesci :]
a jesli chodzi o transport na zewnatrz samochodu to niemcy produkuja takie fajne bagazniki na rowerki zakladane na hak. taka platforma na ktorej w zaleznosci od wersji mozna przewozic do 4 rowerow, to wszystko ma wszelkie atesty (TUV, etc..). kumpel ma taki bagaznik i jeszcze nigdy nie mial problemu z nim

: 21.08.2005 22:25:12
autor: Paul
b)


Jechałem tak na morze, 2 rowerki, troche większe zużycie paliwa poza tym żadnych start poza leckko otartym lakierem od "chwytaczy". Poza tym opróc tego spięłem rowerki linką (od kradzieży taką) razem i do ramy jeszcze, musiałby się hak urwać żeby spadły ;]

: 22.08.2005 00:10:10
autor: luk4szm
c)

jechalem tak nad morze (nie nasladuje Paula :P) zdemontowane kola i wszedl na tylnie siedzenie spokojnie (matiz). co prawda nie bylo juz tam miejsca na zadna osobe, ale w moim przypadku nie robilo to problemu...

w tym sposobie nalezy jednak pamietac o dobrym unieruchomieniu rowera... raz, ze sie moze tapicerka zniszczyc, a dwa to ogladalem ostatnio program (juz nie pamietam gdzie) jak przy uderzeniu w 'wolno stojacy obiekt' przy predkosci 50km/h teczka z dokumentami umieszczona na polce za tylnimi siedzeniami wybija przednia szybe...
nie trudno sobie wyobrazic co by sie stalo z pasazerami siedzacymi z przodu gdyby mial miejsce taki wypadek z nieco wieksza predkoscia (przeciez nikt nie jezdzi na wieksze odleglosci z predkoscia 50km/h) i niezabezpieczonym rowerem na tylnim siedzeniu....